Strona 1 z 1

Suzuki DRZ vs. Yamaha XTX

: 16 kwie 2010, 12:04
autor: galazek
Bajros pisze:Siemasz galazek, Gratulacje zakupu - dobry egzemplarz dostałeś i jak już wiesz znamy to moto :-) DRZ'ta równie fajna, ciekaw jestem jakie będziesz miał zdanie o iXie jak polatasz trochę. Skoro jesteś też na forum supermoto.pl to na pewno prędzej czy później spotkamy się na ustawkach 8-) - pozdro
Pierwsze koty za ploty z XT-em (673 km).

Tak wiec po dłuższej nieobecności na forum(na świecie pojawił się kolejny motocyklista:-) pisze parę slow co do prośby Bajrosa. Jestem bardzo mile zaskoczony XT. Moim zdaniem zawieszenie XT w porównaniu do DRZ sprawuje sie na szosie znacznie lepiej. Znaczenie ma tu zapewne nie tylko konstrukcja ale także zestrojenie twardosci (w DRZ miałem średnie ). Drz znacznie lepiej wybierał nasze kochane wyrwy w drogach ale XT daje stabilnosc... az się przestraszyłem jak w czasie pierwszej przejażdżki but zaczął niepostrzeżenie szorować na winklu(co prawda mam rozmiar buta 47 :-) i to bez jakiekolwiek napinki. Co do własności jezdnych to podejrzewam ze znaczenie maja tez opony... w drz miałem deszczowki Heidenau, które oprócz dobrego trzymania na szutrze były beznadziejne(zwłaszcza w czasie deszczu:-/.

Co do jednostki napędowej: czuć ze ten ogromny cylinder ma ochotę wyrwać się w powietrze w postaci wybuchu jądrowego aczkolwiek nie wiem czemu Yamaha nie wyciągnęła z niego więcej mocy. No i elektroniczne odcięcie - denerwujące ale do przyzwyczajenia - podobnie jak szarpanie przy nieumiejętnym dawkowaniu gazu(już prawie się nauczyłem). W DRZ silnik był znacznie "spokojniejszy" i "łatwiejszy". Suzuki znacznie mocniej ciągnie z dołu w przeciwieństwie do Jadzi, która zdaje się ze większa moc ma w górnym zakresie. Ekonomia bardzo podobna w obu motocyklach. A tak na koniec: wszystkie malutkie "ale" niwelują strzały ognia z wydechów........ :-](EH te arrow-y).

Skrzynia biegów w XT wydaje mi się dużo fajniejsza. Biegi wchodzą perfekcyjnie. W drz czasem trzeba bylo "klepnąć" mocniej. Za to zbijanie prędkości zrzucając biegi było dużo płynniejsze w DRZ, ale być może w XT jest to właśnie spowodowane specyficzna praca silnika.

Układ hamulcowy tez zaskoczył. Ostre hamowanie i nie tak jak w DRZ nur do przodu a sprężyste trzymanie i natychmiastowe wybicie prędkości. Co do siły hamowania to podobna w obu maszynach ale w XT odbywa sie to wszystko jakos tak bezpieczniej. I znowu znaczenie mogły mieć te nieszczęsne deszczówki w DRZ.

Ogólnie XT wydaje się być bardziej cywilnym turystyczno-miejskim pojazdem. Z super zwinnością, pewnym prowadzeniem daje duzo frajdy w codziennym dojeżdżaniu do pracy... no ale nie tylko - potrafi tez wzbudzic przy tym adrenalinke:-)

W razie pytań chętnie napisze więcej szczegółów.:-)

: 16 kwie 2010, 21:51
autor: raczek_
Dzięki za fajny opis! :) na pewno nie jednemu pomoże w wyborze :)

: 16 kwie 2010, 23:54
autor: Bajros
Bardzo fajnie ująłeś swoje spostrzeżenia Galazek. Powodzenia w zgłębianiu tajników iXTeka i do zobaczenia na mieście.

: 17 kwie 2010, 9:35
autor: bonzo
Wiele razy myślałem o dokupieniu do XTR wlaśnie DRZ, dzięki za porównanie galazek ;-)

: 17 kwie 2010, 14:10
autor: galazek
To fakt... jak już kiedyś będę bogaty i będę mógł sobie pozwolić na kilka moto to na pewno będzie tam miejsce dla niezniszczalnego DRZ enduro:-)

: 19 kwie 2010, 10:02
autor: Rodman
Znaczenie ma tu zapewne nie tylko konstrukcja ale także zestrojenie twardosci (w DRZ miałem średnie ). Drz znacznie lepiej wybierał nasze kochane wyrwy w drogach ale XT daje stabilnosc.../quote]

W DRZ silnik był znacznie "spokojniejszy" i "łatwiejszy"
A do jakiej wersji dr-z robisz to porównanie?

