Witam!
Szukam jakiegoś sprawdzonego osobiście miejsca (z opinią własną a nie znajomych czy nieznajomych) gdzie mógłbym za rozsądne pieniądze zrobić serwis Tenery po ok 40.000km. Wymiana świec, gumy zabieraka, wszelkie regulacje, zestrojenie, przejrzenie wszystkiego i wymiana w razie potrzeby. Motocyklowi w tej chwili w zasadzie nic nie dolega (bierze trochę olej, czasami poszarpie na wolnych obrotach i tyle, szarpie też lekko przez zużyte gumy zabieraka, a że przebieg ma już solidny i chciałbym go podleczyć Serwis Yamaha odpada ze względu na koszty, sam motocyklowi nie pomogę, gdyż nie mam ani doświadczenia ani miejsca gdzie mógłbym się pobawić. Chodzi mi o taki serwis gdzie chłopcy w ciągu tygodnia czy nawet dwóch - nie spieszy mi się, zobaczą co jej dolega, dadzą znać co, kupią części w larssonie na przykład no i zrobią co trzeba a ja im za to uczciwie zapłacę, ale oczywiście w granicach rozsądku.
Może ktoś ma doświadczenie i coś poleci. Ja oprócz chłopaków którzy pracują razem z Motogumami.pl nikogo nie znam.
warsztat / mechanik / serwis Warszawa
Ja przeglądy na 20 i 30k robiłem w Otrębusach u Kurowskich.
WWW
Jeżeli chodzi o jakość ich pracy - są ponoć najlepsi od zawieszeń w tej części kraju, na poparcie tej tezy można nieśmiale zauważyć, że rodzina ma na koncie chyba 5 tytułów Mistrza Polski w enduro, czy krosie.
Ostatnio robiłem wycenę zmiany napędu:
Liberty/Łopuszańska - 200pln;
CentrumRozwojuTurystykiMotocyklowej - 150pln;
Sanchez- 60pln. Części natomiast ma dość drogo.
Sugerowałbym zapytać się o ceny na olej, filtry, świece i serki kolegi Berserkersa. To są rzeczy, które robi się w sumie w niecałą godzinę i naprawdę nie jest trudno.
Regulacja zaworów/ pomiar luzów - to akurat bym zlecił do roboty w warsztacie.
WWW
Jeżeli chodzi o jakość ich pracy - są ponoć najlepsi od zawieszeń w tej części kraju, na poparcie tej tezy można nieśmiale zauważyć, że rodzina ma na koncie chyba 5 tytułów Mistrza Polski w enduro, czy krosie.
Ostatnio robiłem wycenę zmiany napędu:
Liberty/Łopuszańska - 200pln;
CentrumRozwojuTurystykiMotocyklowej - 150pln;
Sanchez- 60pln. Części natomiast ma dość drogo.
Sugerowałbym zapytać się o ceny na olej, filtry, świece i serki kolegi Berserkersa. To są rzeczy, które robi się w sumie w niecałą godzinę i naprawdę nie jest trudno.
Regulacja zaworów/ pomiar luzów - to akurat bym zlecił do roboty w warsztacie.
Ja osobiście mogę tylko polecić znajomych z http://www.motochallenge.pl/
Z plecaczkiem w świat...
już bez Yadwigi...
ale z DoctoR BIGiem
już bez Yadwigi...
ale z DoctoR BIGiem
Rozmawiałem ostatnio z Sebastianem (z tych chłopaków, o których piszesz ) i właśnie sprowadza się do nich serwis z Wrocławia - Stajnia Motocyklowa. Podobno znają się na grubszej robocie, można ich sprawdzić.wittek pisze:Może ktoś ma doświadczenie i coś poleci. Ja oprócz chłopaków którzy pracują razem z Motogumami.pl nikogo nie znam.
Sam niedługo chcę oddać Teresę na serwis po sezonie, ale moja nie zrobiła nawet 10kkm
Ja mogę polecić serwis na Puławskiej. Kieruje tym gość, który zjadł zęby w ASO różnych marek, wie co robi, nie ściemnia i zależu mu, żeby klient był zadowolony i bezpieczny na swoim moto. Nie jest najtańszy, ale na pewno dobry.
ul Puławska 496
Warszawa róg ulicy Drumli
(przy komisie Armed Bike)
kom. 694-435-859 Michał
Dla porównania z wyceną SayTen'a, za wymianę napędu w Suzuki SV650 '06 zapłaciłem 100 złotych.
ul Puławska 496
Warszawa róg ulicy Drumli
(przy komisie Armed Bike)
kom. 694-435-859 Michał
Dla porównania z wyceną SayTen'a, za wymianę napędu w Suzuki SV650 '06 zapłaciłem 100 złotych.
