No właśnie Beret, kiedy w końcu porównanie.
Dla mnie też ważne porównanie okresów serwisowania.
Jak w Kacie wibracje, większe czy mniejsze od XT
Skoki zawieszenia
Te dane są od enduro, więc inny rozmiar opon
Gkogut ja raczej myślałem o porównaniu przy kupnie Huski 450E a LC4, ale wersja enduro. Trochę cięższy Kat, ale chyba mniej serwisu
Jak dla mnie XT660 jest nie do zastąpienia, myślałem nawet o sprzedaży, ale nie ma alternatywy
Dobra Beret "tata" trochę Ci pomoże:
: : : Silnik
Pojemność: 625 ccm
Moc: 55 KM przy 7000 obr/min
Układ silnika: singiel, Ilość cylindrów: 1
Wymiary tłoka: 101x78 mm
Stopień sprężania: 11.7:1
Rozrusznik, zapłon: Rozrusznik elektryczny i nożny
Chłodzenie: ciecz
Skrzynia biegów: manualna 5-biegowa
: : : : Wymiary
Wysokość siedzenia: 910 mm
Rozstaw osi: 1510 mm
Waga: 148 kg
Pojemność baku: 11 l.
Kąt główki ramy / wyprzedzenie: 62
: : : : Podwozie
Wymiary opon (przód;tył): 90/90-21 ; 130/80-18
Enduro inne SM-
Hamulce przednie: Tarczowe 300mm
Hamulce tylne: Tarczowe 220mm
Zaw. przednie: WP-USD 43 MA-
jaki skok- bo lagi cieniutkie jak w XT-ku w Husce 50mm!
Zaw. tylne: WP - Monoshock Pro Lever jaki skok
: : : : Osiągi
Ilość koni mocy na kg masy: 0.37 KM/kg
Cytuję z "Motocyklmania"
Amator LC4 Supermoto musi wiedzieć, na co się porywa. To nie jest motocykl na turystyczne wyprawy we dwoje. Siodło jest wąskie, twarde i ukształtowane bardziej pod kątem efektywnej (i efektownej) jazdy niż komfortu. Owszem, jest też miejsce dla pasażera. Uchwyty dla niego są solidne i poręczne. Siodło znajdujące się na wysokości 85 cm nad ziemią pozwala kierowcy o wzroście 180 cm bez przeszkód podpierać się nogą podczas np. oczekiwania na zielone światło. To też jest jedna z cech powstałych w wyniku ewolucji, które sprawiają, że supermoto sprawuje się dużo lepiej w ruchu ulicznym niż enduro. Jakkolwiek pozycja za kierownicą jest idealnie ergonomiczna, to siodło - twarde niczym ławka do ćwiczeń ortopedycznych - przy jeździe na dalszym dystansie skutecznie zachęca do zjechania "na chwilkę" z trasy pod jakimkolwiek pozorem. Jedyną możliwością przewiezienia bagażu pozostaje plecak lub będący wyposażeniem dodatkowym bagażnik i torba instalowana na zbiorniku paliwa.
Ale w przypadku Supermoto mniej chodzi o wygodę, a dużo ważniejsze są emocje i potężna dawka adrenaliny, jakie wyzwala każda sekunda jazdy tym postrachem miejskich ulic. Sprawność, z jaką Supermoto porusza się po ulicach, może wpływać na kierowcę oszałamiająco, tak że po niedługim czasie stają się oni zgraną parą drogowych chuliganów. Można wręcz odnieść wrażenie, że nie ma takiego przepisu w kodeksie drogowym, którego nie można złamać, jadąc LC4 Supermoto. Sprzyja temu lekkość, niesamowita zwrotność, skuteczne hamulce i silnik czekający tylko na to, kiedy ręka kierowcy nawinie mocniej linkę gazu...
Mocarny singel KTM nie pieści kierowcy jedwabiście gładką pracą. Tu nie ma miejsca dla mięczaków. Czuć, że jest to maszyna z charakterem, piekielnie dynamiczna, kiedy po dodaniu gazu powoduje uniesienie się przedniego koła, gdy wściekle szarpie łańcuchem przy zejściu na zbyt niskie obroty. Jego praca jest twarda, szorstka, z wyraźnie wyczuwalnymi wibracjami na pozbawionych gumowych nakładek podnóżkach. Towarzyszy temu basowy pomruk dobywający się z polerowanego tłumika. Ramię w ramię z silnikiem idzie perfekcyjna skrzynia biegów. Tegoroczna nowość - sterowane hydraulicznie sprzęgło - pracuje lekko i pewnie. Podobnie jest ze zmianą biegów w pięciostopniowej przekładni. Skok dźwigni jest krótki, a sama zmiana pewna i niemal idealnie cicha.
Resorowanie Supermoto w porównaniu z wersją Enduro zostało utwardzone, co czuć wyraźnie podczas jazdy po naszych dziurawych ulicach. Jednak jest to niezbędne, by móc w pełni korzystać z typowego dla supermoto stylu jazdy. Dzięki temu nawet przy ostrym hamowaniu przód motocykla nie nurkuje, a przy dynamicznym pokonywaniu wiraży przyczepność instalowanych fabrycznie opon Pirelli MT 60R/RS jest wyraźnie wyczuwalna. Supermoto do około 150 km/h prowadzi się jak po sznurku, powyżej tej prędkości pojawiają się objawy niestabilności kierunkowej wynikające z wątpliwej aerodynamiki takiego motocykla.
Hamulce także stanowią o potędze LC4 Supermoto. Skuteczność czterotłoczkowego zacisku Brembo czyni z KTM mistrza stoppie, a i znakomicie wyczuwalna dozowalność sprawia, że na hamulcach KTM można polegać w każdej sytuacji drogowej. Jedyne, czego im brakuje, to regulacji położenia dźwigni na kierownicy.