przepis na drinka
: 08 mar 2010, 0:01
Panowie siedzę sobie w Brazylii i ......jestem mile zaskoczony pani w barze wytatuowana ręce nogi szyja -widać że niezła żyleta serwuje mi drinka z którego będę ponoć zadowolony:)
Już na sam jej widok zbereźne myśli mi chodzą po głowie czy jej piersi są wytatułowane czy też nie a może łono ... słodka miód malina....
Piję jednego zajebisty proszę o następnego a ona się uśmiecha ( zaczynam mieć nadzieję że tej nocy nie spędzę sam:)) między czasie podczas 3 drinka pokazuje mi jak się go robi i tak:
150ml cacache LEBLON 2 łyżki białego cukru i 4 świartki świeżej limonki to wkładamy do shakera i tłuczemy psełdo młotkiem po czym dokładamy 2 kostki lodu i parę razy wstrząsamy.
i ładujemy do szklanki.
Zaczynam pić 3 a czujem że mi we łbie szumi jakbym był po 4 dębowych al co tam skonczyłem pić 3 czuję że cos nie tak ale jest dobrze trzymam pion więc kolejny.
Po 4 pani mówi że zczas zamykać i kończy pracę ja na to że zapraszam do siebie chwila gatki i wstaję i tu szok sponiwierało mnie jak diabli ale się prosyuję i idziemy do hotelu niesey fil mi sie na schodach urywa i recepcjonista tlumaczy że mnie do pokoju donieśli.
jak się okazało ten wspaniały alkohol ma 51% a nie leją go 150ml ale 200ml dlatego mie tak sponiewierało.
Więc jeżęli ktoś chce mieć wspaniały wieczór ze swoją sympatia poszukajcie w dobrych sklepach tego trunku i do roboty:) tu taj jeden drink kosztuje 40R$ x 1,7 zl=68zł
ale warto.
Z panią z baru nadal jestem umówiony heheheh
Już na sam jej widok zbereźne myśli mi chodzą po głowie czy jej piersi są wytatułowane czy też nie a może łono ... słodka miód malina....
Piję jednego zajebisty proszę o następnego a ona się uśmiecha ( zaczynam mieć nadzieję że tej nocy nie spędzę sam:)) między czasie podczas 3 drinka pokazuje mi jak się go robi i tak:
150ml cacache LEBLON 2 łyżki białego cukru i 4 świartki świeżej limonki to wkładamy do shakera i tłuczemy psełdo młotkiem po czym dokładamy 2 kostki lodu i parę razy wstrząsamy.
i ładujemy do szklanki.
Zaczynam pić 3 a czujem że mi we łbie szumi jakbym był po 4 dębowych al co tam skonczyłem pić 3 czuję że cos nie tak ale jest dobrze trzymam pion więc kolejny.
Po 4 pani mówi że zczas zamykać i kończy pracę ja na to że zapraszam do siebie chwila gatki i wstaję i tu szok sponiwierało mnie jak diabli ale się prosyuję i idziemy do hotelu niesey fil mi sie na schodach urywa i recepcjonista tlumaczy że mnie do pokoju donieśli.
jak się okazało ten wspaniały alkohol ma 51% a nie leją go 150ml ale 200ml dlatego mie tak sponiewierało.
Więc jeżęli ktoś chce mieć wspaniały wieczór ze swoją sympatia poszukajcie w dobrych sklepach tego trunku i do roboty:) tu taj jeden drink kosztuje 40R$ x 1,7 zl=68zł
ale warto.
Z panią z baru nadal jestem umówiony heheheh