![:)](./images/smilies/icon_smile.gif)
jeżeli jak piszesz chcesz coś bardziej w góry i podjazdy
to koniecznie nie za wielka pojemność, najlepiej 2T, jak opanujesz, zdobędziesz każdy podjazd.
wbrew pozorom mocne maszyny spod znaku yamahy czy KTM-a średnio nadają się na podjazdy.. no chyba że piaszczyste.
tam gdzie błoto kamienie i korzenie, porzebana jest mała waga i poręczność. dodatkowo zyskasz tym że tam gdzie koledzy będą na manecie szli pod górę, ty spobie spokojnie wciągniesz się pod każdą górę. oni za każdym razem będą zrywać przyczepność a Ty będziesz dalej sobie spokojnie jechał, pozwalając oponom spokojnie wgryzać się w podłoże.
jak bym poszedł w ćwiartke. fajnym kompromisem są 300 i 350 - tki
![:)](./images/smilies/icon_smile.gif)
pomyśl też o dwupakach
![:)](./images/smilies/icon_smile.gif)
a Xt-ka puść do żyda, niech inni się uczą na nim jeździć, bo w teren to tak średnio i nie tylko z racji wagi...
![:)](./images/smilies/icon_smile.gif)