Witam, z racji tego, że na przyszły sezon mam zamiar przesiąść się na Sm, rodzi się w mojej głowie kilka pytań...Przede wszystkim, odwieczny dylemat: XTx czy Lc4? Są może na forum osoby które miały doczynienia z jednym i drugim moto? Które mogą się wypowiedzieć, porównać te dwa do siebie(awaryjność, częstość i koszty serwisu itp.)? Nie ukrywam, że jakoś boję się KTM-a...O ile Xteki są w miarę wytrzymałe, czyli przebiegi rzędu 40-60 tys. km to dla nich nic, to jak sprawa wygląda w przypadku KTM-a? Bo raczej nie chciałbym co sezon remontować silnika...Ewentualnie, który KTM lepszy: 640 czy 660? Dzięki za wszelkie info i pozdrawiam.
ps. jeżeli macie jakieś pewne, godne polecenia wyżej wymienione moto to proszę piszcie.
Xtx660 vs KTM Lc4640/660
Nie ma co porownywać, jeśli chcesz dużo i wszędzie jeździć bierz XT, jeśli mniej (tzn małe traski) wtedy może KTM był by lepszy, aczkolwiek ja bym i tak wolał XT, plus kata że lżejszy i lepiej będzie sobie radzić na torze, ale to jest kosztem uniwersalności która jest domeną XT.
Yamaha DT 125 X > Husqvarna SM 125 RR > Yamaha XT 660 X > Aprilia Dorsoduro 750 > Suzuki DRZ 400 SM > KTM 690 SM > KTM 690 SMC > Husqvarna 701 SM + Aprilia SRV 850 > Husqvarna Norden 901
Pogrupowałbym to tak:
1. zamierzasz jeżdzić w jakiekolwiek trasy to zdecydowanie XT-ek będzie o wiele wygodniejszy i trwalszy
2. do zwykłej codziennej jazdy po mieście zarówno jedno i drugie moto napewno się sprawdzi w 100%, Xt-ek będzie tańszy w użytkowaniu i mniej problematyczny w serwisie
3. jeżeli w większości jazda wyczynowo-popisowa po mieście lub torze to KTM ma tutaj zdecydowaną przewagę chociażby ze względu na mniejszą wagę i wiekszą moc silnika
Osobiście uważam ( pewnie nie tylko ja ) , że nie ma bardziej uniwersalnego moto na miasto-trasę-teren i bardziej trwalszego od XT-ka... Do tego masz w pakiecie to forum i zloty forumowe, a tego napewno KTM nie oferuje ( sprawdzałem )...
1. zamierzasz jeżdzić w jakiekolwiek trasy to zdecydowanie XT-ek będzie o wiele wygodniejszy i trwalszy
2. do zwykłej codziennej jazdy po mieście zarówno jedno i drugie moto napewno się sprawdzi w 100%, Xt-ek będzie tańszy w użytkowaniu i mniej problematyczny w serwisie
3. jeżeli w większości jazda wyczynowo-popisowa po mieście lub torze to KTM ma tutaj zdecydowaną przewagę chociażby ze względu na mniejszą wagę i wiekszą moc silnika
Osobiście uważam ( pewnie nie tylko ja ) , że nie ma bardziej uniwersalnego moto na miasto-trasę-teren i bardziej trwalszego od XT-ka... Do tego masz w pakiecie to forum i zloty forumowe, a tego napewno KTM nie oferuje ( sprawdzałem )...
- crazyrider12
- Posty: 1459
- Rejestracja: 04 mar 2010, 7:49
- Lokalizacja: Krk/Siemianowice Śl
Co prawda, to prawda
...bo każda okazja jest dobra by zjechać z utartej ścieżki i poszukać własnej
Ciekawe jakie odpowiedzi by padły na forum ktm'a
h e d o n i z m
- crazyrider12
- Posty: 1459
- Rejestracja: 04 mar 2010, 7:49
- Lokalizacja: Krk/Siemianowice Śl
flaw to "ONI" mają jakieś forum? Czy się znają bo co tydzień spotykają się w serwisach ???
...bo każda okazja jest dobra by zjechać z utartej ścieżki i poszukać własnej
Dobre...crazyrider12 pisze:flaw to "ONI" mają jakieś forum? Czy się znają bo co tydzień spotykają się w serwisach ???
oczywiście nie uwłaczając
h e d o n i z m
crazyrider12 pisze:flaw to "ONI" mają jakieś forum? Czy się znają bo co tydzień spotykają się w serwisach ???
ciekawe co na to Bonzo :>? ze swoim nowym KaTeM.
Yamaha DT 125 X > Husqvarna SM 125 RR > Yamaha XT 660 X > Aprilia Dorsoduro 750 > Suzuki DRZ 400 SM > KTM 690 SM > KTM 690 SMC > Husqvarna 701 SM + Aprilia SRV 850 > Husqvarna Norden 901
- crazyrider12
- Posty: 1459
- Rejestracja: 04 mar 2010, 7:49
- Lokalizacja: Krk/Siemianowice Śl
Bonzo jakoś jeszcze Jadźki na alledrogo nie chce wystawić.
