Strona 1 z 2

niezawodność yamahy spada co roku...

: 22 lis 2015, 18:17
autor: delirium
Cholera dziś mi sprzęgło padło w trakcie krótkiej wycieczki za miasto a moto ma 1500 km dopiero i nie bylo katowane jak na razie, jazda glownie po asfalcie. Istotne jest że zraziłem się do yamahy. W mojej hondzie nc750x sprzęgło się poddało dopiero po 17 tysiącach km i ja ten motor naprawde zajeździłem w ciężkim terenie i piachu ale żeby zaraz po pierwszym przeglądzie sprzęglo??? gdzie ta niezawodność tenery....co oni tam dają, papierowe tarcze? :roll:

: 22 lis 2015, 18:33
autor: Lotek
a gwarancja? przecież po takim przebiegu to niemożliwe, chyba że spaliłeś. Mój ma 18000 i nawet tam nie zaglądałem.

: 22 lis 2015, 18:47
autor: delirium
Lotek pisze:a gwarancja? przecież po takim przebiegu to niemożliwe, chyba że spaliłeś. Mój ma 18000 i nawet tam nie zaglądałem.
no mam nadzieję ze zrobią na gwarancji bo to tylko 1500 km, w hondzie nie chciecli po 17 tys.

Masz 18k a jeździsz coś w terenie, piasku gdzie trzeba mieszać sprzęgłem czy raczej nie?

: 22 lis 2015, 20:01
autor: wit
Nie możliwe .nawet przy katowaniu wytrzymuje 20-40000.Błąd fabryki albo linka ☺
Wyjątek potwierdza regułę.

: 22 lis 2015, 21:33
autor: Lotek
jeżdżę po szutrach, ogólnie nie szczypię się jak trzeba to i wodowanie. Weź zgłoś moto do serwisu, ewidentnie coś nie tak ze strony Nie Yamahy tylko fabryki gdzie składają.

: 22 lis 2015, 21:52
autor: gajowy
trochę w branży reklamacji "siedzę"sprawdź dokładnie warunki gwarancji, czy naprawy obejmują takie sprawy eksploatacyjne jak sprzęgło? często nie obejmują tarcz/okładzin hamulcowych sprzęgłowych i innych materiałów podlegających nat zużyciu.

Jesli oddajesz moto to nie mów nic o sprzęgle, przypal głupa jak typowa blondynka i powiedz poprostu że "motocykl sie zepsuł" nie wiesz co sie stało, nie chce jechac i wymaga sprawdzenia, druga rzecz oddajesz moto do naprawy w ramach rękojmi.. gdyby się pytali.
Nie podpisuj pochopnie nic co ci podsuną.

Inna sprawa to że zajechałeś sprzegła w 2 nowych motocyklach moze świadczyć o złych nawykach, moze za bardzo ślizgasz, nadużywasz sprzęgła do jazdy na tzw. "pół-sprzęgle" ?

: 22 lis 2015, 22:32
autor: delirium
gajowy pisze:Jesli oddajesz moto to nie mów nic o sprzęgle, przypal głupa jak typowa blondynka i powiedz poprostu że "motocykl sie zepsuł" nie wiesz co sie stało, nie chce jechac i wymaga sprawdzenia, druga rzecz oddajesz moto do naprawy w ramach rękojmi.. gdyby się pytali.
no masz racje, zreszta tak naprawce to nie wiem co padlło, tylko przypuszczam.
Rękojmi nie gwarancji? dzięki za rady.
gajowy pisze: Inna sprawa to że zajechałeś sprzegła w 2 nowych motocyklach moze świadczyć o złych nawykach, moze za bardzo ślizgasz, nadużywasz sprzęgła do jazdy na tzw. "pół-sprzęgle" ?
Jestem przekonany ze w tym przypadku to nie moja wina tylko fabryki, bo ta yamaha nie widziala jeszcze prawdziwego offroadu. Ale ślizganie sprzegła czy na jazda półsprzęgle czyli "feathering/slipping clutch" to podstawowa technika jazdy w trudnym terenie i tak jeżdziłem hondą. 17tys jest OK, i tak wytrzymała długo.

https://www.youtube.com/watch?v=pbWioMfQ4p8

: 22 lis 2015, 23:20
autor: delirium
jak się okazuje nie ja jeden, ten kolega stracił sprzęgło po 780 km.... :shock:

http://www.xt660.com/showthread.php?t=22711

: 24 lis 2015, 20:44
autor: arkadius0
Albo wada sprzęgła, albo ktoś Ci linkę naciągnął tak, że jeździłeś cały czas na pół sprzęgle. Choć, to aż mało prawdopodobne aby przy takim przebiegu.
Rękojmia.

W wekend u znajomego też się skończyło (w pożyczonym moto), ale ewidentnie było przeciągnięte i najprawdopodobniej moto zrobiło w ten sposób wiele km-ów po czarnym lądzie i niedawno bałkany kolegami. Sam mu linkę poluzowałem o o.k 1,5cm, ale już było za późno.

