jedrek505 pisze:Modelu alarmu Ci nie podam bo nie mam pojęcia jaki mi zamontowali, dodam, że moto kupione w salonie w angli.
Mam to w stawione na tylnej ściance airboxa i przymocowali to na taśme dwustronną
I tak jak mówisz wywiercili mi dziurę przez którą puśćili przewody(nie zwracalem na to uwagi wcześniej, nie uszczelinili tego ale jak piszesz lepiej jak to będzie szczelne, wiec będę musiał teraz to zrobić).
Z moto nic się nie dzieje,alarm działa bez zarzutu, przejechane mam 20tyś.km, na czarnym i w terenie.
Nie moge wstawic zdjęć, jak coś moge podesłać na maila.
[ Dodano: 2012-09-30, 12:11 ]
Przypomniało mi się, alarm mam Datatool czy jakoś tak
Witaj
Sorry, że dopiero teraz odpowiadam - praca non-stop, takie czasy...
A więc dziękuję za zdjęcia. Przydały się bardzo. Alarm zamontowałem i napiszę tutaj jak to zrobiłem. Może się przyda komuś.
Zatem:
1. W XT660ZA pod siedzeniem jest niezwykle mało miejsca na zamontowanie czegokolwiek. Pudełko mojego alarmu było za duże aby tam się zmieściło w jakikolwiek sposób. Poza tym nie bardzo byłoby tam alarmu do czego przymocować nawet gdyby się jakiś mały zmieścił. W grę wchodziłyby tylko jakieś opaski zakładane na rurki przewodów hamulcowych które tam biegną, albo inne karkołomne rozwiązana... Ja tego nie lubię. Mam słabość do solidnych i funkcjonalnych rozwiązań.
2. Nie chciałem montować alarmu w airboxie. Uważam że przepływ powietrza tam jest ważny. Nie bez powodu robi się filry powietrza superprzepływne... Nie chciałem też go wiercić by wyprowadzić kable. Jedyne dobre miejsce jakie znalazłem to kawałek pustego miejsca pod bakiem po prawej stronie. Ukaże się ono po zdjęciu prawego, górnego, plastikowego panelu. Ta część baku na od spodu wytłoczone napisy (logo Acerbis i numer produktu). Zeszlifowałem je
czymś takim na płasko z ręsztą baku. Następnie klejem dwuskładnikowym przykleiłem w tym miejscu pudełko alarmu głośnikiem do dołu. Trzyma jak zespawane. Myślę że moznaby podniesc teraz motor za to pudełko... Wszystko wygląda bardzo estetycznie, jak fabrycznie. Po zamontowaniu panelu w ogóle go nie widać. Jest dobrze chronione przed wodą/błotem/kurzem, a prócz tego ma IP54 więc wątpię by uległo czynnikom naturalnym. Jest w dobrej odległości od silnika, nie przegrzewa się, a prócz tego ma dopuszczalną temperaturę pracy 80 st C. Doskonale go słychać. Mam drugi motor z alarmem o takiej samej głośności zamontowanym pod siedzeniem. Słychać go o wiele słabiej.
3. Opłaca się kupić wiązkę dedykowaną do tego alarmu. Oczywiście wiązkę uniwersalną też można wykorzystać ale jest trochę cięcia kabli, lutowania i bez schematu elektrycznego motoru oraz umiejętności czytania go się nie obejdzie (można użyć schematu od XT660Z bo w części dotyczącej wyjścia na alarm jest taka sama). Mając wiązkę dedykowaną unika się tego. Większą wtyczkę wiązki wpina się do gniazda które jest pod siedzeniem. Stały plus alarmu podłącza się do jednego z dwóch wejść z drugiego gniazdka znajdującego się też pod siedzeniem. Zwykłym miernikiem łatwo dojść które to z tych dwóch. Mniejszą niebieską parę wtyczka-gniazdko wpina się w taką samą fabryczną parę po uprzednim jej rozłączeniu, która znajduje się po prawej stronie motocykla, na wierzchu w takiej gumowej osłonce. Lampkę LED umieszcza się w dowolnym miejscu. Ja wyprowadziłem ją obok obrotomierza. Powyższy opis stanie się czytelny dla każdego kto będzie miał dedykowaną wiązkę przed oczami. Wszystko jest dość łatwe.
4. Poszczególne częsci wiązki zaizolowałem na całej długości specjalną wodoodporną taśmą wykonując po 3 jej warstwy. Jest lepiej niż na wiązkach fabrycznych. Poprzypinałem je opaskami do wiązek fabrycznych i ramy. Wtyczki/gniazdka zabezpieczyłem koszulkami termikurczliwymi.
5. Alarm działa świetnie. Jego montaż to przyjemność a programowanie to łatwizna. Dużo funkcji. Cena w necie wraz z dedykowaną wiązką to ok 455 zł. U dealera za montaż z nieizolowaną wiązką uniwersalną i to w airboxie zarządano 850 zł. Zrezygnowałem i bardzo się z tego cieszę.
Dziękuję Ci Jędrku za pomoc.
Pozdrawiam wszystkich
Temat można uznać za zamknięty.
Andrzej