A z tymi Katami to żartuję sobie.
Sam zastanawiam się nad jakimś KTMem...
...jakimś na krótkie przeloty np. od serwisu, do serwisu
A tak swoją drogą zastanawiam się nad opiniami krążącymi na temat KTMów i dochodzę do wniosku że te sprzęty się u nas nie przyjmują bo jest ich nadal mało, i są dla nas "przeciętniaczków ze wschodniej europy" (bez urazy) nadal za drogie i przez to mało popularne. A jak kogoś na coś nie stać, to sam sobie to obrzydza,że się psuje, że coś tam itd. itp.
A z tymi Katami to żartuję sobie.
Sam zastanawiam się nad jakimś KTMem...
...jakimś na krótkie przeloty np. od serwisu, do serwisu
A tak swoją drogą zastanawiam się nad opiniami krążącymi na temat KTMów i dochodzę do wniosku że te sprzęty się u nas nie przyjmują bo jest ich nadal mało, i są dla nas "przeciętniaczków ze wschodniej europy" (bez urazy) nadal za drogie i przez to mało popularne. A jak kogoś na coś nie stać, to sam sobie to obrzydza,że się psuje, że coś tam itd. itp.
...bo każda okazja jest dobra by zjechać z utartej ścieżki i poszukać własnej
Crazy ceny nowych KTM-ów wcale nie są wyższe od sprzętów japońskiej czwórki, a wręcz przeciwnie na nowego KTM-a dostaniesz większy rabat lub będzie on lepiej doposażony pomimo podobnej ceny katalogowej. Całkiem odwotnie jest z motocyklami używanymi, dużo lepiej trzymają cenę rocznikowo od japoni i powiedz mi sam dlaczego tak jest bo napewno nie dlatego, że są bardziej awaryjne ( to moja dywersja w tej sprawie niestety prawdziwa sprawdz ceny na rynku wtórnym i poczęści to też obala mit o marce KTM jako awaryjnej, bo kto da więcej za awaryne moto jak obok ma "podobne" tańsze bezawaryjne ). Co do awaryjności w przedziale XT-ka to KTM nie ma porównywalnego sprzęta do XT-ka, LC4 to jest całkiem inne moto bardziej wyczynowe, a co za tym idzie wyżyłowane o wiekszej mocy, a to jest wynikiem zwiekszonej awaryjności i częstszych serwisów. Dlatego raczej bym nie porównywał tych moto bo LC4 plasuje się klasowowo pomiędzy YZ-F, a XT660. Sam widziałem co potrafi LC4 na cross kostkach na poligonie i tego XT nigdy nie zrobi. Natomiast w motocyklach cross czy hard-enduro to awaryjność KTM-ów od japoni wcale nie jest zauważalnie większa, bo tutaj raczej ma znaczenie to jak dbasz tak masz. Dobry przykład to Wojka huska, która też markowo na forach uchodzi za awaryjną, a nie przypominam sobie, żeby Wojtek narzekał na swoją. Pewne podzespoły w tych moto należy wymieniać na czas bo potem to się mści. I niestety większość motocykli używanych z segmentu cross i hard-enduro na rynku wtórnym są to moto bez historii serwisowej lub przed remontem generalnym, bo porzedni właściciel jeżdził do tzw końca i do żyda, a wówczas koszty remontu jak coś wybuchnie są niemałe. Następna opinia o drogich częściach i serwisie KTM-a ??? Zapewniam was, a wiem to z własnego doświadczenia, że przeglądy okresowe, regulacje i podzespoły nie odbiegają znacząco od siebie cenowo w porównaniu z japonią są wyższe ale nie dużo i to zależy też gdzie serwisujecie.crazyrider12 pisze: A tak swoją drogą zastanawiam się nad opiniami krążącymi na temat KTMów i dochodzę do wniosku że te sprzęty się u nas nie przyjmują bo jest ich nadal mało, i są dla nas "przeciętniaczków ze wschodniej europy" (bez urazy) nadal za drogie i przez to mało popularne. A jak kogoś na coś nie stać, to sam sobie to obrzydza,że się psuje, że coś tam itd. itp.
Zanim nie pojeżdziłem i nie kupiłem KTM-a miałem Suzuki Rm 125, Yamahę YZ-F 450 i jeżdziłem pożyczonymi Hondami CR-125 i CR-250 oraz Kawasaki KX-250 i jeszcze kilka ich tam było. I żadne z tych moto nie leżało mi tak jak teraz posiadany EXC 450 i nie było tak przyjazne do jazdy hard-endurowej ( mam na myśli zawieszenie i charakterystyka silnika i to jak oddaje moc itd... ). Ale i EXC-F 250 jest świetnym sprzętem pomimo mniejszej mocy, co dla niektórch akurat jest zaletą, 250-ka do technicznych przejazdów jest nawet lepsza.
