Yamaha XT660 & Tenere 700 forum

bonzo pisze:

Mateusz93 pisze: jest powód do zdejmowania zacisku hamulca przy "22k" przebiegu?

na pewno koło 10tyś robił uszczelniacze w lagach i wtedy mógł ten przewód niewłaściwie poprowadzić.

Przy ponad 36 tys. km miałem oryginalne uszczelniacze w 7 letnim xteku, nielejące. Klocki przednie dostałem używane, przejeździłem 22 tys. i jeszcze przy sprzedaży były dobre. Więc generalnie nic nie powinno być przy takim przebiegu grzebane samo z siebie.

MarcinXT pisze:

bonzo pisze:

Mateusz93 pisze: jest powód do zdejmowania zacisku hamulca przy "22k" przebiegu?

na pewno koło 10tyś robił uszczelniacze w lagach i wtedy mógł ten przewód niewłaściwie poprowadzić.

Przy ponad 36 tys. km miałem oryginalne uszczelniacze w 7 letnim xteku, nielejące. Klocki przednie dostałem używane, przejeździłem 22 tys. i jeszcze przy sprzedaży były dobre. Więc generalnie nic nie powinno być przy takim przebiegu grzebane samo z siebie.

Bzdury. Jak dajesz takie "rady" to może lepiej wcześniej poczytać np. instrukcje, manuale, popytać...coś takiego przeczyta początkujący i jeszcze nie daj Boże uwierzy.
Nie tylko przebieg ale i czas determinuje serwis.

Rozumiem, że żartujesz - zacisk zdejmuje się co roku i czyści, bo to HAMULCE A więc ŻYCIE. I motocykla od kogoś, kto tam nie zagląda przez X lat bym nawet placem nie dotknął.
Zdjęty zacisk to nic złego, zacisk powinno się zdejmować nawet przy zdejmowaniu koła.

Sorki ale irytują mnie takie bezmyślne "porady".

Zdrowia

To nie była żadna porada, tylko stwierdzenie, że co 10 tys. uszczelniacze nie padają. Co do zacisków - już widzę jak każdy zupełnie bez powodu je rozbiera i czyści. Rozumiem przy zmianie klocków, choć przy regularnie mytym motocyklu nie ma z czego czyścić.

zacisk powinno się zdejmować nawet przy zdejmowaniu koła

Gdybym chciał się czepiać to bym spytał, na ile przemyślana jest ta porada? Sztuka dla sztuki. Kwestia jak komu szybciej i wygodniej, nie zawsze trzeba sobie robić dodatkową robotę. Równie dobrze można sobie rekreacyjnie płyn hamulcowy spuścić, bo czemu nie. I przeszprychować koło, jak już zdjęte.
Jasne, że hamulce są ważne, ale to jest popadanie w jakąś histerię i niezdrowe przewrażliwienie.
Koniec offtopu.

MarcinXT napisałem to bo mam motocykl od nowości, po 12tyś wymieniałem uszczelniacze. Będąc ma zlotach pytałem o to i przy przebiegu ok 10tyś większość użytkowników robiło uszczelnienia. Widać Tobie Yamaha złożyła to lepiej/dokładniej.

Marcin, Mirek obie Wasze wypowiedzi są w porządku. Czytelnik sam powinien wyciągnąć dla siebie wnioski. Myślę, że warto się sugerować tabelą serwisową Yamahy co okresowości przeglądów (weryfikacji działania poszczególnych mechanizmów oraz wymiany części). Zauważcie także, że każda instrukcja do motocykla przed jazdą zaleca sprawdzenie "tego i tamtego"

Oglądałem ostatnio białą Yamaszkę, którą wrzuciłem kilka postów wyżej i śmierdzi.
Włoch z 08 i 22k przebiegu?

Nie zwróciłem na to nigdy uwagi, czy połówki silnika są składane z uszczelką czy na uszczelnieniu? Wydaje mi się, że była ładna uszczelka, przynajmniej u mnie. Nie mam pod ręką moto żeby sprawdzić.

Oba ograniczniki mocno wybite, wgnieciony bak (komputer wypluł błąd 30), uszczelnienie wypływa na łączeniu i mocno wyjechany ślizgacz łańcucha. 7 ząbek na napinaczu. Moto bez filtra powietrza.
Łożyska główki ramy nie stukały. plastiki trzeszczały i koło baku były dziwnie spasowane (te czarne elementy wrzynały się w bak).

wrzucam fotki tych w/w.







jakieś sugestie?

Mateusz93 pisze:Nie zwróciłem na to nigdy uwagi, czy połówki silnika są składane z uszczelką czy na uszczelnieniu? Wydaje mi się, że była ładna uszczelka, przynajmniej u mnie. Nie mam pod ręką moto żeby sprawdzić.

Oba ograniczniki mocno wybite, wgnieciony bak (komputer wypluł błąd 30), uszczelnienie wypływa na łączeniu i mocno wyjechany ślizgacz łańcucha. 7 ząbek na napinaczu. Moto bez filtra powietrza.
Łożyska główki ramy nie stukały. plastiki trzeszczały i koło baku były dziwnie spasowane (te czarne elementy wrzynały się w bak).

:
-połówki silnika (kartery) fabrycznie składane są na silikonie,
-przy takim przebiegu zmieniałem ślizg łańcucha, (szybsze zużycie może być przez źle naciągnięty łańcuch-za luźny)
-ograniczniki miałem troszkę rozklepane od paciaków terenowych,
-plastiki też dostały w d..e w terenie.
-błąd 30 dowód dobrej zabawy w terenie, mam go notorycznie i nawet nie kasuje
-no ale wgnieść baku jeszcze mi się nie udało.

Wygląda na to że ktoś traktował moto zgodnie z przeznaczeniem

Mateusz93,

Jak moto nie pewne czy za mocno zapuszczone to skreślaj z listy i szukaj dalej

crazyrider12, ale to X, więc raczej w teren się go nie kupuje

Panowie Forumowicze, jest do wzięcia takie moto:

http://olx.pl/oferta/yamaha-xtx-xt-660- ... a7819613f3

Jak wspominałem w przywitalni, szukam swojego pierwszego moto i na początek zdecydowałem się jednak na X. Jestem totalnie zielony w temacie. Nie znam nikogo, kto lata na XT, zna charakterystykę sprzęta i mógłby sprawdzić ze mną ten egzemplarz. Chciałem podpytać na forum o opinię znawców tematu, zanim zaproponuję właścicielowi wizytę w serwisie.
Co sądzicie? Da się coś wypatrzyć na fotkach?

Pozdro!

Coś link nie działa ?

Już działa zresetowałem kompa.

Nie wiem o co kaman. U mnie się otwiera. Może zadziała ten z Otomoto:

http://otomoto.pl/oferta/yamaha-xtx-xt- ... yjxjt.html

Nie wiem czy to rocznik 2006 bo nie ma aluminiowych podnóżków pasażera i uchwytów pasażera , lagi niby czarne z rocznika 2006 pogadaj z sprzedającym.
A widziałeś ten :

http://olx.pl/oferta/yamaha-xt660x-2008 ... f3c444cca1

Widziałem. Szukam w okolicy 10k PLN

Pytonescu, jeśli masz możliwość, to dozbieraj to 1,5-2k, bo w/w moto jest super doinwestowane. Same akrapy bardzo dużo kosztują. Po chwili użytkowania zapragniesz innego wydechu, może jakichś detali, gmole, manetki i szybko dobijesz do 2k, które "zaoszczędziłeś" przy kupnie.

takie moje zdanie.
pozdrawiam!