Strona 1 z 16
Spalanie XT 660 R/X/Z
: 23 mar 2009, 9:17
autor: Kefir
Elou!
Nakulalem swoja koza pareset km i juz kilka razy bylem lekko zdumiony przy tankowaniu. Fakt ze nie obchodze sie z manetka szczegolnie lagodnie, lubie poruszac sie dosc dynamicznie (w koncu do tego sluzy motocykl
) jednak w trasie poruszam sie z predkosciami nie wiekszymi niz 100-110 km/h. Obliczenia wskazuja na zuzycie paliwa w okolicach 7-7,5 litra na 100 km. Sporo.
Skad moje zdziwienie? Porownujac z Triumphem ST 955 - jazda turystyczna, kufry, jedna soba, w porywach 140 km/h - 5-5,5 litra na 100. Przyspieszenia takze dosc konkretne.
Jakie sa Wasze doswiadczenia? Do jakiego zuzycia paliwa jestescie przyzwyczajeniu w dluzszej eksploatacji w roznych "trybach jazdy"?
--
Pozdrawiam, Artur vel Kefir
EDIT : dodałem w temacie model Z.
: 23 mar 2009, 9:36
autor: pancio
hihi mi też tyle pali . W ciężkim terenie to mi nawet 10/12 zżera .
W polsce też jest do du.. paliwo najlepsze ma chyba Statoil i Schel może jeszcze Lukoil .
ale jeżdżąc do innych krajów czuć różnicę w Polsce po trasie przy prędkościach przelotowych rzędu 110/130 to w 6 się mieszczę . Za granicami np. Słowacja/Węgry to już było 4.5/5.5 na zachodzie naszego państwa tzn Niemcy Holandia też mi się tak klarowało , za to na wschodzie Rumunia/Ukraina spalanie rzędu 3.5 / 4.5 i to po szutrach sam w to nie wierzyłem ale kolesią w Afryczkach też spalanie spadło 1/1.5 . wspomnę jeszcze że to przy 95 oktanach . Tylko w Polsce leje 98 bo na innej to mi się dławi . Na Ukrainie jak tankujesz to odgłos z silnika jest taki jak by na metanolu chodził
: 23 mar 2009, 11:01
autor: RADAR
Panowie może macie dwa cylindry bo moja piękna powyżej 5l nie spaliła ,a do odcięcia kręcę i to w dwie osoby z moja żonką. Ho Ho może temu że tankuje raczej na BP
ale i na TESCO kiedyś zalałem.
: 23 mar 2009, 11:16
autor: pancio
BP ma paliwo od Orlena
: 23 mar 2009, 11:19
autor: Silent_BoB
Po mieście moja piękna to 6-8l zaciąga a trasa 4-6 zależy jak piłuję i czy sam czy z żonką śmigam.
Ale poniżej 5,5-6 w mieście to raczej trudno.
: 23 mar 2009, 11:20
autor: RADAR
TESCO podobno też, a wieć to jedna Ośmiornica pod kierownictwem ser Kulczyka
: 23 mar 2009, 11:23
autor: Silent_BoB
a NESTE skąd bierze? ponoć swoje z Norwegii. Ale cholera wie.
: 23 mar 2009, 11:23
autor: raczek_
ja jeszcze nie odliczałem ile moja wypija, ale
tutaj macie ciekawy link co do spalania u naszych sąsiadów
: 23 mar 2009, 11:25
autor: RADAR
Jak tylko SEZON ruszy to dokładnie zlitrażujemy maszyny, a dla mnie niema różnicy czy miasto czy nie bo w korkach nie stoje
ale tak na serio to kolo PIątki się mieści.
: 23 mar 2009, 11:26
autor: Wojtek
Ja tylko leję i nie mam pojęcia ile pali - jeżdżę głównie w terenie a więc bardziej przydałby się zegar roboczogodzin!!!
Wracając jednak do stacji benzynowych to ja akurat tankuję przy supermarkecie Carrefour, tankuję głównie olej napędowy i to ponad tysiąc litrów miesięcznie (w suwie i dostawczym mam Diesla a wynajmuję też koparki).
Z wielolitrowego doświadczenia jestem przekonany do stacji przy marketach zwłaszcza za granicą.
Wszystkie stacje i tak zaopatrują się u tego samego dystrybutora a przy marketach nie za bardzo ma kto je "chrzcić"
Za to podzielam zdanie Pancia co do różnicy w jakości paliwa między różnymi krajami!
: 23 mar 2009, 11:30
autor: Silent_BoB
we wrocku niestety ma znaczenie, czy w mieście czy nie. cały rozkopany i nawet moto czasem się stoi lub jedzie 10-20/h
ale za to jak zrobią te drogi to uuuuu...
: 23 mar 2009, 11:40
autor: RADAR
Panowie kiedy w końcu będzie wiosna.
My o spalaniu, a tu niema gdzie tego spalić.
: 23 mar 2009, 11:44
autor: Silent_BoB
OD PRZYSZŁEJ SOBOTY, POTWIERDZONE
: 23 mar 2009, 11:52
autor: Kefir
ELou!
W sprawie stacji: duze sieci biora z Orlenu, Neste bierze zas z Rafinerii Gdanskiej. Teroretycznie, paliwo z Gdanska powino byc lepsze bo nie jest pedzone z ruskiej, bardziej zasiarczonej, ropy jednak zanim dojedzie z Gdanska czesto staje sie obiektem niecnych praktyk. Efekty: znam sporo ludzi omijajacych Neste i sam do nich naleze. Ropola tankuje wylacznie na Statoil (dokladnie na tanszej 1-2-3 przy Auchan) gdyz ON maja tam wylacznie bezsiarkowy, za ktory to inni kaza sobie ekstra doplacac.
Motocykle, jako ze nie da sie przejechac na tankowaniu 900 km, zalewam bardziej losowo - omijam Neste, Lukoil (to z przekonan) i stacyjki no-name. W razie przymusu biore malo paliwa by ew, syf rozcienczyl sie tym co mam jeszcze w zbiorniku.
Dotychczas sie nie zawiodlem na tej praktyce.
Acha: przypomne temat przewodni: ile Wam spalaja padaki?!!
--
Pozdrawiam, Artur vel Kefir
: 23 mar 2009, 12:20
autor: Silent_BoB
A to mi niespodzianka. Rzeczywiście Luk Oil nie spełnia moich oczekiwań za to na Neste nigdy się nie przejechałem. Może miałem szczęście ale znam wiele dobrych opinii o tej sieci.
Zresztą wszędzie ten sam syf, byle nie tankować na NO NAME.
pozdr