Trudno porównać jazdę w terenie z jazdą po asfalcie, ale wydaje mi się to ciekawe jakie są nasze przebiegi.
Zacznę pierwszy:
Przebieg: w sezonie 2010 - obecnie 5900 km, ale chyba to jeszcze nie koniec

90% asfalcik, 10% teren
raczek_ pisze: ale najważniejsze, że szczęśliwie do celu.
Ale Twój pocisk przetrwał dzielnie jeszcze jedną traskę na północ krajuBajros pisze:Sam w tym roku tylko jedną traskę zaliczyłem na zlot w bieszczady a tak to wokół komina nastukałem 7500km.
to bardzo dużokolo pisze:jakieś 7000tys