Witam,
Kontynuując temat jednodniowych wycieczek chciałbym polecić wszystkim przejażdzkę po Fuerteventurze, jednej z Wysp Kanaryjskich. Będąc w listopadzie z rodziną na wakacjach skorzystałem z jednej z wypożyczalni jednośladów i zwiedziłem sobie wyspę, co gorąco wszystkim polecam. Ja pojeździłem jeden dzień, ale dwa w zupełności wystarczy na poznanie całej wyspy. Widoki przepiękne, drogi asfaltowe jak marzenie, kręte, o idealnej nawierzchni i puste . Polecam przejazd zachodnio- północną stroną wyspy przez powulaniczne góry i super serpentyny. Dla miłośników offu kilometry dróg szutrowych !!! Niestet z braku odpowiedniego stroju i ubezpieczenia na jazdę poza asfaltem kulalałem się po czarnym. Kulalałem, bo mój motocykl to była wiekowa Honda CB250, która w górach osiągała na podjazdach jakieś maks 60 km/h , a na prostej dochodziła maks do 90 km/ h. Wskazówki obrotomierza i prędkościomierza przy tym tańczyły taniec Św. Wita także trzeba było patrząc na amplitudę drgań wskazomierzy wyliczyć sobie średnią prędkość
No nie należy się spodziewać w wypożyczalni jakichś cudów, zwłaszcza za 59 euro. Plus tego sprzęta to małe spalanie i łatwy balans w zakrętach, co na serpentynach bardzo się przydało, bo się człowiek nie zasapał. Widziałem takich na harleyach i im się chyba bardzej pociły czoła w górach. Benzyna na wyspie tańsza niż w Polsce, ale stacji benzynowych ubogo, także trzeba sobie planować wyjazd.
Widziałem wypożyczalnie także crossów, ale ceny zaczynały się od 79 euro/ dzień.
W wypożyczalni , z której skorzystałem, stary biker z Niemiec dał mi wytartą skórę z demobilu i kask w rozsypce, także wyglądałem jak stary rockers
![:-)](./images/smilies/icon_smile.gif)
Mimo wszystkiego muszę przyznać sprzęt nie zawiódł. Miałem ze sobą rękawice, kominiarkę i ochraniacze także w miarę się ubrałem
Poniżej linki do paru zdjęć:
http://picasaweb.google.com/10888341039 ... xPD9srSFdg#
pozdrawiam