potrzebuję pomocy koledzy !!! hamulec przedni

jesteś ciekaw co na ten temat uważają pozostali użytkownicy? Pisz tutaj
Awatar użytkownika
wit
Posty: 901
Rejestracja: 17 cze 2009, 18:48
Lokalizacja: Tczew
Kontakt:

mikiMotoxtx pisze: jesli masz uwagi odnosnie mojego pisania pisz to w dziale skargi ...
:D no to pojechałeś - trzeba mieć tupet żeby z kolorowymi zadzierać.
Awatar użytkownika
Herflick
Posty: 1676
Rejestracja: 19 lip 2009, 20:31
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

mikiMotoxtx miły Panie, to nie forum Onetu. To Polskie forum a nie "bezogonkowa" papka.

PS: Flaw mnie uprzedził niestety :)
Jestem "nieumi" i o tym wiem, o tym wiem, że jestem "nieumiem"
Awatar użytkownika
Flaw
Administrator
Posty: 3620
Rejestracja: 07 wrz 2008, 20:19
Lokalizacja: Chorzów
Kontakt:

mikiMotoxtx pisze:zdaje sie ze wasze posty nie sa na temat .. jesli masz uwagi odnosnie mojego pisania pisz to w dziale skargi ...
Masz ostatnią szansę, później blokada pisania na forum!
h e d o n i z m
Wojtek
Posty: 4727
Rejestracja: 10 sty 2009, 23:32
Lokalizacja: XXX

Ładnie, ładnie trochę mnie na forum nie było a tu takie kwiatki i już posprzątane :!:

Podziwiam Was Panowie za opanowanie :lol:
Awatar użytkownika
retsiwt
Posty: 95
Rejestracja: 21 mar 2012, 13:48
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

UWAGA odgrzewam kotleta!

W przednim zacisku jeden klocek właściwie się skonczył, a drugi jak nówka sztuka. Coś się zapiekło, i w związku z tym chciałem kupić zestaw naprawczy do przedniego zacisku i... zonk. Żadne manualne nie przewidują rozkręcania zacisku, Yamaha nie produkuje zestawów naprawczych do XTXa, w Larssonie, Inter Carsie i Olek Motocykle też nic.

Jakieś propozycje?

edit:
ASO Yamahy zaproponowało, żeby sobie rozebrać zacisk i dopasowywać części z innych zestawów... :shock:
Awatar użytkownika
berserkers
Posty: 965
Rejestracja: 25 mar 2009, 12:22
Lokalizacja: Szczecin/ Bezrzecze

Pierw rozbierz i zobacz co jest nie tak, a poźniej napewno cos sie dopasuje
Awatar użytkownika
czarnuch
Posty: 1261
Rejestracja: 17 mar 2010, 9:57
Lokalizacja: WROCŁAW
Kontakt:

Gdybys jednak miał z tym problem odezwij się, mam kompletny zacisk z rozbitka.
Pozdro!!
Doświadczenie przychodzi z wiekiem...najczęściej jest to wieko od trumny ;-)
Awatar użytkownika
crazyrider12
Posty: 1459
Rejestracja: 04 mar 2010, 7:49
Lokalizacja: Krk/Siemianowice Śl

Sprawdź na początek sworznie klocków, czy nie są skorodowane,brudne itp. i czy sprężynka jest właściwie zamontowana.Przeczyść i przesmaruj bardzo cienką warstwą jakiegoś mazidła (ja używam smaru miedziowego).

Podejrzewam że problem tkwi w korozji i zanieczyszczeniach na powierzchni tłoczków i korozji pod uszczelniaczami wewnątrz cylinderków. Zazwyczaj udawało mi się uratować nawet bardzo zapieczone zaciski bez wymiany uszczelniaczy-gdy nie były dostępne.
Rozbiórka i czyszczenie zacisku zazwyczaj pomaga:)
...a uszczelniacze można dobrać , potrzebna jest tylko średnica zewnętrzna,wewnętrzna i wysokość. W przypadku samochodów "autofrem" ma bardzo bogatą ofertę..

