-i może tu tkwił problem.Jak sie ustawiło dobry luz na ciepłym to po nocy na zimno klamka nie miała luzu w ogóle i trzeb było ustawiać
Osobiście ustawiam na zimno bo wolę by na ciepło odrobinę sprzęgło ciągnęło niż ślizgało non stop.
-i może tu tkwił problem.Jak sie ustawiło dobry luz na ciepłym to po nocy na zimno klamka nie miała luzu w ogóle i trzeb było ustawiać
to się nie mieści w głowiedelirium pisze:...moto ma 1500 km dopiero i nie bylo katowane jak na razie, jazda glownie po asfalcie...
w trzy lata przejeździłem swoją prawie 40 tys.km i o ile linkę wymieniałem, to sprzęgło tfu tfu jeździ i działa poprawnie.delirium pisze:...Istotne jest że zraziłem się do yamahy...
tam jest napisane ja wół: "the clutch cable it had no free play"delirium pisze:jak się okazuje nie ja jeden, ten kolega stracił sprzęgło po 780 km....
http://www.xt660.com/showthread.php?t=22711
ja tam się nie znam, ale ...delirium pisze:Jestem przekonany ze w tym przypadku to nie moja wina tylko fabryki, bo ta yamaha nie widziala jeszcze prawdziwego offroadu. Ale ślizganie sprzegła czy na jazda półsprzęgle czyli "feathering/slipping clutch" to podstawowa technika jazdy w trudnym terenie i tak jeżdziłem hondą. 17tys jest OK, i tak wytrzymała długo.
jak piszesz, część eksploatacyjna, a po drugie kupując moto dostaje się INSTRUKCJĘ OBSŁUGI, którą "świadomy user powinien przeczytać i wyczytać" , jak Yamaha napisała w niej o luzie na klamce 10,0-15,0 mm luzu i jak user (nie serwis) ma tego dokonać, więc podejrzewam, że się wykpią z gwarancji, niezależnie kto przewinił, co oczywiście nie zmienia faktu, że śmierdzi to wadą fabryczną przy przebiegu 1500km.arkadius0 pisze:Sprzęgło najprawdopodobniej nie podlega gwarancji, tak jak w autach, bo to część eksploatacyjna, ale tak jak gajowy prawi. Rękojmia, bo to zapewne wada fabryczna.