A ja wczoraj prawie walnąłem "barana"
: 04 mar 2009, 20:14
A ja wczoraj prawie walnąłem "barana".
Jadę se we Wrocku ul.Traugutta, powoli tak kole 80 jak P.B. przykazał. Prawy pas zajęty bo stoją na światłach przy wlocie do Krakowskiej. Wale lewym, wiadomo : ). Mam pierwszeństwo, zielone światło i pełne zadowolenie. Niestety banan z mych ust szybko przeistoczył się w grymas zmieszania gdy z podporządkowanej, prostopadłej ulicy wyjeżdża swym katamaranem jakiś koleś z całą rodzinką. Ped.... jeb.....ny zamiast wystawić czubek nosa zza innych aut, które stały na prawym, wyjechał na środek mojego pasa....jak mnie zobaczył to dupek zahamował !? ...i... stoi... ja walnąłem takiego stopi, że MS w stuncie gwarantowane.....zatrzyłem się 10 cm od jego drzwi....myślę schodzę i mu napie..... ale popatrzyłem w przerażone oczy jego dzieci.....tylko mu nabluzgałem....może się jeszcze spotakmy ... : )
życie
Jadę se we Wrocku ul.Traugutta, powoli tak kole 80 jak P.B. przykazał. Prawy pas zajęty bo stoją na światłach przy wlocie do Krakowskiej. Wale lewym, wiadomo : ). Mam pierwszeństwo, zielone światło i pełne zadowolenie. Niestety banan z mych ust szybko przeistoczył się w grymas zmieszania gdy z podporządkowanej, prostopadłej ulicy wyjeżdża swym katamaranem jakiś koleś z całą rodzinką. Ped.... jeb.....ny zamiast wystawić czubek nosa zza innych aut, które stały na prawym, wyjechał na środek mojego pasa....jak mnie zobaczył to dupek zahamował !? ...i... stoi... ja walnąłem takiego stopi, że MS w stuncie gwarantowane.....zatrzyłem się 10 cm od jego drzwi....myślę schodzę i mu napie..... ale popatrzyłem w przerażone oczy jego dzieci.....tylko mu nabluzgałem....może się jeszcze spotakmy ... : )
życie