Yamaha XT660 & Tenere 700 forum

Panowie wraz ze swoją przyszłą żoną chcemy pojechać w ok 3 tygodniową podróź dookoła Polski terenami około przygranicznymi, zachaczając o Czechy i Słowacje.

Jedziemy XTX 660 2007 - wiadomo moto nie na trase ale w sumie ludzie jeżdżą po świecie na MZ ETZ 150, więc walić to. Traktujemy to jako element przygody.

Podróż na spontanie z minimalną iloscią planowania.

3 pytania na początek, jeżeli możecie podzielcie się wiedzą/doświadczeniem:

1. Rzeczy i trasy które MUSZĄ zostać odwiedzone w poszczególnych województwach/krajach Czechy/Słowacja- wg was.

2. Jakie boczne sakwy tekstylne polecacie?

3. Jaki stelaż i kufer do XTX w średnim stosunku cena/ jakość polecacie?

Z góry dziękuje za każdą aktywność w tym wątku

Podlaskie :
- 2 trójstyki granic (przy PL-LT-BY uważać, lepiej postawić moto w pobliskiej wsi Szlamy na oznaczonym parkingu i przejść się z buta niż dostać mandat od SG za wjazd do lasu - kamery, i nie wchodzić na zaorany pas graniczny! )
- góra Grabarka
- Białowieża (rezerwat, źubry, skansen, Miejsce Mocy)
- Kruszyniany (meczet, mizar, tatarskie żarcie itd)

Warmińsko-Mazurskie :
- mosty w Stańczykach
- Piękna Góra w Goldapii (i obowiązkowo kartacze w zajeździe na dole )
- piramida w Rapie

Jest do zobaczenia o wiele więcej - w/w to na szybko i przy granicy. Generalnie - przewodnik w łapę lub google i na pewno coś jeszcze ciekawego znajdziecie.

Z innych na południu - Tatralandia coby się wymoczyć i Słowacki Raj (Sucha Bela - spacer z niezłymi widokami).


2. Sakwy - jakiekolwiek usztywniane (byle nie przyjarało ich od nagrzanego wydechu) - Naxa, Givi, Oxford
3. Kufer taki do którego wlazą 2 kaski (z Givi - mocowania monokey są wytrzymalsze)

Dajcie znać ile km wyszło po eskapadzie, twardych tyłków życzę

Dziękuje Marider!

Każdy kto może coś dorzucić od siebie wnosi dużo do tematu,
przygotowania tego wyjazdu. Na podstawie tych postów powstanie wstępny zarys trasy.

Ci będzie finalnie - zweryfikuje wyjazd.

Jak kiedyś zrobiłem coś podobnego na WR250X więc można Namiot i spanie na dziko albo w jakiś ośrodkach pamiętających lata 80. Polecam super sprawa. Jedyne co to trzeba pilnować paliwa. jadąc wzdłuż granicy można przypadkiem ominąć wszystkie staje paliwowe.

Cześć,
Ad1. nie wiem jak daleko chcecie się oddalić od granicy ale jeżeli jura krakowsko czestochowska
& pustynia błędowska wchodzi w grę daj znać - rozpisze jakąś trasę po mojej okolicy według uznania lekki off lub szosa.
Jest też kilka a fajnych miejscówek do spania w zależności co preferujesz hotel czy pola namiotowe?

Ad2.
Ja korzystam z Oxford 48L First Time, cena do jakości super, u mnie ponad 4 lata bez żadnego uszkodzenia. info/test z motobanda

Siemanko,
Ciekawy wątek. Taka wycieczka pozostanie długo w pamięci i na pewno warto ją zrealizować.
Co do trasy to się nie udzielam, ale jeśli coś mogę podpowiedzieć co do przygotowania moto to rozważ zmianę przełożenia (zębatki). Co do bagażu to poniższa rekomendacja jest bardzo okej, bo nie trzeba korzystać z dodatkowych stelaży. Minusem może być brak wodoodporności (z tego co pamiętam pokrowce są dodatkowo).

Slav pisze:Ja korzystam z Oxford 48L First Time, cena do jakości super, u mnie ponad 4 lata bez żadnego uszkodzenia

Jeździłem kiedyś z kobietą, początkowo były sakwy, a potem zestaw 3 kufrów. Wspomnienia wycieczki super, ale zachowanie przeładowanego XTka podczas przyspieszania czy hamowania nie wspominam za dobrze
Do jazdy we dwójkę warto także rozważyć modyfikację kanapy, tak aby pasażerka nie zsuwała się za bardzo na kierowcę.

TU link do jakiś fotek

Link2

404. Wystąpił błąd.

wschodnia Słowacja to droga 77 a po niej lokalną do miasteczka Medzileborce (Andy Warhol Museum of Modern Art) potem przejściem do Radoszyc i dalej droga 897 Cisna, Wetlina (Paweł Nie całkiem Święty - dobre jedzenie) , potem Przełęcz Wyżna (stamtąd spacer na Połoninę Wetlińską - chatka puchatka 3-4 h w obie strony na dużym luzie), Ustrzyki Górne droga 896, Czarna Górna - Bieszczadzka Przystań Motocyklowa fajne miejsce na nocleg, ognisko opowieści itp. Stamtąd możecie odbić nad zalew Soliński, zaporę Polańczyk. Dalej Ustrzyki Dolne, Kwaszenina, Arłamów, dalej Krasiczyn (ew Zamek w Krasiczynie) obowiązkowo Przemyśl... i dALEJ, to tak na szybko, w razie potrzeby polecam się.

Dziękuje wszystkim za sugestie - licze, że ktoś jeszcze podzieli się doświadczeniami.


@Bajros najgorsze co mi doskwiera to właśnie heble :/ Reszta jest do rozwiązania. No ale hamowania to już nie poprawie.