A ja wczoraj prawie walnąłem "barana"

Alternatywa dla ShoutBox'a
Chcesz napisać o czymś co całkowicie nie pasuje do innego działu - Pisz tutaj!
Awatar użytkownika
Silent_BoB
Posty: 280
Rejestracja: 07 lut 2009, 10:43
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

A ja wczoraj prawie walnąłem "barana".

Jadę se we Wrocku ul.Traugutta, powoli tak kole 80 jak P.B. przykazał. Prawy pas zajęty bo stoją na światłach przy wlocie do Krakowskiej. Wale lewym, wiadomo : ). Mam pierwszeństwo, zielone światło i pełne zadowolenie. Niestety banan z mych ust szybko przeistoczył się w grymas zmieszania gdy z podporządkowanej, prostopadłej ulicy wyjeżdża swym katamaranem jakiś koleś z całą rodzinką. Ped.... jeb.....ny zamiast wystawić czubek nosa zza innych aut, które stały na prawym, wyjechał na środek mojego pasa....jak mnie zobaczył to dupek zahamował !? ...i... stoi... ja walnąłem takiego stopi, że MS w stuncie gwarantowane.....zatrzyłem się 10 cm od jego drzwi....myślę schodzę i mu napie..... ale popatrzyłem w przerażone oczy jego dzieci.....tylko mu nabluzgałem....może się jeszcze spotakmy ... : )

życie
do ludzi stawaj przodem...bo zawsze znajdzie się ktoś kto chce cię wydymać...
Awatar użytkownika
raczek_
Posty: 2111
Rejestracja: 02 lis 2008, 13:16
Lokalizacja: Ostrów Wlkp. Wrocław
Kontakt:

nie wszyscy mieli dzisiaj tyle szczęścia :roll: wypadek dzisiaj w Wrocławiu. Widziałem jak bodajże FZ6 wieźli na lawecie, taki banan, że szok :shock: Trzeba uważać panowie, zero zaufania do innych na drodze
Awatar użytkownika
Silent_BoB
Posty: 280
Rejestracja: 07 lut 2009, 10:43
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Jeżeli to ten, o którym wiem to FZ1 i niestety o jednego kolegę mniej. RIP
do ludzi stawaj przodem...bo zawsze znajdzie się ktoś kto chce cię wydymać...
Awatar użytkownika
raczek_
Posty: 2111
Rejestracja: 02 lis 2008, 13:16
Lokalizacja: Ostrów Wlkp. Wrocław
Kontakt:

możliwe, że FZ1 z wraku szło poznać tylko po tylnej lampie i wydechach
Awatar użytkownika
starostek
Posty: 477
Rejestracja: 02 gru 2008, 20:47
Lokalizacja: Konin/Poznań
Kontakt:

niestety, takie rzeczy - a mówię tutaj o nieuwadze kierowców - są chyba już normalne.. nie wszyscy oczywiscie, ale część ludzi po prostu nie patrzy w lusterka i nie zachowuję się rozsądnie na drodze; tak już jest.. też często u siebie w mieście spotykam się z takim zachowaniem kierowców (szczególnie tych którzy nie są miejscowi, choć tu też można polemizować) no i sam już nie wiem co robić.. czasem ręce opadają... a jak coś się dzieje to kto jest winien.. ? no oczywiście motocyklista - dawca organów.. jak to lubią sobie mohery pogadać i podobni ludzie.. no ale się zapędziłem bo to temat na inną rozmowę.
nie wiem czy to jest do końca dobre, ale to o czym wspomniał kolego S_Bob - zatrzymanie motocykla, podejście do kierowcy, otworzenie drzwi i wykrzyczenie mu w twarz co myślimy lub po prostu zapytanie : 'człowieku! wiesz co prawie zrobiłeś?' myślę, że w pewien sposób może zadziałać na niego i sprawi, że następnym razem pomyśli...
Czasami na drodze spotykam wielu wariatów, którzy jadą bardzo niebezpiecznie... Aż ciężko ich wyprzedzić
http://starostek.fotosik.pl/zdjecia
Awatar użytkownika
Silent_BoB
Posty: 280
Rejestracja: 07 lut 2009, 10:43
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

zapewne masz rację, ale ja z moto nie zsiadłem...poza tym cóż...nerwy... :oops:
do ludzi stawaj przodem...bo zawsze znajdzie się ktoś kto chce cię wydymać...
ODPOWIEDZ