Jaki kask enduro?
mój brat posiada właśnie S4 i raczej nie narzeka.. do spokojnej jazdy jak najbardziej, przy wiekszych prędkościach też nie narzeka.. ja osobiście jeżdżę w kasku integralnym UVEXa PSa bo i tak na polnych dróżkach jestem rzadkim gościem
Czasami na drodze spotykam wielu wariatów, którzy jadą bardzo niebezpiecznie... Aż ciężko ich wyprzedzić
http://starostek.fotosik.pl/zdjecia
http://starostek.fotosik.pl/zdjecia
A czy ktoś posiada kask Arai Tour-X ?? była wersja 2 i teraz najnowsza 3. Mi osobiście najbardziej do gustu przypada X2
Przez długi okres się nad nim zastanawiałem jednak wysoka cena oraz to że mało osób może się wypowiedzieć na ten temat zaważyły na tym że jednak trzeba sobie odpuścić. Obecnie latam w kasku NoFear Optimal i muszę przyznać że jest bardzo fajny. Jedyny problem to dobre google; trzeba ostrożnie wybrać te które zazwyczaj mają największe pole widzenia. Wcześniej jeździłem w goglach Scotta które wymieniłem na niby lepsze AXO. Jednak okazało się w praniu że są bardzo uciążliwe w codziennej jeździe po asfalcie.
Obecnie zastanawiam się nad dokupieniem sportowego kasku z szybą na odrobinkę dalsze przeloty po szosie. Tym bardziej że mam problemy z zatokami więc warto o to zadbać.
Ot się rozpisałem ...
Przez długi okres się nad nim zastanawiałem jednak wysoka cena oraz to że mało osób może się wypowiedzieć na ten temat zaważyły na tym że jednak trzeba sobie odpuścić. Obecnie latam w kasku NoFear Optimal i muszę przyznać że jest bardzo fajny. Jedyny problem to dobre google; trzeba ostrożnie wybrać te które zazwyczaj mają największe pole widzenia. Wcześniej jeździłem w goglach Scotta które wymieniłem na niby lepsze AXO. Jednak okazało się w praniu że są bardzo uciążliwe w codziennej jeździe po asfalcie.
Obecnie zastanawiam się nad dokupieniem sportowego kasku z szybą na odrobinkę dalsze przeloty po szosie. Tym bardziej że mam problemy z zatokami więc warto o to zadbać.
Ot się rozpisałem ...
- Silent_BoB
- Posty: 280
- Rejestracja: 07 lut 2009, 10:43
- Lokalizacja: Wrocław
- Kontakt:
el,
I slusznie. O zdarowie trza dbać.
I slusznie. O zdarowie trza dbać.
do ludzi stawaj przodem...bo zawsze znajdzie się ktoś kto chce cię wydymać...
Ten kask to bardzo ciekawa propozycja, i rzeczywiście chyba mało osób z niego korzysta.Milo pisze:kask Arai Tour-X
Milo, z jakiego powodu są one uciążliwe dla Ciebie, za duże przedmuchy!?Milo pisze:Jedyny problem to dobre google; trzeba ostrożnie wybrać te które zazwyczaj mają największe pole widzenia. Wcześniej jeździłem w goglach Scotta które wymieniłem na niby lepsze AXO. Jednak okazało się w praniu że są bardzo uciążliwe w codziennej jeździe po asfalcie.
P>S : dobrze, że w końcu powróciłeś na forum, co Ty w klasztorze byłeś czy co?
Jedzie Jadzia Dziadzie Braaap Braaap
"Tylne koło ucieka cały czas, przednie tylko raz"
"Tylne koło ucieka cały czas, przednie tylko raz"
Gogle niby są ok jednak mają grubsze ramki i nawet nie przypuszczałem że może być aż taka różnica w widoczności...
P.S. Bajros / Hehehehehe no tak można by to nazwać; troszkę za bardzo wczułem się w pracę ale już wyluzowałem Jeszcze nie aż tak jakbym tego chciał ale powoli powoli :D
[ Dodano: 2010-02-18, 00:23 ]
No i pojawiła się nowa propozycja kolorystyczna z firmy Arai ...
ARAI TOUR X-3
Longwaydown Red
Raczej bardziej przypadł mi do gustu ten kolor:
Luster Red
Do tego przyciemniona szyba i powinno być git! Tylko ta cena ... ehhhhh...
Jako że przymierzam się do zakupu tego kasku, zagłębiłem się w temat odrobinkę. Dowiedziałem się dość ciekawej rzeczy związanej z rozmiarami. Podobno kaski które wychodzą na rynek amerykański i europejski różnią się wnętrzem. Jak zauważył mój znajomy amerykańskie są w środku jakby uboższe i przy tym samym rozmiarze większe ... Dało mi to do myślenia gdyż zastanawiałem się nad zakupem z Ebaya w lepszej cenie.
P.S. Bajros / Hehehehehe no tak można by to nazwać; troszkę za bardzo wczułem się w pracę ale już wyluzowałem Jeszcze nie aż tak jakbym tego chciał ale powoli powoli :D
[ Dodano: 2010-02-18, 00:23 ]
No i pojawiła się nowa propozycja kolorystyczna z firmy Arai ...
ARAI TOUR X-3
Longwaydown Red
Raczej bardziej przypadł mi do gustu ten kolor:
Luster Red
Do tego przyciemniona szyba i powinno być git! Tylko ta cena ... ehhhhh...
