Cześć,
Zaczynam się rozglądać za motocyklem na przyszły rok (zakup pewnie w tym lub w zimie). Interesuje mnie szeroko pojęta turystyka motocyklowa. W planach Europa po asfalcie (Skandynawia), poza asfaltem (Bałkany), a potem Azja/Ameryka Południowa (tam raczej zdecydowanie off-road).
Mam 181cm, ważę raczej standardowo (80kg), nie mam jeszcze wielkiego doświadczenia z motocyklami, więc to raczej przedsmak (robiłem za to sporo dzikich wypraw, więc potencjalne trudności akceptuję;).
Zainteresowałem się XT660Z. Zależy mi na tym żeby moto było dość lekkie, względnie proste i niezawodne. Raczej coś nowego, w związku z tym wyeliminowałem Africę Twin (nowa to 1000cm, chyba już za dużo i zbyt ciężko na bezdroża przy moim wzroście/masie/skillu). Problemem jest to że nowa wersja ma już ABS (co dla mnie jest plusem, ABS już uratował mi dupę na asfalcie), ale ma marne zawieszenie i prześwit (co w kontekscie offroadu moze byc problemem).
W związku z tym pytania:
1. Czy polecilibyście XT660Z na pierwsze poważne wyprawowe moto, a jeśli tak to którą wersję?
2. Czy wersję z ABS da radę ogarnąć pod względem zawieszenia tak żeby ogarniała w terenie jak model bez ABSu? Co z przesuniętym miejscem w ktorym znajduje się komputer, czy to jej nie przekreśla?
3. Jeśli nie XT660Z - to co innego (dość lekkie, niezawodne, względnie nowe, w rozsądnych pieniądzach)?
Z góry dzięki za odpowiedzi, jeśli taki temat już się tu pojawiał - to przepraszam:)
Pozdr
XT660Z - a jeśli nie to co innego?
Niestety, poszła. Pozostaje szukanie używek, bo podobno w całej EU już ich nigdzie nie ma. Chyba że jakiś inny pomysł?Fuczak pisze:Kup 1-2letnią bez ABS i będzie Pan zadowolony W czerwcu w Jaw-moto w kato była jeszcze nowa bez ABS, zadzwoń do nich i zapytaj o dostępność.
Wybierałem moto do bardzo podobnych kryteriów i wyszla mi XT660Z:-). Udało mi sìę kupić jedną z ostatnich bez ABS. Na razie za wcześnie żeby powiedzieć czy spełnia moje wymagania-wszystko opisuję na tym forum więc jeśli będziesz zainteresowany moimi doświadczeniami to zapraszam do czytania:-)mentos pisze:Cześć,
Zaczynam się rozglądać za motocyklem na przyszły rok (zakup pewnie w tym lub w zimie). Interesuje mnie szeroko pojęta turystyka motocyklowa. W planach Europa po asfalcie (Skandynawia), poza asfaltem (Bałkany), a potem Azja/Ameryka Południowa (tam raczej zdecydowanie off-road).
Mam 181cm, ważę raczej standardowo (80kg), nie mam jeszcze wielkiego doświadczenia z motocyklami, więc to raczej przedsmak (robiłem za to sporo dzikich wypraw, więc potencjalne trudności akceptuję;).
Zainteresowałem się XT660Z. Zależy mi na tym żeby moto było dość lekkie, względnie proste i niezawodne. Raczej coś nowego, w związku z tym wyeliminowałem Africę Twin (nowa to 1000cm, chyba już za dużo i zbyt ciężko na bezdroża przy moim wzroście/masie/skillu). Problemem jest to że nowa wersja ma już ABS (co dla mnie jest plusem, ABS już uratował mi dupę na asfalcie), ale ma marne zawieszenie i prześwit (co w kontekscie offroadu moze byc problemem).
W związku z tym pytania:
1. Czy polecilibyście XT660Z na pierwsze poważne wyprawowe moto, a jeśli tak to którą wersję?
2. Czy wersję z ABS da radę ogarnąć pod względem zawieszenia tak żeby ogarniała w terenie jak model bez ABSu? Co z przesuniętym miejscem w ktorym znajduje się komputer, czy to jej nie przekreśla?
3. Jeśli nie XT660Z - to co innego (dość lekkie, niezawodne, względnie nowe, w rozsądnych pieniądzach)?
Z góry dzięki za odpowiedzi, jeśli taki temat już się tu pojawiał - to przepraszam:)
Pozdr
Pozdrawiam trolik
mentos pisze: 3. Jeśli nie XT660Z - to co innego (dość lekkie, niezawodne, względnie nowe, w rozsądnych pieniądzach)?
