lubie wyprzedzac jadac marginesem...

Alternatywa dla ShoutBox'a
Chcesz napisać o czymś co całkowicie nie pasuje do innego działu - Pisz tutaj!
Awatar użytkownika
grzegorz
Posty: 254
Rejestracja: 19 wrz 2009, 21:37
Lokalizacja: PL

... a Wy???
Awatar użytkownika
toudi
Posty: 697
Rejestracja: 10 gru 2008, 8:24
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

...a ja nie bo jadąc puszką NIGDY nie patrze czy coś mi nie śmignie z prawej str...
Z plecaczkiem w świat...
już bez Yadwigi...
ale z DoctoR BIGiem
Wojtek
Posty: 4727
Rejestracja: 10 sty 2009, 23:32
Lokalizacja: XXX

Jak mi zajeżdżają z lewej to nie pogardzam prawą ;-)
Awatar użytkownika
Herflick
Posty: 1676
Rejestracja: 19 lip 2009, 20:31
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Ja muszę się przyznać, że po asfalcie jeżdżę raczej super spokojnie, parę sytuacji wyleczyło mnie z wariacji ;)
Jestem "nieumi" i o tym wiem, o tym wiem, że jestem "nieumiem"
Awatar użytkownika
arrasq
Posty: 770
Rejestracja: 06 lut 2009, 15:04
Lokalizacja: Toruń
Kontakt:

herflick, ja mam dokladnie tak samo... kilka podbramkowych sytuacjo ktore czesto w myslach wracaja skutecznie blokuja mi manetke...
Awatar użytkownika
DocoFx
Posty: 317
Rejestracja: 01 maja 2009, 11:20
Lokalizacja: Kąty Wrocławskie
Kontakt:

Herflick, arrasq, mam to samo ;-)
Na świecie nie ma ludzi normalnych i nienormalnych. Tylko są ci pozamykani w zakładach i Ci którzy nie zostali przebadani.
Awatar użytkownika
Bajros
Posty: 3302
Rejestracja: 10 lis 2008, 23:27
Lokalizacja: Warszawa

Lewą się wyprzedza według mnie :)
Jedzie Jadzia Dziadzie ;) Braaap Braaap
"Tylne koło ucieka cały czas, przednie tylko raz"
Wojtek
Posty: 4727
Rejestracja: 10 sty 2009, 23:32
Lokalizacja: XXX

Bajros pisze:Lewą się wyprzedza według mnie :)
W mieście na zwykłej dwujezdniówce tak, ale poza miastem jak jest duży "margines" a puszki kleją się do środka to moim zdaniem bezpieczniej prawą ;-) Tyle, że jak cię wtedy pukną to już twoja wina :-/
Awatar użytkownika
Grzybek
Posty: 278
Rejestracja: 03 kwie 2010, 20:18
Lokalizacja: Płock

wina nie wina ale ty ucierpisz bardziej
XT660R-->DRZ400E
,,Nie lekceważ potęgi Mocy" - Darth Vader
Awatar użytkownika
pancio
Posty: 2383
Rejestracja: 05 lut 2009, 10:13
Lokalizacja: Wroclaw
Kontakt:

Dokładnie raz wyprzedzalem prwa poza mostem i złe skaczylem;( za to w mieście się czuje wolny :mrgreen:
A więc, z lewej nadjeżdża jakiś skuter. Z prawej też nic nie jedzie :)
tomi-ei
Posty: 498
Rejestracja: 15 lut 2010, 21:02
Lokalizacja: ok W-wy

margines fajna sprawa jak ktoś ma mocne nerwy i lubi być spychany do rowu lub do lasu, napomiast w korkach jak najbardziej, ale tylko gdy puszki stoją lub wolno się toczą,
Wojtek
Posty: 4727
Rejestracja: 10 sty 2009, 23:32
Lokalizacja: XXX

Jesienią leciałem środkowym pasem na dwujezdniówce, lewy dla skr. w lewo, środkowy na wprost i prawy na wprost/prawo. Chciałem minąć puszkę z lewej, widziałem na sto procent, że klient mnie widzi- zajechał mi aż do stojących na lewym pasie, więc próbuję z prawej, ale klient nie tylko mi zajechał swój pas, ale jak zwolnił się prawy pas to docisnął mnie na nim do krawężnika. Kretyn nie wiedział, że lecę na enduro więc się zdziwił jak wskoczyłem przez krawężnik na pobocze i jak tylko zwolniła mi się lewa ręka to upir.....em mu lusterko, nogą nie ryzykowałem, bo miałem miękkie buty ;-)
Normalnie bym debilowi odpuścił, ale miałem zły dzień a on był już trzecim, który mi w tym dniu zajechał drogę. Podejrzewam, że klient więcej razy już takiego numeru nie spróbuje :-/
Po prostu wcześniej robił to bezkarnie aż trafiła kosa na kamień :mrgreen:

Wcześniej o tym nie pisałem, bo w moim wieku nie powinno dawać się takiego przykładu ;-) Co niektórzy znają przypadek z opowieści na zlocie u Pancia w Woliborzu
Awatar użytkownika
raczek_
Posty: 2111
Rejestracja: 02 lis 2008, 13:16
Lokalizacja: Ostrów Wlkp. Wrocław
Kontakt:

i nie zgłosił szkody ? :P dziwny typ...
Wojtek
Posty: 4727
Rejestracja: 10 sty 2009, 23:32
Lokalizacja: XXX

Może i by chciał, tylko nie za bardzo wiedział na kogo :mrgreen:
Poza tym, co by powiedział, że zajeżdżał drogę i wypchnął mnie za krawężnik :?:
Przecież ja bym powiedział, że potrąciłem go jak mnie spychał a nie, że specjalnie zrobiłem to pięścią :-/
Wiem, że to motocyklistom z reguły przyznaje się winę, ale nie gościowi w moim wieku i z prawkiem na wszystko oprócz autobusu i to od 30lat z zerowym dorobkiem pkt.:lol:
Mnie tam na wszelki wypadek nie było w sekundę ;-)
Za to pamięć po mnie została u niego na dłużej :shock:
Awatar użytkownika
bonzo
Posty: 3181
Rejestracja: 23 lut 2009, 0:34
Lokalizacja: Tarnów
Kontakt:

No Wojtek dałeś mu nauczkę na przyszłość.
Wojtekfir pisze:z opowieści na zlocie u Pancia
ech... pamiętam jak jechaliśmy z Ulususem i Fire123 i ten idiota w golfie mało nie zgarnął Fire123 do rowu. Debili nie brakuje na drogach :-(
"Podczas dobrej jazdy na motocyklu przeżywasz więcej w ciągu 5 minut niż niektórzy ludzie przez całe swoje życie."
ODPOWIEDZ