czy 40 000km to duzy przebieg jak na xtx

pytania, ciekawe materiały o rodzinie XT - zdjęcia, filmy, artykuły itp.
diukee08
Posty: 3
Rejestracja: 08 mar 2015, 11:06
Lokalizacja: lublin

czy 40000 to duza na xt? jak sadzicie???
Awatar użytkownika
SayTen
Posty: 347
Rejestracja: 02 mar 2011, 22:16
Lokalizacja: Warszawa

Zależy jakie 40.
Jak było bez szaleństw to żaden wynik.
Awatar użytkownika
wit
Posty: 901
Rejestracja: 17 cze 2009, 18:48
Lokalizacja: Tczew
Kontakt:

Napinacz rozrządu więcej powie niż licznik.
Awatar użytkownika
Mateusz93
Posty: 458
Rejestracja: 02 mar 2015, 17:30
Lokalizacja: Andrychów/Kraków

hm, możesz coś o nim? jak go zlokalizować, sprawdzić?
tak dla laika.
Awatar użytkownika
SayTen
Posty: 347
Rejestracja: 02 mar 2011, 22:16
Lokalizacja: Warszawa

Mateusz93 pisze:hm, możesz coś o nim? jak go zlokalizować, sprawdzić?
tak dla laika.
W polu pod profil i nowe wiadomości wpisujesz napinacz łańcucha i wciskasz 'szukaj'.
Przy odrobinie szczęścia będzie instrukcja ze zdjęciami.

Kupowanie motocykla jest podobne do zakupu samochodu. Warto zainwestować w mechanika, chcesz oszczędzić na naprawie.

Podobnie jak z samochodami przebiegi nagle wzrosły, bo są zapisywane na przeglądzie okresowym.
Arturros
Posty: 109
Rejestracja: 10 maja 2013, 14:26
Lokalizacja: Zabrze
Kontakt:

Tak patrzę, to 35-40tys. to średnia przebiegów dla motocykli w wieku 3-20 lat :mrgreen: Coś jak 150-180tys. w samochodach :roll: Jeśli będzie to faktyczne 40tys., to moto powinno wyglądać jak nowe, silnik też nie powinien być ruszany (patrz ślady silikonu na uszczelkach), powiedziałbym nawet, że i śruby zawieszenie powinny być nie dotykane, ale w polskich realiach niektórzy nie dotykają ich dopóki przy skręcie moto nie zachodzi tyłem. A najlepiej, to j/w - brać ze sobą mechanika, albo przynajmniej ogarniętego znawcę modelu.
Obrazek | Obrazek
Lopez
Posty: 3
Rejestracja: 07 mar 2015, 13:49
Lokalizacja: rzeszów

A ja zapytam jak powinny wyglądać tarcze hamulcowe po takim przebiegu w XTX?
Awatar użytkownika
arkadius0
Posty: 771
Rejestracja: 27 kwie 2010, 23:43
Lokalizacja: Białystok

40 tys. dla moto, w szczególności enduro, to nie jest okres docierania i ząb czasu na pewno już zacznie się odciskać. Silnik, to może i nie powinien być jeszcze ruszany, ale zawieszenie?! 40 tys, to już czas na kolejną zmianę uszczelniaczy w lagach. Oś wahacza również powinna być już przesmarowana. Łożyska główki ramy, łożyska, uszczelniacze w kołach, zawory.

Także przy tym przebiegu, to już większość części powinna być ruszana. Kwestia przez kogo było to robione. Czy przez mechanika lub osobę, która ma zielone pojęcie o tym co robi, czy partacza, co robi aby pojeździć i sprzedać jeszcze z zyskiem.
Jak widzę, czytam, czy słyszę o takich partaczach, co przy zmianie napędu wymieniają tylko jedną zębatkę lub przy regulacji zaworów, regulują tylko np. wydechowe, bo dolotowe były ok. tzn jeszcze w normie. Albo, jak chcesz jeszcze pojeździć na aktualnych uszczelniaczach, to wyczyść szczelinę pomiędzy lagą, a uszczelniaczem szczelinomierzem i będzie ok na ileś tam km-ów. I wiele innych, podobnych takich.
Nóż mi się w kieszeni otwiera.

Także przy kupnie, jeżeli sam kupujący się nie zna, to mechanik się przyda. Dodatkowa, para oczy, w szczególności jakiegoś estety (np. żona) też się przyda. Wypatrzy wszelkie nieestetyczne miejsca. I rzecz najważniejsza. Cena ruchomości nie jest kształtowana na podstawie cen transakcyjnych, a na podstawie rzeczywistej jej wartości. Większość ofert jest znacznie zawyżonych i sprzedający nie jest nawet skory do rzetelnej wyceny tego co sprzedaje. Z prostego względu. Zostanie podważony jego spryt i cwaniactwo. Chce porostu tyle i już.
Podpieranie się przy tym wykonanymi podstawowymi czynnościami serwisowymi ( np.wymiana uszczelniaczy, czy oleju) też nie jest podstawą do podnoszenia ceny.

