Nic podobnego. Żaden kondon nie jest na tyle szczelny, żeby uniemożliwić wentylację, szczególnie górna część, gdzie pionowa wentylacja istnieje zawsze (ze spodniami gorzej, bo już na zgięciu w kolanach wszystko się "uszczelnia"). W śpiworze wentylacji niema, tym bardziej, że większość działa jakby miały wszystką membranę, więc nie porównuj w ten sposób. Jak już, to w narzucenie kondona NA śpiwór. Z tą jednak różnicą, że leżąc przewiewu niema (chyba, że wieje jak cholera).arkadius0 pisze:Ja również używam tekstyliów.
I z kondonem nie ma się co dziwić, że człowiek marznie. Zakładając kondona chronisz się przed wiatrem (bo wieje) sprawa jasna, ale odcina się też skórze możliwość wentylacji i odprowadzanie pary wodnej, co powoduje jej gromadzenie pomiędzy skórą a ubraniem. I tak oto powstał mostek termiczny, który dokładnie otacza ciało i umożliwia jego szybkie wychładzanie.Arturros pisze:Zmarzłem tylko u góry mimo zastosowania polara, dwóch membran (wiatrowej i docieplającej) i dodatkowego kondona przeciwdeszczowego.
Połóż się w kondonie do śpiwora nawet najlepsiejszego i będziesz miał to samo.
Spodnie cross, czy tekstylne?
Ja mam membranę na stałe i jest spoko. Nie muszę się zatrzymywać jak leje. Jak jest gorąco to otwieram wentylację i jest dobrze. Denerwowało by mnie zakładanie kondoma, wystarczy że ocieplenie czasami trzeba wpiąć i już jest to dla mnie drażniące że muszę się zatrzymać, wpiąć to itd. Moim zdaniem złotym środkiem są dwa komplety typowo letni w jasnych kolorach i ciemny z membraną i ociepleniem.
"Podczas dobrej jazdy na motocyklu przeżywasz więcej w ciągu 5 minut niż niektórzy ludzie przez całe swoje życie."
Adrenalina grzeje najlepiej !
A tak na poważnie męmbrana pod kurtką ,dobre buty i grzane manety wystarczyły mi na 200 km. w deszczu na A1
A tak na poważnie męmbrana pod kurtką ,dobre buty i grzane manety wystarczyły mi na 200 km. w deszczu na A1
Mam ident kurtkę od dobrych kilku lat i faktycznie jest OK na cały rok.arkadius0 pisze:Pod czas deszczu nie używałem jeszcze przeciw-deszczówki. Kurtka jeszcze nigdy nie puściła, choć materiał zew. był mokry i ciężki. Jedyne przemakanie występuje na mankietach, przez kiepskie rękawice.
Niestety u mnie przepuszcza wodę na przedramionach i czasem na klacie.
Czy Ty ją jakoś specjalnie impregnujesz, a może wysoka szyba robi robotę?
h e d o n i z m
W czasie 4 lat, prałem ją ręcznie 2 razy i impregnowałem sprayem do ubrań z membraną. W decathlonie kosztuje ok 20 ziko. Wysoka szyba zapewne też robi swoje. Jak latałem z niską, to miałem wilgotny kołnierz.Flaw pisze:Niestety u mnie przepuszcza wodę na przedramionach i czasem na klacie.
Czy Ty ją jakoś specjalnie impregnujesz, a może wysoka szyba robi robotę?
- gmole silnika wg SW-Motech / HOLAN - nieaktualne
- gmole owiewek wg. TOURATECHa - nieaktualne
- stelaże pod kufry na zamówienie - nieaktualne
- gmole owiewek wg. TOURATECHa - nieaktualne
- stelaże pod kufry na zamówienie - nieaktualne
Ja też ją prałem może ze 2 razy i pryskam tym samym sprajem, ale jak widzę czarne chmury na horyzoncie zapowiadające długotrwały deszcz to wskakuję w p.deszczówkę.arkadius0 pisze:W czasie 4 lat, prałem ją ręcznie 2 razy i impregnowałem sprayem do ubrań z membraną. W decathlonie kosztuje ok 20 ziko. Wysoka szyba zapewne też robi swoje. Jak latałem z niską, to miałem wilgotny kołnierz.
Sorry za OT
h e d o n i z m
jeżdzi ktoś w spodniach thor ?
lepiej niech pada jak ma być błoto
myślałem o thor pulse
lepiej niech pada jak ma być błoto
Z moich doświadczeń wynika, że kondon prawie całkowicie blokuje wentylację. Ale efekt jest taki, że wilgoć zbiera się między kurtką a kondonem. Efekt: kurtka z zewnątrz mokra, ale w środku ciepło i sucho.Arturros pisze:Nic podobnego. Żaden kondon nie jest na tyle szczelny, żeby uniemożliwić wentylację, szczególnie górna część, gdzie pionowa wentylacja istnieje zawsze (ze spodniami gorzej, bo już na zgięciu w kolanach wszystko się "uszczelnia"). W śpiworze wentylacji niema, tym bardziej, że większość działa jakby miały wszystką membranę, więc nie porównuj w ten sposób. Jak już, to w narzucenie kondona NA śpiwór. Z tą jednak różnicą, że leżąc przewiewu niema (chyba, że wieje jak cholera).arkadius0 pisze:Ja również używam tekstyliów.
I z kondonem nie ma się co dziwić, że człowiek marznie. Zakładając kondona chronisz się przed wiatrem (bo wieje) sprawa jasna, ale odcina się też skórze możliwość wentylacji i odprowadzanie pary wodnej, co powoduje jej gromadzenie pomiędzy skórą a ubraniem. I tak oto powstał mostek termiczny, który dokładnie otacza ciało i umożliwia jego szybkie wychładzanie.Arturros pisze:Zmarzłem tylko u góry mimo zastosowania polara, dwóch membran (wiatrowej i docieplającej) i dodatkowego kondona przeciwdeszczowego.
Połóż się w kondonie do śpiwora nawet najlepsiejszego i będziesz miał to samo.
Terefere
Pragnę nadmienić offtopicowo, iż słowo "kondon" nie istnieje.
Kondom to poprawna forma.
Kondom to poprawna forma.
Jestem "nieumi" i o tym wiem, o tym wiem, że jestem "nieumiem"
A ja zanabyłem spodnie Shift Recon i jestem mega zadowolony jak na razie - polatałem w nich w błocie trochę, nie przepuszczają waitru ani wody, błoto spływa po przejechaniu przez strumień więc w domu tylko strzepnąć i powiesić na kołek
Łukasz zawny Tośkiem
https://gruuf.com/
https://gruuf.com/