Trip offowo-turystyczny, Ukraina/Białoruś. Poszkiwany kompan
: 06 sty 2016, 23:44
Czołem!
z racji mrozów, przychodzi mi oglądanie Yadźki tylko w garażu, więc pomyślałem o powolnym wdrażaniu w życie moich planów- podróż offowo&turystyczna do naszych wschodnich sąsiadów.
Chciałbym polatać szutrami, górami, lasami na dłuższe dystanse. Dobrze byłoby, by nas nie gonili leśnicy. na Ukrainie, z tego co kojarzę, jeżdżenie po lasach jest tolerowane(legalne?).
czy pisałby się ktoś na takiego tripa?
kompozycja otwarta, ja mam taką wizję, ale chętnie wysłucham Twojej i ustalimy wspólną.
Pytam teraz, bo jeśli nie znajdę kompana na offowe polatanie, to zostanę przy wersji asfaltowej, do tego mam kilku chętnych, no ale nie po to kupowałem XTeka, żeby teraz mulić asfaltem...
Jak dotąd podróżowałem autostopem, Bałkany- Serbia, Macedonia, Albania, Czarnogóra, BiH, ale pora na jakieś uniezależnienie. Preferowałbym po kosztach, spanie na dziko, namiot, gdzieś nad jeziorkiem etc. Oczywiście jeśli będą jakieś tanie noclegi, to można brać po uwagę
ktoś, coś?
edit:
całkiem interesującą opcją wydaje się być Zakarpacie. Połonina Borżawa lub Równa. Jest tam gdzie pojezdzić.
tutaj plan wycieczki offroadowej 4x4:
http://www.bezdroza.czest.pl/html/wyprawy/pl15.htm
myślę, że jest godny do powtórzenia.
tu poglądowy filmik:
https://www.youtube.com/watch?v=qJ6lC2S7owI
(sądząc po Beemce i avatarze, to chyba nasz forumowy kolega, obecnie posiadający w garażu obok BMW Tenerkę )
tutaj ciekawie przedstawione:
https://www.youtube.com/watch?v=WWs7gPyXNkY
Zaznaczam, że to byłby mój piewszy długi trip z offem. Lubię wyzwania, ale jeśli będzie ktoś doświadczony i będzie chciał napie..ć, to ostrzegam, że jestem w trakcie nabywania umiejętności jeździeckich i raczej nie będę w stanie dotrzymać tempa.
Przed ewentualnym wyjazdem można wspólnie polatać po okolicy i ocenić co i jak.
z racji mrozów, przychodzi mi oglądanie Yadźki tylko w garażu, więc pomyślałem o powolnym wdrażaniu w życie moich planów- podróż offowo&turystyczna do naszych wschodnich sąsiadów.
Chciałbym polatać szutrami, górami, lasami na dłuższe dystanse. Dobrze byłoby, by nas nie gonili leśnicy. na Ukrainie, z tego co kojarzę, jeżdżenie po lasach jest tolerowane(legalne?).
czy pisałby się ktoś na takiego tripa?
kompozycja otwarta, ja mam taką wizję, ale chętnie wysłucham Twojej i ustalimy wspólną.
Pytam teraz, bo jeśli nie znajdę kompana na offowe polatanie, to zostanę przy wersji asfaltowej, do tego mam kilku chętnych, no ale nie po to kupowałem XTeka, żeby teraz mulić asfaltem...
Jak dotąd podróżowałem autostopem, Bałkany- Serbia, Macedonia, Albania, Czarnogóra, BiH, ale pora na jakieś uniezależnienie. Preferowałbym po kosztach, spanie na dziko, namiot, gdzieś nad jeziorkiem etc. Oczywiście jeśli będą jakieś tanie noclegi, to można brać po uwagę
ktoś, coś?
edit:
całkiem interesującą opcją wydaje się być Zakarpacie. Połonina Borżawa lub Równa. Jest tam gdzie pojezdzić.
tutaj plan wycieczki offroadowej 4x4:
http://www.bezdroza.czest.pl/html/wyprawy/pl15.htm
myślę, że jest godny do powtórzenia.
tu poglądowy filmik:
https://www.youtube.com/watch?v=qJ6lC2S7owI
(sądząc po Beemce i avatarze, to chyba nasz forumowy kolega, obecnie posiadający w garażu obok BMW Tenerkę )
tutaj ciekawie przedstawione:
https://www.youtube.com/watch?v=WWs7gPyXNkY
Zaznaczam, że to byłby mój piewszy długi trip z offem. Lubię wyzwania, ale jeśli będzie ktoś doświadczony i będzie chciał napie..ć, to ostrzegam, że jestem w trakcie nabywania umiejętności jeździeckich i raczej nie będę w stanie dotrzymać tempa.
Przed ewentualnym wyjazdem można wspólnie polatać po okolicy i ocenić co i jak.