Sprzęgło najprawdopodobniej nie podlega gwarancji, tak jak w autach, bo to część eksploatacyjna, ale tak jak gajowy prawi. Rękojmia, bo to zapewne wada fabryczna.

: 27 lis 2015, 17:44
autor: pancio
Nie do wiary, pech czy wina użytkownika??
Czytając Twoje posty delirium, to bez obrazy....

: 29 lis 2015, 19:27
autor: pawulon182
50Kkm nakulane tereską, sprzęgło nawet nie kwikło. Wcześniej tdm 850 to samo, wcześniej podobne zabawki z podobnym skutkiem. Naciąg linki + nawyki, takie moje zdanie.
P.S. Opisz co oznacza "sprzęgło padło" Ślizga się? Nie wysprzęgla? Coś się wysypało wydechem?

: 04 gru 2015, 11:21
autor: delirium
pawulon182 pisze:50Kkm nakulane tereską, sprzęgło nawet nie kwikło. Wcześniej tdm 850 to samo, wcześniej podobne zabawki z podobnym skutkiem. Naciąg linki + nawyki, takie moje zdanie.
P.S. Opisz co oznacza "sprzęgło padło" Ślizga się? Nie wysprzęgla? Coś się wysypało wydechem?
padło czyli się ślizga, service yamahy w Kłodzku oczywiście twierdzi że to ja spaliłem tarcze, nic innego nie jest zepsute i że to yamaha nie uzna na gwarancji. Tak jest najłatwiej na klienta winę. Ja twierdzę że to niemżliwe po takim przebiegu i po takiej jeżdzie jaką do tej pory tenerką uprawiałem, czyli głównie aslfalt. Nigdy nie żyłowałem nowego motocykla przed pierwszym przeglądem.

: 04 gru 2015, 19:40
autor: gajowy
mogą nie uznać, uwierz mi że w internecie można znaleźć nawet instrukcje jak zepsuć motocykl/skuter żeby go oddac do dealera na gwarancji,
Takich cwaniaków jest wiele, dlatego każdy importer odpowiednio sie zabezpiecza warunkami gwarancji, zapewne podpisywałeś je w dniu zakupu nowego motocykla i jak sie domyślam przeczytałeś :)
Nie słyszałem o tym zeby zajechac tak szybko sprzęgło, na pewno miałeś źle wyregulowane lub źle technicznie sie nim posługujesz.
Rozpatruje podobne tematy i taki przypadek jak np. jedno zajechane sprzegło na cały rok lub kilka lat na kilkaset motocykli sprzedanych z tym silnikiem, to dziwna usterka. Moga jej nie uznać. Pojazdy które trafiaja na naprawy gwarancyjne maja "typowe usterki" w danym modelu pojazdu.
Jestem ciekawy co z tego wyjdzie , daj znać w temacie o roztrzygnięciu.

: 06 gru 2015, 5:17
autor: crazyrider12
Z tego co się orientuję motocykle do salonu trafiają w skrzyniach transportowych "na sucho" (bez płynów eksploatacyjnych) z posciąganymi kołami etc. Często dopiero w salonie/serwisie następuje ich ostateczny montaż. Znam przypadek pewnej tenerki w której zapomnieli zakręcić bagnet po zalaniu oleju i szczęśliwy nabywca zanim dojechał do domu stracił 2/3 oleju i miał "zarzygane" ciuchy.
W Twoim przypadku obstawiam niewłaściwą regulację linki bądź użytkowanie. Raczej ciężko będzie im lub fabryce udowodnić błąd w sztuce a tym samym pozytywne rozpatrzenie reklamacji.
Pytanko: a miałeś luz na kłamcą sprzęgła jak odbierałeś moto ???
Z doświadczenia wiem że w naszym jednocylindrowym piecu jest dość łatwo zjarać sprzęgło, zwłaszcza w terenie bawiąc się w błocie lub kopnym piachu ;-) :mrgreen: :twisted:

: 06 gru 2015, 9:54
autor: delirium
crazyrider12 pisze:Z tego co się orientuję motocykle do salonu trafiają w skrzyniach transportowych "na sucho" (bez płynów eksploatacyjnych) z posciąganymi kołami etc. Często dopiero w salonie/serwisie następuje ich ostateczny montaż. Znam przypadek pewnej tenerki w której zapomnieli zakręcić bagnet po zalaniu oleju i szczęśliwy nabywca zanim dojechał do domu stracił 2/3 oleju i miał "zarzygane" ciuchy.


O luzie na klamce już pisałem tu bo mi się nie podobało od samego początku. Jak sie ustawiło dobry luz na ciepłym to po nocy na zimno klamka nie miała luzu w ogóle i trzeb było ustawiać
na nowo. Ustawiło się na zimnym to po nagrzaniu luz był o wiele za duzy...

p.s.
swoją drogą ten dealer jest tu na forum...