Dwa miesiące temu zamówiłem bezpłatny katalog na stronie Touratecha.
Przyszedł chyba po miesiącu, więc się ucieszyłem, że jednak o mnie nie zapomnieli, tym bardziej, że książka ma z 5 cm grubości.
Katalog bardzo fajny, można podpatrzeć sporo pomysłów.
Ceny rozpoznałem na stronie i delikatnie mówiąc, nie były niskie.
Stwierdziłem, że kolejna firma, która celuje w kasiastych snobów z giesami.
(bez urazy ;) - tylko do stereotypów się odwołuję).
Z racji, że nie mam daleko, pojechałem kupić małe pierdółki
i przy okazji pooglądać co tam mają ciekawego i obadać organoleptycznie.
I powiem, że byłem bardzo pozytywnie zaskoczony.
Na stanie mieli prawie wszystko co w katalogu,
byłem przekonany, że ściągają każdą pierdółkę z zagranicy.
Jakość tych rzeczy, jest co najmniej bardzo dobra.
Każda najmniejsza pierdółka jest przemyślana
i zaprojektowana specjalnie do danego modelu motocykla,
wykorzystuje fabryczne punkty montażowe,
a oprócz te, go, widać, że robił to ktoś,
kto sporo na tym moto jeździł i zna wszystkie dobre i złe strony,
potrafi to wykorzystać.
Za przykład mogę podać tankbag do Tenery,
która jak wiadomo, bak ma co najmniej nietypowy :)
Wszystkie tankbagi z touratecha są tak zaprojektowane,
że można je zdjąć praktycznie jedną ręką, odpinając dwie klamry.
Cała konstrukcja mocująca zostaje zapięta tak jak była.
Pokombinowali którą śrubeczką można je prztyrzymać, gdzie dać rzep,
tak, żeby było bardzo funkcjonalnie i niezawodnie.
Mapnik ma taki rozmiar, żeby dwie części mapy weszły w całości.
Design to rozwiązywanie problemów, nie tylko nadawanie formy.
I tu design jest pierwsza klasa.
Za to szacun i w tym kontekście ceny wydały mi się bardziej zasadne.
Od dwóch miesięcy jeżdżę w poszukiwaniu kurtki i gaci
i nigdzie nie mogę znaleźć właściwego rozmiaru.
Mają tam też ciuchy Scotta. Spodnie namierzyłem, na życzenie nie mogę zamówić przedłużane. Cena całkiem niezła.
Niestety, kurtki były zbyt szerokie lub zbyt ciasne.
Na deser zostało mi przymierzenie gaci i kurtki Companero.
Cena 2500 za same gacie. Hmm. Sporo. Ale skoro już jestem,
przymierzyć nie zaszkodzi, a nuż...
Gacie leżą idealnie. Normalnie moja druga skóra :)
Hmm. Na stronie widziałem, że cena kompletu to ponad 4700 zł.
Żona by mnie chyba zastrzeliła za takie zachcianki ;)
Przymierzyłem kurtkę - bajer!
Moja druga skóra! Leży idealnie :)
No to już 4700 nie moje?
Ostatecznie, okazało się, że 4700 o ile dobrze pamiętam kosztuje sama kurtka ;)
Cały komplet kosztuje ponad 7k ;)
Drugi dla Żony...
;)
Ech...
Ale przynajmniej wiem, że ktoś w ogóle szyje ciuchy, które na mnie leżą jak trzeba :)
Jeszcze o samym Companero:
Konstrukcja jest taka, że cały komplet to dwie kurtki i dwie pary spodni.
Spodnia warstwa (kurtka i gacie) to wersja na lato, przewiewna, jak się popatrzy pod słońce, widać że jest przezroczysta.
Idealna na ciepłe dni. W niej są też wyjmowalne protektory.
Druga warstwa to grubsza, wodoodporna, wiatroszczelna powłoka z membraną.
W kilku miejscach spina się ją z tą cienką warstwą i wtedy jest wersja jesienna/deszczowa.
Czyli w sumie, za te 7k są dwie kurtki i dwie pary spodni ;)
Oprócz tego, ta spodnia kurtka ma dopinaną kieszeń na plecach,
do której wierzchnia kurtka się cała mieści,
więc łatwo ją zmieniać jak się zmienia pogoda.
W ciągu ostatnich miesięcy mierzyłem już ciuchy chyba wszystkich firm
i muszę powiedzieć, że to już jest absolutny high class.
Wszystko pięknie, ale ta cena... ;)
Touratech
No jak dla mnie to kupa kasy , ja jestem niski i gruby a nie miałem problemu z doborem spodni na 4 różne modele rozmiaru XL 2 leżały jak szyte na mnie.
Pewnie jak bym "srał" kasą to bym pojechał Touratecha i kupił wszystko co potrzebuje.
A tak to trzeba kombinować. ( ŻYCIE )
Pewnie jak bym "srał" kasą to bym pojechał Touratecha i kupił wszystko co potrzebuje.
A tak to trzeba kombinować. ( ŻYCIE )
XTR/BMW w 3 odmianach / Mt09 Tracer / Ktm 1090 co następne nie wiem może T7
- crazyrider12
- Posty: 1459
- Rejestracja: 04 mar 2010, 7:49
- Lokalizacja: Krk/Siemianowice Śl
admirau twój opis wizyty w sklepie czyta się jak relację z wyprawy. Wszystko fajnie ,ładnie tylko te ceny na poziomie zachodnioeuropejskim, a nasze zarobki bardzo wschodnioeupejskie
...bo każda okazja jest dobra by zjechać z utartej ścieżki i poszukać własnej