: 19 kwie 2010, 10:05
autor: galazek
DRZ 400 SM 2005

: 19 kwie 2010, 15:37
autor: sevi
galazek pisze:DRZ 400 SM 2005
Jezdze teraz troche DRZ SM z 2005 i ja mam troszke inne odczucia. DRZ jest sporo mniejszy, wezszy i ma mala kanape. Nie wyobrazam sobie wybrania sie tym motocyklem w trase o jezdzie w dwie osoby juz nie wspomne. Jesli XTX pod tym wzgeldem jest slaby to na DRZ jest tragedia :). Co do silnika to Suzuki jest wyraznie slabsze. O hamulcach i skrzyni sie nie wypowiadam bo to czesto zalezy od konkretnego egzemplarza. Oczywiscie przy "glupkowaniu" na kole (lepiej idzie na gume jak Yamaha) czy na torze Suzuki ma przewage (waga) ale wg mnie do normalnego uzytkowania na codzien naprawde ciezko te moto porownac. XTX jest wiekszy, szybsz, wygodniejszy i jak juz kolega wspomnial wczesniej o wiele bardziej stabilny przy wiekszych predkosciach. DRZ to taki "skakaniec" na ktorym sredni kierowca na torze czy zakretach z pewnoscia objedzie XTX.
Tak czy inaczej gdybym stal przed kwestia wyboru DRZ SM vs. XTX wybor bylby oczywisty.

: 19 kwie 2010, 23:05
autor: Rodman
A ja uważam ze nie powinno się równać tych motocykli. to dwie zupełnie inne bajki
zarówno jeden jak i drugi ma swoje plusy i minusy. XTX wygodniejszy, lepszy dla dwóch osób i wymagający mniejszego serwisu, ale cięzki, duży i słaby DRZ (wersja E według mnie bezkonkurencyjny jeśli chodzi o moc w stosunku do serwisu, porównanie oczywiscie w kategorii hard enduro, cross), ten natomiast jest dużo lżejszy, węższy, fajniejszy do głupawej jazdy, ale wymaga częstszego serwisu niż xtx i już nad morze sie nie poleci. Osobiscie latam aktualnie wersją E ( wersja mocniejszą i lzejszą od SM i S) wczesniej również latałem na XTX i powiem tak, do wygłupów i jazdy po miescie, szutrach, lasach i torze tylko i wyłacznie dr-z, a XTX na dłuższe wypady poza miasto.

: 20 kwie 2010, 10:03
autor: galazek
Rodman pisze:to dwie zupełnie inne bajki
Jak najbardziej sie zgadzam z tym stwierdzeniem... ale niestety rynek jest dość ubogi jeśli chodzi o motocykle typu SM do "normalnego" uzytku. Stąd poszukiwania w wiekszosci skupiają się na trzech modelach: XTX, DRZ SM no i LC4. Dlatego wydaje mi się właśnie ze drz i xt zostają w jednej grupie(przynajmniej dla większości osób które chcą zacząć przygodę z moto SM).

Wszystko co napisałeś Rodman o drz to jak najbardziej prawda:-)

p.s. bylem nad morzem na DRZ SM... -)

: 17 kwie 2014, 21:01
autor: Bartas1982
Witam,

Parę godzin temu kolega nabył DRZ 400 E i od razu podjechałem do niego porównać z moim XTX'em:

Obrazek
Obrazek

Nie jechałem na DRZ, ale co się od razu rzuca w oczy, to kanapa dużo wyżej, generalnie cała konstrukcja jakby bardziej spartańska, niż ta w XT-ku. Moto lżejsze, odczucie jakby się dołożyło silnik do roweru górskiego :) jechaliśmy przez chwilę razem w lekkim terenie, polną drogą (gliniaste dwie ścieżki od kół pojazdów rolniczych, środek - trawa). Kolega na DRZ-cie pomimo, że nigdy nie jeździł enduro (użytkownik FJR 1300) "darł" na nowym nabytku jak chciał (opony kostka), czy w koleinie, w błocie, czy środkiem po trawie, za to ja niestety na oponach 17cali, bieżnik szosowy tylko walczyłem żeby się nie wyłożyć, bo przednie koło "szukało okazji" żeby sobie uciec na bok...

... czyli w teren, to XT-R lub właśnie bardziej DRZ 400 (na tym drugiem pewnie sprawniej idzie jazda w terenie), zaś na jakieś bliskie przeloty po asfalcie właśnie XTR(X).