Proponuję na początek wycisnąć tłoczki, najpierw z jednej strony, później z drugiej. Osobiście robię to za pomocą kompresora i sprężonego powietrza, numerując wcześniej tłoczki by powróciły na swoje miejsce.
Przy użyciu starego klocka hamulcowego i klucza nastawnego/uniwersalnego przytrzymuję tłoczki z jednej strony.
Do mocowania przewodu ham. przykładam pistolet ze sprężonym powietrzem i "pompuję"-trzeba robić to powoli bo tłoczki "wystrzeliwują" jak pociski ;-) .
Jak już dwa "wystrzelą" demontuję klucz nastawny z klockiem. Przytykam palcem owiniętym w grubą szmatę otwór zasilający, i powoli, bardzo ostrożnie "wystrzeliwuję" drugą parę tłoczków tak aby nie amputowało mi palców :) Chwilę poboli, ale przestanie ;-)
Sprawdzam powierzchnię tłoczków i cylinderków zwracając szczególną uwagę na ślady zatarcia i korozji-zazwyczaj jest ok.
Czyszczę tłoczki za pomocą miękkiej szczotki mosiężnej, lub za pomocą starej szczoteczki do zębów i denaturatu ( wszystko zależy od rodzaju nalotu lub korozji ). Dobrze do usuwania zanieczyszczeń z powierzchni nadaje się skrobak z twardego plastiku.
Z cylinderków delikatnie wyciągam po kolei gumki uszczelniające pamiętając pozycję w jakiej były zamontowane. Oceniam ich stan: czy nie są sparciałe,popękane,ścięte itd. (zazwyczaj miałem szczęście i gumki były do powtórnego użycia)
Czyszczę cylinderki uważając żeby nie pozostawić rys na powierzchni.
Czyszczę rowki osadcze od gumek uszczelniających-tu najczęściej spotykałem korozję która odpychała uszczelniacz od ścianki cylinderka po obwodzie powodując tym duży opór w poruszaniu się tłoczka i przedwczesne "zjadanie" klocków po jednej stronie (tłoczki się nie cofały).
Wszystko dokładnie przedmuchuję i płuczę w denaturacie (nie uszkadza gumowych uszczelek).
Aplikują na powierzchnię tłoczków i cylinderków cienką warstwę specjalnego syntetycznego smaru do zacisków, nakładam odrobinę pod uszczelniacze i na ich powierzchnię.
Montuję uszczelniacze w rowkach osadczych.
Wkładam pojedynczo tłoczki uważając by się nie przekosiły, do momentu pierwszego oporu (uszczelniacz).
Ustalam tłoczek centralnie osiowo upewniając się że nie jest przekoszony i wciskam go palcami przy użyciu niewielkiej siły. Podobnie z pozostałymi.
Później jeszcze tylko: klocki,montaż zacisku, odpowietrzenie układu,itd,itp.

Powinno pomóc :)
...bo każda okazja jest dobra by zjechać z utartej ścieżki i poszukać własnej ;)
Awatar użytkownika
retsiwt
Posty: 95
Rejestracja: 21 mar 2012, 13:48
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

dzięki! na pewno się przyda! :) Jak bym mógł to bym kliknął "dziękujkę" :)

edit, żeby nie pisać drugiego posta:
crazyrider12, jeszcze raz dzięki. Po przeanalizowaniu sytuacji, posiadanych zdolności oraz narzędzi, doszedłem do wniosku, że nie podejmuję się zadania. Moto oddałem do Nitro Boyz w Warszawie i zacisk mam zregenerowany za 150 zł. Trzeba było go mocno wyczyścić, obyło się bez wymiany gumek.
_arek_
Posty: 115
Rejestracja: 22 lut 2014, 19:55
Lokalizacja: ZachPom

Chce sie zabrać za kpl przeczyszczenie i przesmarowanie zacisków. Czy w dalszym ciągu nie ma dostępnych zestawów naprawczych??

