Co powinienem wiedzieć kupujący przed kupnem XT 660 R

jesteś ciekaw co na ten temat uważają pozostali użytkownicy? Pisz tutaj
Awatar użytkownika
Bandit
Posty: 127
Rejestracja: 18 cze 2012, 14:25
Lokalizacja: Paszków

Panowie drugi mój post, może trochę na skróty ale może się przyda taki wątek dla żółtodziobów takich jak jak którzy planują się przesiąść na XT 660

Pytani pierwsze dla kolegów ze stażem i dorobkiem kilmoterowy na liczniku xt-eki (bez urazy)

Na co należy zwrócić uwagę przy zakupie używanego XTeka? Przeoczenie czego będzie biło po kieszeni co lubi się psuć albo co można łatwo uszkodzić a jest drogie w naprawie? Jakich egzemplarzy (roczników etc) należy unikać

Co skontrolować przed zakupem aby nie nabyć miny o którą w naszym kraju nie łatwo.
Awatar użytkownika
czarnuch
Posty: 1261
Rejestracja: 17 mar 2010, 9:57
Lokalizacja: WROCŁAW
Kontakt:

Bandit pisze:Co skontrolować przed zakupem aby nie nabyć miny o którą w naszym kraju nie łatwo.
Szukaj sprzętu np na forum, tutaj każdy z reguły dba o swój sprzęt i byłby niesamowitym ch...em gdyby wsadził kolegę na minę!!! Kupiłem tu 2 XT660X i nie zawiodłem się!!
Jednego pogrzebałem :-? a drugi służy do dziś innemu użytkownikowi tego Forum.
Ciężko "uczulić" na jakieś mankamenty fabryczne naszych sprzętów, bo ich po prostu nie ma...inną kwestią jest użytkowanie i dbanie o sprzęt przez sprzedającego :-/
Reszta pozostaje taka sama jak przy zakupie innych motocykli...

1. motocykl ma być prosty, puszczasz kierę - ma jechać prosto bez ściągania na boki!!!
Jeżeli jest inaczej to przekoszona jest rama, wahacz lub lagi - te najczęściej.

2. papiery mają grać - numer VIN w dowodzie zgodny z tym na ramie.

3. silnik najlepiej bez śladów rozpoławiania i uszczelniania. Ciężko mówić o równej pracy przy naszym singlu, ale ktoś kto lata XT660 od razu wyczuje czy coś jest nie tak...proponuję oględziny z innym użytkownikiem, lub nasłuchiwanie niepokojących stuków :-/

4. części eksploatacyjne ( opony, klocki, napęd, tarcze, olej i filtr ) to tylko sprawy którymi możesz nakłonić sprzedawcę do obniżenia ceny - uważaj na słowa: ''gotowy do sezonu" lub "nie wymaga wkładu finansowego" - bez rachunków za części lub faktury z warsztatu naprawczego uznaj to za ściemę (inną sprawą są samodzielne naprawy - tutaj przynajmniej powinien być paragon za części).

5. ogólny stan motocykla - porysowane, połamane owiewki lub ich uchwyty sygnalizują o jakiejś wypadkowości sprzętu - niekoniecznie musi to być dzwon. Parkingówka lub gleba w lesie nie zawsze dyskwalifikuje sprzęt - to się zdarza - a konkretne dzwony zazwyczaj są widoczne - np ścięte ( nie lekko zbite ) ograniczniki półki.

Więcej grzechów nie pamiętam...jak sobie przypomnę to dopiszę ;-)
Doświadczenie przychodzi z wiekiem...najczęściej jest to wieko od trumny ;-)
Awatar użytkownika
pancio
Posty: 2383
Rejestracja: 05 lut 2009, 10:13
Lokalizacja: Wroclaw
Kontakt:

Siema Bandit! Kolor musi byc niebieski ;-) Kupiles KLR-a i wpadles na mine?? Jezeli nie to wiesz o co kaman.
A więc, z lewej nadjeżdża jakiś skuter. Z prawej też nic nie jedzie :)
Awatar użytkownika
Bandit
Posty: 127
Rejestracja: 18 cze 2012, 14:25
Lokalizacja: Paszków

pancio pisze:Siema Bandit! Kolor musi byc niebieski ;-) Kupiles KLR-a i wpadles na mine?? Jezeli nie to wiesz o co kaman.
Długa historia z KLR-em kupiłem go uszkodzonego i zreanimowałem działa bez zarzutu. Chodziło mi bardziej o coś np jak. słabym ogniwem Kawasaki KLR jest napinacz łańcucha czy łańcuszek balansowy o czym powszechnie wiadomo jak się poczyta tu i ówdzie :) Są nawet Tutoriale na YouTube jak sobie z tym radzić.

Ogólne uwagi co do samej kontroli maszyn są mi znane - ale wiedzy nigdy dość.
Awatar użytkownika
Herflick
Posty: 1676
Rejestracja: 19 lip 2009, 20:31
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Bandit sorry za offtopic.. ale kupiłeś go z Łodzi? (KLR):>
Awatar użytkownika
Bandit
Posty: 127
Rejestracja: 18 cze 2012, 14:25
Lokalizacja: Paszków

Herflick pisze:Bandit sorry za offtopic.. ale kupiłeś go z Łodzi? (KLR):>
Nie
Awatar użytkownika
Herflick
Posty: 1676
Rejestracja: 19 lip 2009, 20:31
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Ok, przepraszam za offtopic bo taką właśnie po "łańcuszku" sprzedawałem jakiś czas temu.
Jestem "nieumi" i o tym wiem, o tym wiem, że jestem "nieumiem"
ODPOWIEDZ