-
- Posty: 53
- Rejestracja: 26 paź 2012, 8:34
- Lokalizacja: Warszawa
Potwierdzam, że Stajnia Motocyklowa , to dobra opcja Znana firma z forum AT i TA, z tego co wiem , to ludzie z Wa-wy wozili moto do Wrocławia, na duże przeglądy i akcje serwisowe .
A co znaczy niedługo? Sprecyzował coś czy bardziej jesień zima czy dopiero wiosna?mroova pisze:Rozmawiałem ostatnio z Sebastianem (z tych chłopaków, o których piszesz ) i właśnie sprowadza się do nich serwis z Wrocławia - Stajnia Motocyklowa. Podobno znają się na grubszej robocie, można ich sprawdzić.wittek pisze:Może ktoś ma doświadczenie i coś poleci. Ja oprócz chłopaków którzy pracują razem z Motogumami.pl nikogo nie znam.
Na Mińską mam najbliżej - odstawiam moto i do domu wracam na pieszo i to za nimi przemawia - leczyłem u nich Tenerę gdy miałem problemy z regulatorem i spisali się bardzo ok, może poza ceną, ale robota była expresowa więc może się czepiam - o Otrębusach też słyszałem same dobre rzeczy ale to wyprawa na pół dnia jednak.
Motochallenge też oczywiście ma swoją opinię, dobrą opinię ale i tutaj ceny trochę zbyt warszawskie.
Myślę, analizuję, pewnie podzwonię trochę popytam, a póki co dziękuję wszystkim za podpowiedzi.
-
- Posty: 53
- Rejestracja: 26 paź 2012, 8:34
- Lokalizacja: Warszawa
Pozwoliłem sobie na mały :
szparag pisze:Witamy .
Chcieliśmy wszystkich poinformować o kolejnych zmianach w naszej firmie.
Od listopada Stajnia Motocyklowa zmienia swoją siedzibę. Nowa siedziba firmy będzie w znanym większości z Was miejscu w Warszawie. Pragniemy stworzyć dla Was miejsce w którym będziecie mogli kompleksowo przygotować swój motocykl do bliższych i dalszych wojaży, w związku z tym zdecydowaliśmy się na powyższy ruch. Nową siedzibę firmy będziemy dzielić ze znaną wam dobrze firmą motogumy.pl czyli z Hubertem. Jesteśmy pewni, że nasza współpraca przyniesie korzyści wszystkim naszym wspólnym klientom.
Nowy adres od listopada:
Stajnia Motocyklowa
ul. Mińska 25 hala 8
03-808 Warszawa
Pozdrawiamy i zapraszamy na serwis i oczywiście wymianę opon
Szparag i Milena.
Ostrzeżenie i przestroga przed partaczami z YAMAHA POLand POSITION Warszawa ul. Połczyńska 120C
Znowu miałem złe doświadczenie w w/w serwisie a mianowicie oddałem motor na wymianę opony tylnej i wyważenie opon, umówiona wizyta na godz. 11.00 moto odstawione serwisant zabrał na wymianę i po ok. godzinie kierownik serwisu mnie informuje iż mam zużytą dętkę i było by dobrze wymienić i zaraz wyśle kierowcę do sklepu (koszt dętki i bandaża 60 zł) cała wymiana trwała ponad trzy godziny (masakra).
Na drugi dzień jadę z pracy do domu potem na przegląd i oczom mym ukazuje się brak blaszki z wahacza po prawej stronie i nakrętek, odkręciły się podczas jazdy.
Składam reklamację tel. do serwisu i otrzymuję informację iż mechanik w ogóle nie odkręcał naciągu łańcucha tylko wybił ośkę koła i je zdjął a potem założył nieruszająca naciągu i tak to zostawił.
W skutek czego powstał luz którego nie usunął no i nakrętki i blaszka poszły się je..........
Kierownik zaproponował mi ofertę nie do odrzucenia po konsultacjach z dyrektorem czyli zakup blaszki za 80 zł po kosztach bo u nich kosztuje 100 zł. i montaż gratis (łaskawcy)
Dziś pisemnie wysłałem e-mail z oficjalną reklamacją źle wykonanej usługi, zobaczymy co dalej.