Znając swoje szczęscie pewnie gumki będą do wymiany ;)

Jeszcze pytanko czy tłoczek można przeczyścić delikatnie papierkiem ściernym o wysokiej gradacji??
XT660X '06 Grey in PROGRESS
Awatar użytkownika
crazyrider12
Posty: 1459
Rejestracja: 04 mar 2010, 7:49
Lokalizacja: Krk/Siemianowice Śl

Nie czyść tłoczka żadnym papierem. Zniszczysz powłokę zabezpieczającą przed korozją i będzie lipa. W XTR powlekane są chyba teflonem, nie wiem jak jest w XTX.
Wypompuj tłoczki, wrzuć je do denaturatu-niech odmokną. A później wyczyść szczotką do zębów o twardym włosiu i szmatą. Ewentualnie możesz skrócić/przyciąć włosie by była twardsza szczecina. ;) Do czyszczenia wnętrza zacisku też denaturat polecam.
Denaturat jest mało agresywny,nie niszczy gumy,nie rozpuszcza lakieru itp.
Jak coś będzie trudniejsze do usunięcia to np. drewnianym trzonkiem od pędzla spróbuj delikatnie zeskrobać tak żeby nie pozostawić zadrapań,rys etc.
Tak jak pisałem wcześniej, stosuję czasami mosiężną szczoteczkę drucianą-ale głównie w samochodach gdzie tłoczki wykonane są ze stopu żelaza a powierzchnia jest chromowana.

Z tego co ja szukałem to Yamaha ma w ofercie tylko te gumki do prowadnic do XTR przód/tył. W XTX nie ma prowadnic na przodzie (4tłoczki) i nie orientowałem się czy są dostępne gumki wewnętrzne.
Możesz jeszcze sprawdzić na stronie Larssona co mają w ofercie do układu hamulcowego w XTX.
...bo każda okazja jest dobra by zjechać z utartej ścieżki i poszukać własnej ;)
_arek_
Posty: 115
Rejestracja: 22 lut 2014, 19:55
Lokalizacja: ZachPom

Spoko dzięki, jutro zakupie świeży płyn i w piątek będę działał.
Mam mały problem, kiedy hamuje czuć tak jakbym hamował pulsacyjnie, jakby tarcza zwichrowana, koło nie wyważone... ale nic nie widać za bardzo jak sie przyglądałem... Mam nadzieje, że po oczyszczeniu będzie OK. Może tłoczki się zapiekły i nie łapie równo...
XT660X '06 Grey in PROGRESS
Awatar użytkownika
crazyrider12
Posty: 1459
Rejestracja: 04 mar 2010, 7:49
Lokalizacja: Krk/Siemianowice Śl

Oby. Jak czuć pulsację na klamce podczas hamowania lub wibrację przodu to niestety zdarza się że powodem jest krzywa tarcza. "Na oko" to ciężko jest sprawdzić.
Podnieś moto stawiając na "skrzynce po piwie"-patent pancia ;) -i obróć przednim kołem. Jak będzie słychać niemiarowe (raz jest,raz nie ma) ocieranie to prawdopodobnie tarcza skrzywiona.
Dokładniej można to sprawdzić czujnikiem zegarowym dopiero po zdemontowaniu koła i zamocowaniu w uchwycie bądź wyważarce .
...bo każda okazja jest dobra by zjechać z utartej ścieżki i poszukać własnej ;)
Awatar użytkownika
ZIBI
Posty: 437
Rejestracja: 23 lip 2012, 8:40
Lokalizacja: OSTROWIEC ŚW./W-WA

Ja u siebie wymieniałem klocki z przodu i czyściłem zaciski, tłoczki preparatem CARPLAN do czyszczenia tarcz i zacisków hamulcowych.
Spryskałem preparatem cały zacisk i tłoczki w środku i pędzelkiem dokładnie wyczyściłem, potem szmatką i smarowanie tłoczków pastą do tłoczków albo smarem miedziowym.
Tłoczki lekko chodzą ja swoje mogłem na przemian wciskać palcami i smarować, motocykl też z rocznika 2005 i nic nie było zapieczone czy zardzewiałe. Po wymianie klocków i płynu (motul dot 5.1) co mnie denerwuje to luźno latająca blaszka osłaniająca środek zacisku (brzęczy) i przy hamowaniu dziwny dźwięk jakby naprężającego się przewodu (dziwne bzyczenie) nie wiem czy nie za dużo wlałem płynu do zbiorniczka ?
Na oba hamulce do wymiany poszło mi 250 ml. płynu.
Poza tymi mankamentami hamulce dobrze hamują.
_arek_
Posty: 115
Rejestracja: 22 lut 2014, 19:55
Lokalizacja: ZachPom

Motul 5.1 jest też OK ??
Czytałem gdzieś, ze ma być dot4 no chyba, że są zamienne...
XT660X '06 Grey in PROGRESS
ODPOWIEDZ