Strona 9 z 60

: 03 maja 2010, 19:35
autor: raczek_
zdejmujesz kółka i do najbliższej wulkanizacji ;) tam są lepiej do tego przygotowani niż w niektórych serwisach motocyklowych

: 03 maja 2010, 19:44
autor: Yahoo
OK. W zakresie serwisu moto jestem ciągle na etapie uczenia się (poziom podstawy :oops: ).
Nigdy nie ściągałem kółek, ale gdyby taki fakt zaistniał, to czy nie porwę się z motyką na Słońce ??? Zdjąć koła i po sprawie- OJ, coś to podejrzane ?! 8-)
Czy przy zakładaniu kółek, muszę o czymś szczególnym pamiętać ?
- naciąg łańcycha (jaki optymalny?),
- regulacja hamulca ?
- istnieje coś takiego jak geometria, zbieżność ?
Czy poradzę sobie z tym wszystkim w warunkach garażowych? :shock:

: 03 maja 2010, 20:20
autor: Wojtek
Yahoo jak odkręcisz tylko ośki i zdejmiesz koła to nic nie przestawisz a więc i nic nie musisz ustawiać :-D
Ale moim zdaniem naciąganie łańcucha, zmiana klocków itp. pierdoły powinieneś opanować, bo jak dasz sobie radę w trasie :-/

: 03 maja 2010, 20:37
autor: raczek_
Polecam w deszczowe wieczory poczytać instrukcję obsługi :) tą pierwszego użycia. Tam takie podstawowe czynności są opisane.

: 03 maja 2010, 20:41
autor: piecia
Najlepiej się koło zmienia po 4 dębowych. To jest proste jak budowa cepa więc nie ma się co zastanawiać tylko podwiązać rękawy i jazda.

P>S
Alkohol nieprzyzwyczajonym szkodzi...

: 03 maja 2010, 20:52
autor: Wojtek
Tak nawiasem mówiąc to opony, jakie są w R-ce zmieniam sam- przednią prawie gołymi rękami, tylną mam od X - jest lakierowana felga a więc wożę do wulkanizacji samochodowej - szkoda mi lakieru ;-) Ale w Husce obie ręcznie, jest trochę więcej roboty jak w XT, bo mam zaciski przeciw przesuwaniu się opony.

: 03 maja 2010, 21:35
autor: tomi-ei
Yahoo pisze:Dzięki Wojtek i Tomi-ei za info. :lol:

Jeszcze małe pytanko (raczej dwa):
:-/ Tomi-ei, jak zachowują się Saharki na mokrym asfalcie np. przy hamowaniu, pokonywaniu zakrętów (-czy nie mają tendencji do uślizgów i jakiś nieprzewidywalnych zachowań ?).
:-/ Gdzie zmieniacie oponki? Do serwisu moto mam km. bezmała wiele, a w serwisie samochodowym zmienią mi, .... jak przywiozę koła.
Czy jest o wiele ciekawszy, praktyczniejszy sposób na rozwiązanie takiego problemu?
po mokrym przejechałem niewiele kilometrów raczej wolno bez szleństw, ostatnia jazda w deszczu odbyła się w sobotę, żeby mocno nie zachwalić to nie zauważyłem jakichkolwiek problemów z trakcją i trzymaniem bocznym, ale trzeba pamietać, że te opony mają jednak mocno zarysowana kostkę i napewno przy szybszej jeżdzie na łuku w deszczu może zrobić się nieciekawie, proponowałbym jednak rozsądek

co do zmiany opon to tak jak już koledzy pisali wcześniej, zdejmujemy koło/a, zawozimy do wulkanizacji, zmieniaja, wyważają, wracamy i montujemy
samodzielna zmiana opon moim zdaniem jest nieopłacalna biorąc pod uwagę możliwość uszkodzenia lakieru na feldze, co jest nie uniknione w takiej sytuacji oraz braku możliwości wyważenia felg

tak w podsumowaniu: dobrą alternatywą dla Saharek są Continentale TKC-80, też mocno polecane nie tylko na naszym forum, ale nie miałem jeszcze przyjemności pojeżdzić na nich, jak skończę na tyle Saharkę to wrzucę TKC-80 o szerokości 140, o ile się orientuję to są jednak niewiele tańsze od Saharek

: 03 maja 2010, 22:16
autor: Yahoo
No to jestem już w domu!
Macie u mnie piwo :mrgreen: !
Wojtek wiedziałem, że na Ciebie zawsze można liczyć!
Wiesz Piecia, zastanawiam się, czy po Warce Strong ew. Żywczyku tak samo zadziała?
Jeszcze raz 100-krotne dzięki. Nic, tylko rękawy w górę i do dzieła.
Oczywiście nie omieszkam skorzystać z elementarza (instrukcji).
Pozostaje mi tylko przespać się z tematem oponek ( coś ciągnie mnie w stronę Saharek :-/)
i ... przystroić moją Yadźkę w "nowe szaty króla".

: 04 maja 2010, 15:14
autor: pancio
Yahoo dasz radę ja to wszystko robię na chodniku na skrzynce piwa. Garażu jeszcze się nie dorobilem:)

: 04 maja 2010, 19:48
autor: Yahoo
Domyślam się Pancio, że skrzynka piwa (o tempora mores- niestety już wypitego :-? ) dzielnie służy Ci za podnośnik ?
Byłem dzisiaj u wulkanizatora z kółkiem od synowego DT50 (zmiana dęteczki).
Litości, ile się nasłuchałem. :shock: Co drugie słowo pi..., pi... .
Gościu krótko stwierdził, że woli 4 kółka od autka zrobić, niż jedno od moto . Gdy tylko powiedziałem, że szykuję się z wizytą z oponkami od swojego moto- mina mu całkowicie zrzedła. "Chłopie nie przychodź" - usłyszałem na koniec.

: 04 maja 2010, 21:32
autor: raczek_
zmień wulkanizatora :)

: 04 maja 2010, 21:44
autor: Wojtek
Mój też klnie ale robi :mrgreen:

: 04 maja 2010, 21:54
autor: Yahoo
Robi, bo...musi :lol:

: 05 maja 2010, 13:06
autor: Flaw
Wszyscy klną, nasłuchałem ostatnio że szkoda gadać. Nie narzekają tylko te warsztaty które obsługują stricte motocykle ;)

: 05 maja 2010, 21:16
autor: Yahoo
Na Necie znalazłem coś takiego (-nie wiem, czy mogę???):
http://ktm-forum.pl/opony-dla-950-990-t ... 894953db41&
-krótko, rzeczowo, klarownie i zrozumiale przedstawiona charakterystyka interesujących Nas oponek.
"Im głębiej w las, tym więcej drzew"- im więcej opinii, tym więcej powstaje dylematów;
"umierają" faworyci (METZELER Enduro 3 Sahara)- rodzą się nowi (Continental TKC80). :-?
I jeszcze jedno, gdzie zaopatrujecie się w "łapcie"? Możecie polecić jakiegoś wartościowego dostawcę ?
Ja znalazłem to (może znacie?):
http://www.mynetmoto.com/motorradreifen ... eifen.html
http://www.firmanet.pl/firma/bodo-car/s ... ytowka.htm
netcar.pl - chyba każdy zna?
--------------------------------
A`propos jeszcze mojej wizyty u wulkanizatora. Czuję się jak psychoterapeuta :roll: ; gościu zarobił 10PLN (cena usługi) i jednocześnie zyskał możliwość wyładowania się :twisted: (uzewnętrznienia emocji) na Bogu ducha winnej oponie.