ta wystawa jest najlepszym miejscem dla tego moto, pod kara chlosty nie ruszac go z tamtad. trzeba nie miec serca, zeby zrobic tyle krzywdy porzadnemu sprzetowi.

gps to jest fajna zabawka i ma perspektywy. pierwszy raz z nia zetknalem sie na jachcie w chyba 95roku. plynelismy blisko z ustki do bornholmu. we wrzesniu potrafi dobrze dmuchac dlatego nie dojechalismy. dzieki gps-owi mielismy dobry podglad w aktualna pozycje. ale wystarczy wytyczyc mu skomplikowa...

zawsze woze ze soba tzw. kolo zapasowe w postaci flaszki z wezykiem. ganiajac po asfalcie wczesniejszym moto mialem okazje korzystac z tego patentu. bylo ok, zdal egzamin. po zlapaniu gwozdzia jeszcze kwartal smigalem z tym patentem.

GPS nawet najbardziej wypasiony jest bezmyslny i to jest jego najwieksza wada.

jesli rzeczywiscie przerobka moto kosztuje3500 euro to ja wybieram "klasyczngego" xtr a "zaoszczedzone" przerzucam na %. no chyba, ze po zabiegu mota jest lzejsze o 40kg.

w poprzednim moto kawasaki klr 650 mialem larka (najtanszy jaki byl) przyczepionego do uchwytu rowerowego najtanszego) podlaczony zostal do gniazdka hermetycznego (tez bez szalenstw) + sluchawki do uszu i pelna uciecha, dzialalo ok. z deszczem problemow nie mialem. chmury mnie mijaly bokiem a jakby ...