Większość ofert pochodzi od zwykłych użytkowników, które to same się grzebią przy serwisie, z różnym skutkiem, bo też mają różną wiedzę.
Reasumując.
Kupująca należy zachować rozwagę i o ile to możliwe brać ze sobą mechaniora znającego temat.
- gmole silnika wg SW-Motech / HOLAN - nieaktualne
- gmole owiewek wg. TOURATECHa - nieaktualne
- stelaże pod kufry na zamówienie - nieaktualne
Awatar użytkownika
crazyrider12
Posty: 1459
Rejestracja: 04 mar 2010, 7:49
Lokalizacja: Krk/Siemianowice Śl

Reasumując to co arkadius0 napisał-"Jak dbasz, tak masz".
Przy tym przebiegu jedno moto będzie nadawało się do kapitalki, bo będzie tak zaniedbane technicznie i/lub zajeżdżone a drugie będzie wyglądać jak "nówka z salonu" (co też może budzić podejrzenia co do jego przeszłości).
Wszytko też zależy od tego gdzie i do czego moto było używane.
Moja Jadźka po 50kkm wygląda jak "kupa po borówkach" a technicznie jest w 100% sprawna.
Jej wygląd to zasługa dalekich wypraw w trudnym terenie.
...bo każda okazja jest dobra by zjechać z utartej ścieżki i poszukać własnej ;)
Awatar użytkownika
Bajros
Posty: 3302
Rejestracja: 10 lis 2008, 23:27
Lokalizacja: Warszawa

Na przebieg czasem patrzę w ten sposób, moto tego typu w naszym środowisku że tak to ujmę robi średnio 8-10 tysięcy kilometrów na sezon, zatem łatwo przeliczyć, jeśli egzemplarz który ma 40000km powinien mieć około 4/5 lat. Dodatkowo można się pokusić o stwierdzenie że skoro reżim/zalecenia serwisowe w przypadku XT660 są co 10000km (4 podstawowe serwisy, w tym m.in.wymiana oleju z filtrem i 2 kontrole luzów zaworowych) to maszyna powinna być w dobrym stanie. Oczywiście to tylko moje podejście, niestety czasem realia są zupełnie inne. Jednak jestem optymistą w przypadku XT, oglądałem wiele egzemplarzy na sprzedaż, na prawdę trzeba się starać=w sensie nic nie grzebać a katować, żeby zepsuć ten motocykl...
Jedzie Jadzia Dziadzie ;) Braaap Braaap
"Tylne koło ucieka cały czas, przednie tylko raz"
Awatar użytkownika
wojas3
Posty: 80
Rejestracja: 14 gru 2014, 16:57
Lokalizacja: Gubin

Ja mam ok 45 tyś km i co mogę powiedzieć o moim XTX - wygląda jak niektóre moto po 2 tyś km. Silnik pracuje idealnie, nie kopci, nie bierze oleju, sprzęgło, biegi itp chodzą idealnie. Napinacz łańcucha rozrządu wysunięty do ok 1/3 zasięgu. W zime musiałem a przynajmniej należało już wymienić - łożysko główki ramy. Napęd ( pewnie to już któryś raz ), uszczelniacze w zawieszeniu, kostki - złączki elektryczne przeczyściłem bo niektóre były zaśniedziałe, poza tym wszystko ok. tarcze hamulcowe bez widocznego zużycia.

Mowa o XTX który jeździł raczej głownie po drodze, więc z normalnymi prędkościami, po torze raczej nie jeździł. Wersja R jeśli ktoś jeździł dużo w terenie albo myślał że to typowy cross na pewno bedzie zużyty w wiekszym stopniu, szczególnie wizualne, zawieszenie, napęd, silnik.

Chodź kiedyś miałem DRZ 400S , miała ok 12-13 lat, a wyglądała jak nowa mimo że było to enduro. Co prawda przebieg miała niby tylko 20 tyś km. no ale wizualnie i technicznie była jak nowa mimo że to enduro. Także jak ktoś dba tak ma :)
Awatar użytkownika
grzegorz
Posty: 254
Rejestracja: 19 wrz 2009, 21:37
Lokalizacja: PL

Mój sprzęt ma na dzień dzisiejszy przebiegu 83tyś. z czego ja siedziałem na nim przez 73tyś. Jak jeździł na początku tak jeździ i teraz. Mam zamiar zobaczyć na liczniku 100tyś. Pozdrawiam.
Awatar użytkownika
crazyrider12
Posty: 1459
Rejestracja: 04 mar 2010, 7:49
Lokalizacja: Krk/Siemianowice Śl

grzegorz WOW :shock: czyżby rekord na naszym forum? :-)
...bo każda okazja jest dobra by zjechać z utartej ścieżki i poszukać własnej ;)
Awatar użytkownika
Kobial3k
Posty: 60
Rejestracja: 15 lip 2014, 21:23
Lokalizacja: Przemyśl

Jak byłem ostatnio u mechanika na przeglądzie to mówił , że miał ostatnio klienta na bmw gs 1150 i miał przejechane 204tyś km i było wszystko w normie . Zmienił mu tylko olej i jakieś drobne naprawy zrobił . Przyjęło się żeby kupować motocykle z przebiegiem do 40 tyś km i większość osób które szuka motocykla i widzi przebieg 50-60 tyś km to nawet nie patrzy na taki egzemplarz . A warto wziąć pod uwagę, że motocykl z małym przebiegiem na liczniku może mieć równie dobrze 60tyś km . A większość patrzy tylko na stan licznika .
Peugeot jetforce 50 >> Yamaha xt660x
Obrazek
Awatar użytkownika
Flaw
Administrator
Posty: 3618
Rejestracja: 07 wrz 2008, 20:19
Lokalizacja: Chorzów
Kontakt:

grzegorz, musisz znowu na zlot przyjechać, wtedy potwierdzimy przebieg ;-)
h e d o n i z m
ODPOWIEDZ