ciekawy patent, do turystyki idealny.
tylko gdzie to można kupić?
Podnośnik serwisowy
Aby osiągnąć rzeczy których dotąd nie osiągnąłeś, musisz zacząć robic rzeczy, których dotąd nie robiłeś
no nie chciałbym takiego żelastwa wozić w plecaku lub kufrze .Wac pisze: ciekawy patent, do turystyki idealny.
w trasie musi wystarczyć deska,skrzynka lub jakiś klocek znaleziony na poboczu.
to jest podnośnik firmy Louis
link
co do przewożenia tego podnośnika to raczej nie ma obaw na oko waży około 1 kg, zawsze można go też owinąć w jakąś szmatkę serwisową, która i tak zawsze się przyda.
Jedyne co może budzić kontrowersje to faktycznie ten plecak .
W komplecie jest też opaska na hamulec - taki mini pasek do spodni .
Cena około 115.
a tu jest link do sklepu w Polsce link_2
ale niestety dranie podniosły cenę , ja zapłaciłem 130 PLN już z przesyłką.
link
co do przewożenia tego podnośnika to raczej nie ma obaw na oko waży około 1 kg, zawsze można go też owinąć w jakąś szmatkę serwisową, która i tak zawsze się przyda.
Jedyne co może budzić kontrowersje to faktycznie ten plecak .
W komplecie jest też opaska na hamulec - taki mini pasek do spodni .
Cena około 115.
a tu jest link do sklepu w Polsce link_2
ale niestety dranie podniosły cenę , ja zapłaciłem 130 PLN już z przesyłką.
Matviej
Z Bajrosem przechyliliśmy na podnóżku, gorzej było ze ściągnięciem opony z rantu
No i pomagała nam też Marzena
Matviej kilogram to nie jest dużo to jest bardzo, bardzo dużoMatviej pisze:co do przewożenia tego podnośnika to raczej nie ma obaw na oko waży około 1 kg,
Z Bajrosem przechyliliśmy na podnóżku, gorzej było ze ściągnięciem opony z rantu
No i pomagała nam też Marzena
Ja podchodzę do tego tak, dobrze że są takie patenty. Tym samym każdy sam decyduje czy brać coś takiego ze sobą bez względu ile to waży. Jak kiedyś złapałem gumę przy mojej pierwszej dalszej wycieczce na moto, to tak jak Wit napisał powyżej, znalazłem w rowie deskę, a nieopodal trasy był sklep w którym pożyczyłem skrzynkę po oranżadzie i był wyśmienity podnośnik turystyczny!
Jedzie Jadzia Dziadzie Braaap Braaap
"Tylne koło ucieka cały czas, przednie tylko raz"
"Tylne koło ucieka cały czas, przednie tylko raz"
Panowie,
pewnie macie rację, że w dłuższą trasę znajdą się ważniejsze rzeczy do zabrania.
Ja i tak używam go głównie do smarowania łańcucha i może kilku innych nieskomplikowanych czynności. Poza tym, za wiele sam nie grzebie przy motocyklu żeby czegoś nie popsuć .
Tak czy inaczej, jest to pewna alternatywa dla dużych podnośników, jeżeli nie ma potrzeby wieszania motocykla w powietrzu. Być może ktoś się tym zainteresuje.
pewnie macie rację, że w dłuższą trasę znajdą się ważniejsze rzeczy do zabrania.
Ja i tak używam go głównie do smarowania łańcucha i może kilku innych nieskomplikowanych czynności. Poza tym, za wiele sam nie grzebie przy motocyklu żeby czegoś nie popsuć .
Tak czy inaczej, jest to pewna alternatywa dla dużych podnośników, jeżeli nie ma potrzeby wieszania motocykla w powietrzu. Być może ktoś się tym zainteresuje.
raczek nie, do kompletu dodali pasek zaciskowy do zaciśnięcia hamulca, więc motocykl jest stabilny i nie ucieka.
Nie podnosiłem go jeszcze na maksa w górę, ale niebawem to sprawdzę.
Na zdjęciu podniosłem na 1/5 wysokości czyli na jakieś 5 cm od podłogi. Stał bardzo stabilnie.
Ten podnośnik działa mniej więcej na zasadzie opierania motocykla na stopce i przednim pole, robią się wtedy 3 punkty podparcia. Przy zablokowanym hamulcu to chyba całkiem stabilna konstrukcja.
Nie wiem natomiast, czy przy poważniejszych pracach serwisowych dał by radę, bo motocykl nie jest podnoszony równo w pionie.
Nie podnosiłem go jeszcze na maksa w górę, ale niebawem to sprawdzę.
Na zdjęciu podniosłem na 1/5 wysokości czyli na jakieś 5 cm od podłogi. Stał bardzo stabilnie.
