XXXI Zlot XT660.PL! Kaszuby 19-21.04.2024 / Zapisy -> viewtopic.php?f=22&t=18583

niezawodność yamahy spada co roku...

pytania, ciekawe materiały o rodzinie XT - zdjęcia, filmy, artykuły itp.
Awatar użytkownika
crazyrider12
Posty: 1459
Rejestracja: 04 mar 2010, 7:49
Lokalizacja: Krk/Siemianowice Śl

Jak sie ustawiło dobry luz na ciepłym to po nocy na zimno klamka nie miała luzu w ogóle i trzeb było ustawiać
-i może tu tkwił problem.
Osobiście ustawiam na zimno bo wolę by na ciepło odrobinę sprzęgło ciągnęło niż ślizgało non stop.
...bo każda okazja jest dobra by zjechać z utartej ścieżki i poszukać własnej ;)
pawulon182
Posty: 207
Rejestracja: 29 maja 2014, 13:27
Lokalizacja: Łódź

Mówimy o gwarancji, która to nomen omen jest dobrowolnym aktem producenta/importera. A co na to mówi rękojmia? Tak pytam bo jeśli nie uznają Ci roszczenia w ramach gwarancji (np że to element eksploatacyjny, podlegający zużyciu i nie objęty gwarancją) to istnieje opcja cisnąć sprzedawcę z ramienia rękojmi.
Trawolt
Posty: 47
Rejestracja: 10 maja 2013, 14:39
Lokalizacja: krawaciarz

delirium pisze:...moto ma 1500 km dopiero i nie bylo katowane jak na razie, jazda glownie po asfalcie...
to się nie mieści w głowie :shock:

delirium pisze:...Istotne jest że zraziłem się do yamahy...
w trzy lata przejeździłem swoją prawie 40 tys.km i o ile linkę wymieniałem, to sprzęgło tfu tfu jeździ i działa poprawnie.
Typowe dla Tenerki wady, to nienasmarowane łożyska główki ramy oraz upalająca się wtyczka/styki regulatora napięcia, a nie sprzęgło
delirium pisze:jak się okazuje nie ja jeden, ten kolega stracił sprzęgło po 780 km.... :shock:
http://www.xt660.com/showthread.php?t=22711
tam jest napisane ja wół: "the clutch cable it had no free play"
więc to nie wina YAMAHY, a raczej usera lub grzebacza przy tym moto.

delirium pisze:Jestem przekonany ze w tym przypadku to nie moja wina tylko fabryki, bo ta yamaha nie widziala jeszcze prawdziwego offroadu. Ale ślizganie sprzegła czy na jazda półsprzęgle czyli "feathering/slipping clutch" to podstawowa technika jazdy w trudnym terenie i tak jeżdziłem hondą. 17tys jest OK, i tak wytrzymała długo.
ja tam się nie znam, ale ...
- tenerka średnio przypomina 100kg crosa do skakanie po głazach czy innych konarach, czy też jest używana w stuncie, gdzie pół sprzęgło jest używane ale są inne przełożenia i/lub masa nie ta
- w moto, i nie tylko, oprócz "clutch control" jest także "throttle control", dawanie w piz... gazu i kontrolowanie tyko sprzęgłem, prędzej czy później pewnie zakończy się tak, a nie inaczej
- złota zasada mówi, że na półsprzęgle jeździ się jak najrzadziej, tylko w skrajnych przypadkach jeśli tego sytuacja wymaga, a w każdy innym przypadku sprzęgło powinno być odpuszczone do końca!
- o ile, z tego samego powodu w aucie nie zaleca się trzymania nogi na pedale sprzęgła w czasie jazdy, to w moto jest odwrotnie i być może tu jest problem, że trzymając paluchy na klamce, nieświadomie "kasujesz luz" i powodujesz jakiś uślizg?

arkadius0 pisze:Sprzęgło najprawdopodobniej nie podlega gwarancji, tak jak w autach, bo to część eksploatacyjna, ale tak jak gajowy prawi. Rękojmia, bo to zapewne wada fabryczna.
jak piszesz, część eksploatacyjna, a po drugie kupując moto dostaje się INSTRUKCJĘ OBSŁUGI, którą "świadomy user powinien przeczytać i wyczytać" :mrgreen: , jak Yamaha napisała w niej o luzie na klamce 10,0-15,0 mm luzu i jak user (nie serwis) ma tego dokonać, więc podejrzewam, że się wykpią z gwarancji, niezależnie kto przewinił, co oczywiście nie zmienia faktu, że śmierdzi to wadą fabryczną przy przebiegu 1500km.
XT660Z '08
Rendzi Stajla '94
pawulon182
Posty: 207
Rejestracja: 29 maja 2014, 13:27
Lokalizacja: Łódź

