Tomi jeszcze sentyment do marki
Ozga mam nadzieję, że na zlocie dasz się przejechać i z lekka przetestować Super T...
Może Kloss przyjedzie GS-em i porównamy.
Dla mnie największa wada GS-a to te wcześniej wspomniane przeze mnie wystające po bokach cylindry przed samymi piszczelami
W enduro trzeba się podpierać wystawioną nogą do przodu a tu kicha. Może i można się do tego przyzwyczaić tylko, po co jak są moto bez tego przedwojennego "udogodnienia", które uparcie BMW forsuje
W przyszłym roku będziemy mieli też do wyboru nowego Triumpha Tigera Explorera
http://moto.onet.pl/1651819,1,taki-bedz ... node=41837
Super Tenere - niezły jest kierowca :-)
to nie są cylindry tylko darmowe ogrzewanie nóg w zimne dni u innych musisz za to dopłacaćWojtek pisze: Dla mnie największa wada GS-a to te wcześniej wspomniane przeze mnie wystające po bokach cylindry przed samymi piszczelami
Wojtas podparcie w tych sprzętach i tak nic nie da bo waga motoru jest za wysoka. Co do BMW to jest jedna zaleta, jak się przewróci to oprze się na cylindrze
"Podczas dobrej jazdy na motocyklu przeżywasz więcej w ciągu 5 minut niż niektórzy ludzie przez całe swoje życie."
Znalazłem niezłe testy
http://forum.transalpclub.pl/viewtopic.php?f=17&t=5319
http://forum.transalpclub.pl/viewtopic.php?f=17&t=5319
Przeczytałem to i muszę przyznać że fajny test.
Lecz niektóre rzeczy to kwestia gustu jak dla mnie.
Tak jak pozycja za kierownicą ,pozycja szyby czy same manetki.
Każdemu pasuje coś innego.
Ale test jako osobisty test daje radę
Lecz niektóre rzeczy to kwestia gustu jak dla mnie.
Tak jak pozycja za kierownicą ,pozycja szyby czy same manetki.
Każdemu pasuje coś innego.
Ale test jako osobisty test daje radę
to ja pozwole dodać sobie coś od siebie, jako że 2 tygodnie temu dopuściliśmy się testów XTZ1200 na poligonie drawskim, Motocykl na kostkach, dało się polatać
Jako wieloletni użytkownik LC8, będę porównywał do tego modelu, na GSach latałem ale tylko na 1100 i 1150. jeździłem też na Afryce, co też może być ciekawym punktem odniesienia
po testach:
wnioski, są następujące:
- Mocny, ale bez szaleństw. przydała by się V-ka..
- Naszpikowany elektroniką, w terenie przeszkadza, ale da sie dorobić pstryczek elektryczek
- Bardzo wygodny, Świetny podróżnik
- W terenie Robi całkiem fajnie, główna to zasługa dobrej zawiechy,
- terenowo poziom Afryki, waga podobna, przegrywa przednim kołem, nadrabia zawiechą, bywa że brakuje skoku. dobry jeździec wjedzie tym prawie wszędzie...
- 30 kg mniej i były naprawdę fajny motor
- od GS-a w terenie lepszy, przede wszystkim dzięki zawieszeniu i z racji braku cycków
ST1200 to świetny motocykl, ale nie sądzę że ktokolwiek kto poczuł pomarańczową febrę zdecyduje się na niego... no chyba że go żona zmusi.
Kat Ma V-ke, kreci się do 8 tys. a od 4 tys jest torpeda, Yamaha fajne strzela mocą między 3-4 tys, potem jakby nieco ociężale idzie no i wcześniej się kończy. KAT jest mocniejszy, mimo mniejszej liczby koników
ST wygodzniejsza, no i dla niskich raczej, coś jak niska lc8 lub nawet niżej.
W terenie wiadomo, nie ma co porównywać, choć ST mile zaskakuje trakcją i niezłym zawiasem
przyłacza masą no i w oponach nie powybierasz...
ST to dobra alternatywa dla GS-a, ja bym wybrał ST
Jako wieloletni użytkownik LC8, będę porównywał do tego modelu, na GSach latałem ale tylko na 1100 i 1150. jeździłem też na Afryce, co też może być ciekawym punktem odniesienia
po testach:
wnioski, są następujące:
- Mocny, ale bez szaleństw. przydała by się V-ka..
- Naszpikowany elektroniką, w terenie przeszkadza, ale da sie dorobić pstryczek elektryczek
- Bardzo wygodny, Świetny podróżnik
- W terenie Robi całkiem fajnie, główna to zasługa dobrej zawiechy,
- terenowo poziom Afryki, waga podobna, przegrywa przednim kołem, nadrabia zawiechą, bywa że brakuje skoku. dobry jeździec wjedzie tym prawie wszędzie...
- 30 kg mniej i były naprawdę fajny motor
- od GS-a w terenie lepszy, przede wszystkim dzięki zawieszeniu i z racji braku cycków
ST1200 to świetny motocykl, ale nie sądzę że ktokolwiek kto poczuł pomarańczową febrę zdecyduje się na niego... no chyba że go żona zmusi.
Kat Ma V-ke, kreci się do 8 tys. a od 4 tys jest torpeda, Yamaha fajne strzela mocą między 3-4 tys, potem jakby nieco ociężale idzie no i wcześniej się kończy. KAT jest mocniejszy, mimo mniejszej liczby koników
ST wygodzniejsza, no i dla niskich raczej, coś jak niska lc8 lub nawet niżej.
W terenie wiadomo, nie ma co porównywać, choć ST mile zaskakuje trakcją i niezłym zawiasem
przyłacza masą no i w oponach nie powybierasz...
ST to dobra alternatywa dla GS-a, ja bym wybrał ST
ROGAL 30L i już jest fajnie...
XTZ-ta miała z przodu TKC80 z tyłu K60, który jako tako dawał radę, przydała by się jednak kostka. bo brakuje ciągu
o trzymaniu bocznym nie wspominając
o trzymaniu bocznym nie wspominając
ROGAL 30L i już jest fajnie...
<object width="560" height="315"><param name="movie" value="http://www.youtube.com/v/0VLwA2pxpDI?ve ... ram><param name="allowFullScreen" value="true"></param><param name="allowscriptaccess" value="always"></param><embed src="http://www.youtube.com/v/0VLwA2pxpDI?version=3&hl=pl_PL" type="application/x-shockwave-flash" width="560" height="315" allowscriptaccess="always" allowfullscreen="true"></embed></object>
XT660R-->DRZ400E
,,Nie lekceważ potęgi Mocy" - Darth Vader
,,Nie lekceważ potęgi Mocy" - Darth Vader