Yamaha XT660 & Tenere 700 forum

Mało mi dzisiaj ręki nie ujeb..lo.
spadł mi tył auta z podnośnika....a akurat miałem rękę pod piastą....
no i tarcza przygniotła mi przedramię
szczęście, że wsadziłem koło pod bok, to mi "tylko" pogniotło tkanki miękkie, mięśnie, ścięgna i takie tam jeszcze bzdety (byłem na pogotowiu).

mam nadzieję, że się do zlotu "naprawię"

ps.
uważajcie panowie na "głupie i proste" czynności.

Dzisiaj był jakiś dzień świra ja jechałem do Wrocławia i 3 karetki minąłem na odcinku 15km.
A na koniec u mnie w mieścinie jakiś buc seatem wymusił dobrze że nie jechało nic z przeciwka bo uciekłem na lewy. Myślałem że go zabije jeszcze sobie przez telefon gadał.
PS: kuruj się

DocoFx pisze:Dzisiaj był jakiś dzień świra

rozjechany kot, urwane lusterko od puszki i przez 10 minut szukalem paczki fajek ktore mialem w kieszeni... dzien swira?? co Ty powiesz Nic tylko sie naj**ać!!

DocoFx pisze:PS: kuruj się

PS: JW

Dawno dawno temu były takie filmiki oblicza śmierci czy cuś takiego. Na jednym z nich był podobny przypadek do twojego, tylko że twój skończył się szczęśliwie!

Swoją drogą na czym postawiłeś auto że ci spadło?

Normalnie.... na podnośniku, ....przecież nie będę zaraz kobyłek wyciągał ta takiej drobnej sprawy... , w końcu 20 razy SIĘ UDAŁO.....



[ Dodano: 2009-08-27, 08:53 ]
ps. Jak już ktoś to wcześniej powiedział... RUTYNA ZABIJA