Informacja generalnie mało wciągająca ale.....
Ostatnim czasy kompletnie nie miałem czasu jeździć. Wielkie przygotowania do ślubu ( który już za 1.5 tygodnia), do tego kupa pracy, a jak była chwilka to lał deszcz. I dzisiaj nadszedł ten czas. Udało mi się wygospodarować godzinke i przejechałem całe 16 km . Rajd odbyłem po swojej dzielnicy.
Ludzie, nawet nie wiecie jaką radoche mi to dało:)
Te 16 km wywołało samoistnego banana na ryju
Nareszcie :)
W takim razie hamuj emocje i uważaj .
Wariaci są wszędzie
Wariaci są wszędzie
Dziś dokładnie tyle przebiegłem... A ze nowe tereny zupełnie to musiałem przez rzeczke się przeprawić i wpadła mi noga po kolana w muł. Za to jutro na moto do taty pędze intercom testować.
Jestem "nieumi" i o tym wiem, o tym wiem, że jestem "nieumiem"