Niestety wersja bez ABSu nowa w Europie już nie do dostania. Używane - są dwie w okolicach 28-30k jednak bez faktury (a na tym mi zależy). Będę polował, ale jeśli się nie uda to o jakim innym motocyklu ewentualnie myśleć?
Byłem ostatnio z koleżanką w Rumunii - ujeżdżała F700GS - mnie się ten motorek podobał. Pewnie się mylę, ale wydaje mi się to obecnie jedyna rozsądna alternatywa. Ew. poczekać na nową Tenerę z tym fajnym silnikiem...mentos pisze:mentos pisze: 3. Jeśli nie XT660Z - to co innego (dość lekkie, niezawodne, względnie nowe, w rozsądnych pieniądzach)?
Niestety wersja bez ABSu nowa w Europie już nie do dostania. Używane - są dwie w okolicach 28-30k jednak bez faktury (a na tym mi zależy). Będę polował, ale jeśli się nie uda to o jakim innym motocyklu ewentualnie myśleć?
pozdrawiam trolik
a to czemu? od dwóch lat mamy marne zimy, jeździłem moją tenerka prawie cały rok.mentos pisze:W sumie w tym sezonie raczej dużo już nie pojeżdżę, także może faktycznie warto poczekać na nową Tenerę lub wysyp starych modeli pod koniec roku. Ciekawe kiedy ogłoszą oficjalne info i jaka będzie cena + parametry.
Sama radość z tego motorku, żaden inny nie daje mi tyle frajdy jak wsiadam na niego.
Wystrzegać się tylko trzeba serwisów yamahy i nie liczyć na gwarancje czasem.
Nowa tenera będzie pewnie taka jak i nowa Africa, napchana elektroniką i nie do naprawienia
na drodze.
p.s.
swoja drogą kawasaki versys 650 jest całkiem fajną alternatywa, wprawdzie mniej off-roadowa jak xt.
Jeśli chodzi o serwis to mogę potwierdzić. Moto46 w Szczecinie skasowali mnie 650zl... za 1szy przegląd. Tyle kosztował mnie przegląd fiesty mojej żony!. Po przeglądzie łańcuch był naciągnięty jak baranie jaja-dziwię się że dojechałem do domu. Dałem sobie spokój z przeglądami-to prosty motek i właściwie wszystko mogę przy nim robić sam.delirium pisze:a to czemu? od dwóch lat mamy marne zimy, jeździłem moją tenerka prawie cały rok.mentos pisze:W sumie w tym sezonie raczej dużo już nie pojeżdżę, także może faktycznie warto poczekać na nową Tenerę lub wysyp starych modeli pod koniec roku. Ciekawe kiedy ogłoszą oficjalne info i jaka będzie cena + parametry.
Sama radość z tego motorku, żaden inny nie daje mi tyle frajdy jak wsiadam na niego.
Wystrzegać się tylko trzeba serwisów yamahy i nie liczyć na gwarancje czasem.
Nowa tenera będzie pewnie taka jak i nowa Africa, napchana elektroniką i nie do naprawienia
na drodze.
p.s.
swoja drogą kawasaki versys 650 jest całkiem fajną alternatywa, wprawdzie mniej off-roadowa jak xt.
pozdrawiam trolik
Hej!
Wspominałem wcześniej o KTM690 Enduro R jako alternatywie, choć drogiej, dla Tenery. Poniżej link, można się trochę poślinić Powiem jeszcze raz, drogo, ale bajerancko
Podoba mi się stwierdzenie "ultimate lightweight travel bike"...
(Podana cena we frankach szwidzerlandzkich nie zawiera moto)
http://ktmbasel.ch/travel/ktm-basel-690 ... -bike.html
Pozdrawiam,
Bartek
Wspominałem wcześniej o KTM690 Enduro R jako alternatywie, choć drogiej, dla Tenery. Poniżej link, można się trochę poślinić Powiem jeszcze raz, drogo, ale bajerancko
Podoba mi się stwierdzenie "ultimate lightweight travel bike"...
(Podana cena we frankach szwidzerlandzkich nie zawiera moto)
http://ktmbasel.ch/travel/ktm-basel-690 ... -bike.html
Pozdrawiam,
Bartek
No to by już było dla mnie extremalne podróżowanie...bałbym się z garażu wyciagać nie mówiąc o taplaniu w błocieBZ pisze:Hej!
Wspominałem wcześniej o KTM690 Enduro R jako alternatywie, choć drogiej, dla Tenery. Poniżej link, można się trochę poślinić Powiem jeszcze raz, drogo, ale bajerancko
Podoba mi się stwierdzenie "ultimate lightweight travel bike"...
(Podana cena we frankach szwidzerlandzkich nie zawiera moto)
http://ktmbasel.ch/travel/ktm-basel-690 ... -bike.html
Pozdrawiam,
Bartek
pozdrawiam trolik