Jako że przymierzam się do zakupu tego kasku, zagłębiłem się w temat odrobinkę. Dowiedziałem się dość ciekawej rzeczy związanej z rozmiarami. Podobno kaski które wychodzą na rynek amerykański i europejski różnią się wnętrzem. Jak zauważył mój znajomy amerykańskie są w środku jakby uboższe i przy tym samym rozmiarze większe ... Dało mi to do myślenia gdyż zastanawiałem się nad zakupem z Ebaya w lepszej cenie.
Mam pytanie , bo jak wiadomo kask to podstawa , czy jest sens brać kask za 1500zł ? czy będzie on lepiej chronił niż taki za 500 ? pytam tylko od strony ochronnej a nie wygody.
I co z kaskami po 80-100zł które niby mają homologację ?
Bo na tym nie mam zamiaru oszczędzać bo cenie swoje zdrowie i życie , więc jeśli mogli byście rozwiać me wątpliwości od strony ochrony takich kasków będę wdzięczny
I co z kaskami po 80-100zł które niby mają homologację ?
Bo na tym nie mam zamiaru oszczędzać bo cenie swoje zdrowie i życie , więc jeśli mogli byście rozwiać me wątpliwości od strony ochrony takich kasków będę wdzięczny
Viva La Cucaracha !
na to pytanie ciężko odpowiedzieć. Każdy kupuje kask na jaki go stać i jaki mu się podoba. Czy bedzie chronił lepiej to zależy z czego zrobiony jest ten za 500zł, jakie ma zapięcie itd. Ja kupiłem niedawno marushina który kosztował mnie 354zł (cena promocyjna) i jest wykonany z bardzo wytrzymałego materiału czyli włókna szklanego i właśnie z tego materiału kaski bym Ci polecał, nie dość że wytrzymały to jeszcze lekki a waga jest również bardzo ważna. Za 80-100zł to możesz co najwyżej kupić ale kask rowerowy (i to nie wiem czy będzie dobry)deuter pisze:czy jest sens brać kask za 1500zł
"Podczas dobrej jazdy na motocyklu przeżywasz więcej w ciągu 5 minut niż niektórzy ludzie przez całe swoje życie."
Polecam Horneta cena kosmiczna ale naprawdę wykonanie warte tych pieniędzy.
Widziałem kilka dni temu w Free&Fun Sekocin kilka sztuk w cenie 1699zł.
Widziałem kilka dni temu w Free&Fun Sekocin kilka sztuk w cenie 1699zł.
- berserkers
- Posty: 965
- Rejestracja: 25 mar 2009, 12:22
- Lokalizacja: Szczecin/ Bezrzecze
Także polecam Horneta, jeżdze juz 2 sezon i jest mega! A kask kupuj taki na ile cenisz swoje zdrowie:)
No właśnie cenie choć dużo nie zarabiam a raczej mało ale na kasku nie ma co oszczędzać więc chce wiedzieć czy warto poczekać miesiąc dłużej i dołożyć do takiego np. horneta czy brać polecany egzemplarz przez bonzocis'a ;]
Viva La Cucaracha !
- berserkers
- Posty: 965
- Rejestracja: 25 mar 2009, 12:22
- Lokalizacja: Szczecin/ Bezrzecze
Powiem tak, jeździłem w wielu kaskach łącznie z arai, ale hornet jakoś najbardziej przypadł mi do gustu..
Popatrz w USA, jeszcze nie sezon, dolar tanieje wiec może uda się wyrwać taniej.
uwaga: tu to samo- Polskie znaki!
Popatrz w USA, jeszcze nie sezon, dolar tanieje wiec może uda się wyrwać taniej.
uwaga: tu to samo- Polskie znaki!
Ostatnio zmieniony 10 mar 2010, 20:28 przez berserkers, łącznie zmieniany 1 raz.
deuter zależy gdzie ten kask będzie przez Ciebie używany. Ja kupiłem marushina tylko do jazdy off bo nie chce mi się demontować szyby z horneta kiedy chce jechać w teren. Tak jak koledzy piszą hornet to świetny kask ale jeśli Cię nie stać to poszukaj coś innej firmy koniecznie markowej i zrobionego z wytrzymałego materiału najlepiej z zapięciem 2xD
"Podczas dobrej jazdy na motocyklu przeżywasz więcej w ciągu 5 minut niż niektórzy ludzie przez całe swoje życie."
Typowy tekst sprzedawcyberserkers pisze:A kask kupuj taki na ile cenisz swoje zdrowie:)
Jak trafisz jelenia, to w sumie mi go nie szkoda. Za swoją głupotę trzeba płacić. Chyba, że ktoś nie wie, co zrobić z kasą
Ja cenię zdrowie, ale nie przeliczam tego na kasę tylko na zdrowy rozsądek
Większość tych kasków i tak robiona jest przez tego samego producenta (w Chinach), nie mylić z firmą z LOGO, która to tylko zleca. A różnią się między sobą tylko gadżetami.
Wojtek odważna teoria. Ja się jednak z nią nie zgadzam. Pierwszy kask który kupiłem to był jakiś no-name, nie dość że ciężki to szyba parowała a w deszczu to już totalna porażka, słabo dopasowany, nie wyciągana wyściółka, słaba wentylacja po krótkim okresie używania wymieniałem gwarancyjnie bo się pruła wkładka. Kiedy założyłem pierwszego shoei XR-1000 to od razu wiedziałem czym się różni dobry kask od zwykłego shit'u w dodatku nie najtańszego dlatego też moje zdanie jest odmienne od twojego
"Podczas dobrej jazdy na motocyklu przeżywasz więcej w ciągu 5 minut niż niektórzy ludzie przez całe swoje życie."