Mam nadzieję, że rozwiałem trochę mitów i obaw przed zakupem KTM-a i zapewniam, że po spróbowaniu tej marki większość osób już nie wróci do wyczynowej japoni o ile nie trafi na sprzęt zajeżdzony i tym się zniechęci. Może moje powyższe wypociny trochę też obalą opinię o KTM-a jako moto mało dostępne.
Podrugie sama jazda na markowym motocyklu nie jest i nie będzie w założeniu tania , tanie to są skutery choć też nie wszystkie , ale przecież skutery to nie są motocykle ...
pozdr.
- crazyrider12
- Posty: 1459
- Rejestracja: 04 mar 2010, 7:49
- Lokalizacja: Krk/Siemianowice Śl
"Uderz w stół, a nożyczki się odezwą" Przyznaję,że z mojej strony była to mała prowokacja w celu uzyskania konkretnych informacji Dzięki Tomi-ei.
I czekam na dalsze....
[ Dodano: 2012-01-01, 02:46 ]
I czekam na dalsze....
[ Dodano: 2012-01-01, 02:46 ]
tutaj dochodzi jeszcze kwestia: popyt/podaż-jeżeli dobrego sprzętu jest mało na rynku to trzeba za niego więcej zapłacić! tomi-ei powoli obalasz mity i chwała Ci za to!tomi-ei pisze:Całkiem odwotnie jest z motocyklami używanymi, dużo lepiej trzymają cenę rocznikowo od japoni i powiedz mi sam dlaczego tak jest bo napewno nie dlatego, że są bardziej awaryjne ( to moja dywersja w tej sprawie niestety prawdziwa sprawdz ceny na rynku wtórnym i poczęści to też obala mit o marce KTM jako awaryjnej, bo kto da więcej za awaryne moto jak obok ma "podobne" tańsze bezawaryjne ).
...bo każda okazja jest dobra by zjechać z utartej ścieżki i poszukać własnej
Z tego co obseruję w ostatnim czasie to sprzedaż KTM-ów zaczyna rosnąć więc powoli rynek wtórny tej marki zacznie się kształtować na plus. Dobrym miejscem na badanie rynku i przyrostu moto danej marki jest np poligon w Sulejówku. O ile jeszcze dwa trzy lata temu i wcześniej widać było głównie yamahy i hondy sporadycznie ktm-a to teraz pomarańczowe mocno wypiera japonię przynajmniej u nas. Tak obiektywnie to mogę nawet powiedzieć, że jest to mocno wyrównane pomiędzy produktami yamahy, hondy i ktm-a, pozostali tzn moto suzuki i kawasaki widywane są niezbyt często. Drugim dobrym przykładem może być też Pałuk gdzie też widać było dość dużo KTM-ów zresztą z prowadzącym kogutem na czele , zobaczymy na Pałuku w tym roku czy pomarańczowego przybyło w kraju w ostatnim czasie. Czołówka Orlen Teamu w ostatnim czasie przesiadła się na KTM-a czyli następny dowód o czymś świadczący .
Co do polityki cenowej mam dość wyrażne porównanie pomiędzy Yamahą i KTM.
Pierwszy przykład Michała, czyli zanim kupił swojego EXC-F 250 był zainteresowany WR250. Yamaha niedość, że była droższa po upuście coś około 2-3 tyś to jeszcze była w wersji podstawowej. KTM-a kupił w wersji SIX-Days z kompletnym akrapem, a doposażenie WR-ki do poziomu wyposażenia kata wymagałoby wyłożenia jeszcze minimum 3-4 tyś, reasumując różnica wyszłaby +/- 6 tyś, możecie wierzyć lub nie, ale tak było.
Mój przykład: WR450 byłaby droższa w zakupie od EXC450 coś około 2-3 tyś z porównywalnym wyposażeniem. Ceny katalowgowe wyjściowe ogólnie są porównywalne, ale KTM prawdopodobnie ze względu na brak cła na swoje moto ma większą możliwość ruchu w cenniku niż japonia.
pozdr.
Co do polityki cenowej mam dość wyrażne porównanie pomiędzy Yamahą i KTM.
Pierwszy przykład Michała, czyli zanim kupił swojego EXC-F 250 był zainteresowany WR250. Yamaha niedość, że była droższa po upuście coś około 2-3 tyś to jeszcze była w wersji podstawowej. KTM-a kupił w wersji SIX-Days z kompletnym akrapem, a doposażenie WR-ki do poziomu wyposażenia kata wymagałoby wyłożenia jeszcze minimum 3-4 tyś, reasumując różnica wyszłaby +/- 6 tyś, możecie wierzyć lub nie, ale tak było.
Mój przykład: WR450 byłaby droższa w zakupie od EXC450 coś około 2-3 tyś z porównywalnym wyposażeniem. Ceny katalowgowe wyjściowe ogólnie są porównywalne, ale KTM prawdopodobnie ze względu na brak cła na swoje moto ma większą możliwość ruchu w cenniku niż japonia.
pozdr.