Aż sprawdziłem u siebie i się okazało, że sam miałem za mały luz na klamce - na ciepłym w miare ok ale obecne temperatury pięknie kasowały luz i w sumie go nie było. Jak popuściłem linke to klamka dostała optymalny luz (na zimnym) i nawet lepiej sprzęgło działało. Z powyższego wynika, że jakbym tak pojeździł jeszcze ileśtam, to byćmoże tarcze sprzęgła by wyzionęły ducha. Tyle u mnie, pytanie jak u kolegi załozyciela wątku.
gajowy
Posty: 470
Rejestracja: 27 maja 2014, 23:13
Lokalizacja: Bydgoszcz

czytam to i troche w tym kabaretu :) rozumiem żeby sprzęgło posypało sie z powodu złej regulacji nastolatkowi w motorowerze , ale sorry żeby na forum XT mówić o podstawowej regulacji luzu na klamce? ? ? jak ktos to zaniedba to co z resztą? luz na manetce gazu, dzwigniach hamulów(a) , napięcie łańcucha, ciśnienie w kołach, stan oleju, odpowiedni stan hamulców itd....? żeby jeżdzić bezpiecznie na 2oo trzeba miec poukładane w głowie i kilka podstawowych nawyków wyrobionych przez lata.
Sprawa jest prosta, nasz kolega musi nauczyć się regulacji luzu na klamce i pogodzić się z wydatkiem na naprawę. Już będzie wiedział w czym rzecz, pierwsza lekcja kosztowna ale skuteczna :) to zgodnie z zasadą "jak sie nie przewrócisz (dodałbym nie zepsujesz raz) to się nie nauczysz"
a jak regulowac sprzegło odsyłąm do (najważniejsze od 55 sekundy filmu)
https://www.youtube.com/watch?v=4bjHuC-mQP4
Linke też należy smarować i kontrolować
https://www.youtube.com/watch?v=_3z7wVPS24E
Awatar użytkownika
crazyrider12
Posty: 1459
Rejestracja: 04 mar 2010, 7:49
Lokalizacja: Krk/Siemianowice Śl

Nie polecam metody stosowania gumki jako lejka do smarowania linki jak pokazano w filmiku. Olej, a tym bardziej WD40 rozpuszcza tą gumową osłonę. Osłona najpierw się rozwleka a później rozpada.
Ostatnio zmieniony 12 gru 2015, 17:06 przez crazyrider12, łącznie zmieniany 1 raz.
...bo każda okazja jest dobra by zjechać z utartej ścieżki i poszukać własnej ;)
OlekBartek
Posty: 56
Rejestracja: 27 lip 2015, 11:21
Lokalizacja: Włocławek

To może inaczej zapytam,czym czyścić i czym smarować aby przedłużyć żywot linki.?
Awatar użytkownika
crazyrider12
Posty: 1459
Rejestracja: 04 mar 2010, 7:49
Lokalizacja: Krk/Siemianowice Śl

Czyszczenie i smarowanie jak najbardziej WD i olejem , ale nie używać tej gumki jako lejka!
Są też specjalne spraje do smarowania linek... może też być oliwa maszynowa...
Chodzi o sam fakt nie używania tej gumki jako lejka.
http://img14.allegroimg.pl/photos/400x3 ... 5059660718
http://esklep.motodream.pl/pl/do-linek/ ... 73617.html
...bo każda okazja jest dobra by zjechać z utartej ścieżki i poszukać własnej ;)
gajowy
Posty: 470
Rejestracja: 27 maja 2014, 23:13
Lokalizacja: Bydgoszcz

ja zamiast tej gumki owijam-robie "lejek" z kawałka grubej folii i owijam to taśmą na dole żeby nie przeciekało. linke najlepiej wyjać wtedy nie obfajda sie całego motocykla,
do smarowania rewelacyjny jest smar k2 z PTFE (taki smar zaleca instrukcja do XTR/XTX do smarowania przegubów/ linek itp najpierw jest rzadki w potem zastyga ale nie mocno, koszt 400ml 25zł, wystarczy na wiele razy, dodatkowo nadaje sie doskonale do smarowania przegubów klamek i połaczeń sworzniowych przy dzwidni hamulca, podnóżków kierowcy/pasażera, zamka siedzenia, i innych np w samochodzie, dzwiach, w domu..
https://www.youtube.com/watch?v=ikcXrV31MlY.
Polecam zawsze używałem oleju natomiast od pewnego czasu mam ten smar - rewelacja, wygoda
Awatar użytkownika
grzegorz
Posty: 254
Rejestracja: 19 wrz 2009, 21:37
Lokalizacja: PL

Do smarowania linek używam zwykłego oleju do maszyn krawieckich i działa. Zawodność yamahy?? to termin którego nie znam.
delirium
Posty: 536
Rejestracja: 23 sty 2015, 20:50
Lokalizacja: Krakow

Tak tylko na zakończenie tego tematu bo niektórzy zaczęli nawet głupio tu komentować.
Kolego gajowy, nie bądź taki mądry bo dłużej jeżdże na motocyklu niż Ty i jak piszę że
coś było nie tak ze sprzęhłem od samego początku to znaczy że wiem co piszę.