Poinformowałem ich też że składam skargę na serwis do centrali.
To nie pierwsze moje zajście w tym serwisie ostatnio uszkodzili mi goleń lagi koszt ponad 500 zł. z mojej strony.
Szczerze odradzam oddawanie motocykla do tych partaczy.
Znowu miałem złe doświadczenie w w/w serwisie a mianowicie oddałem motor na wymianę opony tylnej i wyważenie opon, umówiona wizyta na godz. 11.00 moto odstawione serwisant zabrał na wymianę i po ok. godzinie kierownik serwisu mnie informuje iż mam zużytą dętkę i było by dobrze wymienić i zaraz wyśle kierowcę do sklepu (koszt dętki i bandaża 60 zł) cała wymiana trwała ponad trzy godziny (masakra).
Na drugi dzień jadę z pracy do domu potem na przegląd i oczom mym ukazuje się brak blaszki z wahacza po prawej stronie i nakrętek, odkręciły się podczas jazdy.
Składam reklamację tel. do serwisu i otrzymuję informację iż mechanik w ogóle nie odkręcał naciągu łańcucha tylko wybił ośkę koła i je zdjął a potem założył nieruszająca naciągu i tak to zostawił.
W skutek czego powstał luz którego nie usunął no i nakrętki i blaszka poszły się je..........
Kierownik zaproponował mi ofertę nie do odrzucenia po konsultacjach z dyrektorem czyli zakup blaszki za 80 zł po kosztach bo u nich kosztuje 100 zł. i montaż gratis (łaskawcy)
Dziś pisemnie wysłałem e-mail z oficjalną reklamacją źle wykonanej usługi, zobaczymy co dalej.
Poinformowałem ich też że składam skargę na serwis do centrali.
To nie pierwsze moje zajście w tym serwisie ostatnio uszkodzili mi goleń lagi koszt ponad 500 zł. z mojej strony.
Szczerze odradzam oddawanie motocykla do tych partaczy.
ZIBI, Zdecydowanie składaj oficjalną reklamację do Yamaha Motor Poland.
Według mnie nie ma nawet z czym dyskutować, ewidentne zaniedbanie mechanika. Wystarczy spojrzeć do jakiejkolwiek instrukcji Yamahy gdzie jest zalecenie że po demontażu/montażu koła wymagana jest kontrola/regulacja. Ręce opadają, że taki rzeczy się dzieją w autoryzowanych serwisach (wymiana opony, dętki, bandaża) 3 godziny!!!??? Masakra. (W zeszłym tygodniu zrobiliśmy to we dwóch amatorów w lesie w 60min z przerwą na kanapkę). Niestety ja również mam złe doświadczenia z serwisem Yamaha Poland Position przy ul. Połczyńskiej 120c ...
Według mnie nie ma nawet z czym dyskutować, ewidentne zaniedbanie mechanika. Wystarczy spojrzeć do jakiejkolwiek instrukcji Yamahy gdzie jest zalecenie że po demontażu/montażu koła wymagana jest kontrola/regulacja. Ręce opadają, że taki rzeczy się dzieją w autoryzowanych serwisach (wymiana opony, dętki, bandaża) 3 godziny!!!??? Masakra. (W zeszłym tygodniu zrobiliśmy to we dwóch amatorów w lesie w 60min z przerwą na kanapkę). Niestety ja również mam złe doświadczenia z serwisem Yamaha Poland Position przy ul. Połczyńskiej 120c ...
Reklamacja rozpatrzona chyba pozytywnie oto info z serwisu:
Dla zachowania dobrego wizerunku firmy, nasz dyrektor postanowił, że pokryjemy koszty brakujących elementów naciągu łańcucha. Oczywiście mechanik podjedzie i zamontuje je na Pańskim motocyklu na miejscu.
Z poważaniem
Marcin Baranowski
Kierownik Serwisu
Czekamy na mechanika (łaskawcy) nie można było bez zgrzytów i próby naciągania klienta.
Dla zachowania dobrego wizerunku firmy, nasz dyrektor postanowił, że pokryjemy koszty brakujących elementów naciągu łańcucha. Oczywiście mechanik podjedzie i zamontuje je na Pańskim motocyklu na miejscu.
Z poważaniem
Marcin Baranowski
Kierownik Serwisu
Czekamy na mechanika (łaskawcy) nie można było bez zgrzytów i próby naciągania klienta.