Ten podnośnik działa mniej więcej na zasadzie opierania motocykla na stopce i przednim pole, robią się wtedy 3 punkty podparcia. Przy zablokowanym hamulcu to chyba całkiem stabilna konstrukcja.
Nie wiem natomiast, czy przy poważniejszych pracach serwisowych dał by radę, bo motocykl nie jest podnoszony równo w pionie.
To tą opaską zaciskasz klamkę przedniego hamulca - dobre
Reasumując podnośnik jak podnośnik, ale patent z klamką OK.
Na Krymie unosząc tak moto smarowałem z Fire łańcuch i mało nie straciłem szyby w kasku, bo uciekło przednie koło
Reasumując podnośnik jak podnośnik, ale patent z klamką OK.
Na Krymie unosząc tak moto smarowałem z Fire łańcuch i mało nie straciłem szyby w kasku, bo uciekło przednie koło
Wojtek pisze:To tą opaską zaciskasz klamkę przedniego hamulca - dobre
Reasumując podnośnik jak podnośnik, ale patent z klamką OK.
Na Krymie unosząc tak moto smarowałem z Fire łańcuch i mało nie straciłem szyby w kasku, bo uciekło przednie koło
Dokładnie, ja tak samo smarowałem jak nie miałem podnośnika, ale to cholernie upierdliwe samemu przechylać motocykl, kręcić kołem i jeszcze smarować - jak w cyrku . Czasami ja trzymałem motor przechylony, a ktoś kręcił kołem i smarował łańcuch.
Jeżeli klamka hamulca nie jest zablokowana to motocykl faktycznie ucieka zgodnie z kierunkiem działania siły w tym przypadku podnoszącej.
[ Dodano: 2012-01-03, 16:46 ]
dla uzupełnienia wstawię 3 dodatkowe zdjęcia.
Jako, że jeżdżę najczęściej sam, to na podnoszenie moto i zmianę opon mam następujące patenty:
- zdejmuję kufry, odpinam pasek mocujący namiot (touratech) i zapinam nim przedni hamulec
- przechylam moto na bocznej stopce, kufer boczny pod prawy wahacz
- przechylam moto na kufer, podkładam drugi kufer z drugiej strony
- żeby zdjąć oponę z rantu, opuszczam moto stopką centralną na oponę, jeszcze pomagając butem (tak jak Wojtek napisał, największy problem to zdjąć oponę z rantu)
Można też najechać na jakieś wzniesienie i od razu podstawić kufer centralnie pod silnik.
Jak jest drugi do pomocy, to jest nudziarstwo
U mnie przód się podnosi bez dodatkowych bajerów jak przechylę na stopce (szczególnie jak są kufry), więc, żeby robić z przodem wystarczy tylko lekko z boku kufrem podeprzeć.
- zdejmuję kufry, odpinam pasek mocujący namiot (touratech) i zapinam nim przedni hamulec
- przechylam moto na bocznej stopce, kufer boczny pod prawy wahacz
- przechylam moto na kufer, podkładam drugi kufer z drugiej strony
- żeby zdjąć oponę z rantu, opuszczam moto stopką centralną na oponę, jeszcze pomagając butem (tak jak Wojtek napisał, największy problem to zdjąć oponę z rantu)
Można też najechać na jakieś wzniesienie i od razu podstawić kufer centralnie pod silnik.
Jak jest drugi do pomocy, to jest nudziarstwo
U mnie przód się podnosi bez dodatkowych bajerów jak przechylę na stopce (szczególnie jak są kufry), więc, żeby robić z przodem wystarczy tylko lekko z boku kufrem podeprzeć.
Nie jeździj szybciej niż , twój Anioł Stróż potrafi latać!
a ja zastanawiam się czy dźwignę tym swoją Yadwigę.
http://allegro.pl/podnosnik-stolek-lift ... 43458.html
http://allegro.pl/podnosnik-stolek-lift ... 43458.html
drogi ale jak szukasz czegoś takiego to polecałbym aby zamiast kątowniczków miał dwa gumowane bolce jako punkt podparcia. np coś jak tu: http://img12.allegroimg.pl/photos/orygi ... 3649997800Valdi75 pisze:Co myślicie o takim podnośniku?
http://allegro.pl/podnosnik-stojak-moto ... 05709.html
Warto?
Po pierwsze nie wsadzisz go po Jadwigę a już na pewno nie podniesieszRodman pisze:a ja zastanawiam się czy dźwignę tym swoją Yadwigę.
http://allegro.pl/podnosnik-stolek-lift ... 43458.html
Wysokość startowa 31cm a my mamy prześwit 21cm u Ciebie bez kolektorów na dole może 25cm ale nie masz jeszcze osłony a z nią będzie pewnie już max 23cm no i 180kg.
To jest podnośnik do kosiarek i może jakiegoś lekkiego enduro