W skrócie wyglądała cała sprawa tak.
Zakupiłem niedawno w Kłodzku nową yamahe xt660z tenere.
Przy przeglądzie zerowym nie sprawdzono czy wszystko "gra", nie wycentrowano przedniego koła ktore ocierało o obudowę hamulaca rotorem. Nie założono opasek plastokowych przytrzymujących kable koło kierownicy, nie wyregulowano wolnych obrotów, ktore były o wiele za niskie niż w specyfikacji co powodowało problemy ze startem. Wszystko to musiałem sobie sam ustawić jak ma być bo w servisie nawet nie wiedzieli ile miały być wolne obroty.
Skarżyłem się też na sprzęgło od początku na co stwierdzono że to normalne - sprzęgło padło po 1500km, wmówiono mi że to z mojej winy i nie uznano gwarancyjnej naprawy. Po zapłaceniu i odbiorze motocykla okazło się że olej cieknie...jak sprawdziłem powodem było nie dokręcenie sróbki odpowietrzającej na filtrze oleju...

Jednym słowem moje pierwsze doświadczenie z Yamahą Polska było najgorsze z możliwych.
Szkoda mi było czasu żeby się procesować o ten marny tysiąć złotych, ktory wyciągneli ode mnie więc tylko opiszę ten przypadek w kilku miejscach łącznie z listem do Yamahy Japan żeby wiedzieli jak się w Polsce traktuje klientów i jaki poziom serwisów autoryzowanych. Yamaha Kłodzko nawet sugerowała że specjalnie spaliłem sprzęgło powołując się na zdjęcie z facebooka gdzie jeździłem po piasku, tragedia....

Po wymianie sprzęgła tenerka wreszcie jeździ jak należy, zrobilem już 6k km jeżdżąc dokladnie tak jak na początku czyli droga i teren i żadnych problemów. Muszę przyznac że to jeden z najwygodniejszych motocykli na jakich jeździłem. Mam w dupie Yamahy gwarancje i autoryzowane serwisy z bożej łaski - bedę sobie sam setwisował motorek.


p.s.
Z tego co widzę i słyszę wszędzie jakość motocykli Yamahy spada z roku na rok.
gajowy
Posty: 470
Rejestracja: 27 maja 2014, 23:13
Lokalizacja: Bydgoszcz

kolego pisze same sprawdzone rzeczy i nie wyciągam ich z kapelusza,
a jak tak dług jeździsz motocyklem to pisz do Yamaha Japan na pewno ci nie odpiszą buhahah..
Na poważnie to daj sobie z tym spokój Yamaha JApan nie zajmuje się zbieraniem gorzkich żali od prywatnych użytkowników, to Ty nawiązałeś umowę czyli kupiłeś motocykl u dealera i Yamaha nie jest w twoim sporze stroną kolego.
Jakość (czytaj: trwałość i bezawaryjność) nie spadła tylko u Yamahy ale u wielu innych producentów

opinie w stylu "Jednym słowem moje pierwsze doświadczenie z Yamahą Polska było najgorsze z możliwych. " to uogólnianie, widocznie dealer w Kłodzku to jakaś nierzetelna firma. a w sumie to zawiniło jedno ogniwo = mechanik, wiec to Nie Yamaha Polska jest be tylko mechanik z Kłodzka, napisz o tym temat będzie wiadomo żeby go omijać
Awatar użytkownika
mik1046
Posty: 655
Rejestracja: 11 paź 2011, 0:10
Lokalizacja: Mazańcowice
Kontakt:

delirium,

JA potwierdzam Yamaha polska to gówno miałem z nimi styczność i niestety nie byłem zadowolony.
Ale możesz pisać.

Od niedawna pracuję w ASO BMW Sikora u nas nie ma najmniejszego problemu z naprawami gwarancyjnymi nawet w kawasaki.

Chyba wszystko zależy od kierownictwa serwisu. Oni nic nie tracą na naprawach gwarancyjnych za wszystko płaci producent więc nie kumam o co halo. Gnoje i tyle .
XTR/BMW w 3 odmianach / Mt09 Tracer / Ktm 1090 co następne nie wiem może T7
Awatar użytkownika
ZIBI
Posty: 436
Rejestracja: 23 lip 2012, 8:40
Lokalizacja: OSTROWIEC ŚW./W-WA

Ja również dodam od siebie że coś w serwisach Yamahy i podejściu do klienta jest coś nie tak i na pewno powinni sobie poprawić wizerunek na lepszy bo schodzą na psy jak widać po komentarzach.
Ja od siebie nie polecam serwisu w Warszawie PolandPosition na Połczyńskiej, pisałem o swoich przejściach z nimi w swoich postach.
trolik
Posty: 481
Rejestracja: 24 kwie 2016, 21:20
Lokalizacja: SZCZECIN

Gienia po pierwszym przeglądzie w moto46 w Szczecinie. Koszt-650 zl. Za przeglad auta mojej żony tyle zapłaciłem....
Trzy razy prosiłem o dodatkową usługę- nasmarowanie łożysk główki ramy: raz przy umawianiu, raz przy przekazaniu i potem jeszcze raz dzień później. I co?? I g...no!!
Tak czy owak chciałem zrobić pierwszy przegląd, a potem samemu grzebać. Ta wizyta mnie tylko utwierdziła :-)
Aha-łańcuch za mocno naciągnięty....
Pozdrawiam trolik
ODPOWIEDZ