Czy na XTX często łapiecie "Shimmy"?

jesteś ciekaw co na ten temat uważają pozostali użytkownicy? Pisz tutaj
Awatar użytkownika
bosy
Posty: 29
Rejestracja: 24 sie 2013, 6:06
Lokalizacja: Lublin

Jeszcze nie skończyłem dobrze reanimować "motunga" a już zdążyłem ostro wysypać w piękny, słoneczny Wigilijny dzień. :) Przejdę jednak do sedna... Moja przygoda przydażyła się (niestety) na jednej z głównych alei w centrum Lublina. Nie ukrywam... nie jeżdze emerycko, niemal po każdym starcie ze świateł pierwszy i drugi bieg, zmieniany jest dopiero po odcięciu (Nieprzyzwyczajony do tak krótkich biegów po litrowej V'ce), przy takiej właśnie jeździe, na dość leciwych oponach, przy temp 7 stopni Celsjusza, zdołałem złapać 2x Shimmy na około 15km przejażdzce. Niestety ten drugi raz nie został wyratowany i skutkował bolesną glebą. Opiszę go dokładniej.

Start ze świateł, standardowo - jedynka do samego końca, mocno odkręcona dwójka, czuć, że przednie koło było w 80-90% odciążone i w momencie gdy odpuściłem manetkę by zapiąć trójkę (Zegar wskazywał minimum 80km/h), przednie koło IDEALNIE trafiło na dziurę... a raczej krater w asfalcie, odbiło się i gdy ponownie przód został dociążony, zaczął się Rollercoaster. "Tank Slapping" pełną gębą zakończone efektownym zrzuceniem z moto i ok. 15metrowym przejazdem motocykla (na szczęście po mojej stronie jezdni i bez napotkania krawężnika) Tak mocnego Shimmy, nigdy nie poczułem, wydało mi się od razu nie do uratowania (mogłem spróbować dodać gazu by odciążyć przód, ale mądy Polak po szkodzie)

Szkody w ludziach nie było - jedynie naciągnięte mięśnie karku, gdyż ratowałem bańkę od uderzenia w asfalt. Szkody materialne - "lansersko" przytarte kombi, otarty Handbar, który spełnił swoją rolę idealnie, przytarte crashpady + wygięta ośka przednich crashpadów, otarta osłona tłumika, złamany podnóżek pasażera, uszkodzony czujnik stopki.


W tym momencie kieruje pytanie do Was. Czy często łapiecie Shimmy podczas ostrej, agresywnej jazdy? Czy to właśnie te warunki, które wymieniłem aż tak bardzo podniosło ryzyko złapania Shimmy (starawe opony + niska temp)? Jeździłem już w gorszych warunkach, cięższymi i mocniejszymi motocyklami, ale nigdy coś takiego mnie nie spotkało.

PS: Odpowiedź jest mi już pewnie znana "Gdyby kózka nie skakała... to by podnóżka nie złamała..."

Na szczęście skutki gleby przy takiej prędkości nie były duże:
Obrazek
Obrazek
XJ 600N--> VFR 750F --> VTR 1000F --> XT660X
Awatar użytkownika
wit
Posty: 901
Rejestracja: 17 cze 2009, 18:48
Lokalizacja: Tczew
Kontakt:

O ile nie masz jakiś luzów to wystarczy obniżyć tylny zawias
Awatar użytkownika
bonzo
Posty: 3181
Rejestracja: 23 lut 2009, 0:34
Lokalizacja: Tarnów
Kontakt:

bosy pisze:Czy często łapiecie Shimmy podczas ostrej, agresywnej jazdy?
u mnie się to pojawia w R ale to przy prędkościach 140-160km/h z pełnymi kuframi. W drodze na ostatni zlot zabrałem pasażerkę po drodze, muszę powiedzieć że lepiej się jechało z pasażerką, motocykl był bardziej stabilny przy wyższych prędkościach. Reasumując to co podpowiedział kolega wit ma sens.
Na shimmy ma wpływ jeszcze jedno - opony. Na kostkach jest mniej stabilnie.
"Podczas dobrej jazdy na motocyklu przeżywasz więcej w ciągu 5 minut niż niektórzy ludzie przez całe swoje życie."
Awatar użytkownika
bushi
Posty: 167
Rejestracja: 20 paź 2009, 14:55
Lokalizacja: Kraków

'Shimmy' i 'rybka' - to chyba określenia na to samo zjawisko.
Mam Xa ale na ramie od Rki (przód przełożony) z mocno podwyższonym tyłem (inne łączniki wahacza) czyli agresywniejsza geometria i może zbyt delikatnie jeżdżę na dziurach ale nigdy problemów z tym nie miałem.
BTW. Jakie są kąty główki ramy Rki i Xa ? Faktycznie są różne ? Wynika to z różnicy w ramie czy z innego przedniego zawiasu (np. wyższego) i koła ?
Grzesiek
Awatar użytkownika
@rek
Posty: 59
Rejestracja: 15 lut 2012, 16:31
Lokalizacja: Konin

@bushi - shimmy i rybka to zupełnie nie to samo, pierwsze to bardzo mocno trzepanie kierownica drugie tyłem motocykla

shimmy - http://www.youtube.com/watch?v=niu6JFywDPw
marider
Posty: 339
Rejestracja: 22 paź 2012, 13:40
Lokalizacja: Bialystok

Miales farta ze tylko tyle.

Mialem to samo z linka wyzej lata temu w r1 2003 przy ok 200km/h jak trafilem na zfrezowana nawierzchnie (drogowcy lali nowy asfalt kawalek dalej). Cudem wyszedlem bezglebowo, nie pytajcie mnie jak bo sam nie wiem do dzis. Do domu wracalem 60km/h, nastepny dodatek - amor skretu Ohlinsa i tak w kazdym moto od tamtej pory montuje hehe..

Na Xie nie mialem takich historii ale na Transalpie to i owszem, zdarzylo sie wezykowanie przodu przy jakichs 60-70 w zakrecie ale tam jakas trefna kierownica na gumach jest i pewnie zalapala wibracje..
Awatar użytkownika
kosmal1098
Posty: 155
Rejestracja: 03 wrz 2010, 20:40
Lokalizacja: WSCHOWA

Awatar użytkownika
bosy
Posty: 29
Rejestracja: 24 sie 2013, 6:06
Lokalizacja: Lublin

No u mnie niestety wyglądało to niemal identycznie jak na powyższym filmie, na szczęście na prostej, lecz dziurawej drodze. Właśnie jestem na etapie szukania sensownych opon, zobaczymy jak będzie po zmianie, mam nadzieję, że było to jednorazowe, jednak im więcej się nad tym zastanawiam, to myślę, że może jeszcze coś z przednią zawiechą jest nie tak. Moto wydaje się być proste, nie ściąga, wizualnie osiowość zachowana, podczas jazdy nie mam żadnych zastrzeżen. Główka ramy O.K. 2x złapałem to po odpuszczeniu manety przy mocnym odkręcaniu na dość dużych nierównościach asfaltu. Jutro postaram się wyjechać ponownie, zobaczymy, czy znów będę miał podobne odczucia.
XJ 600N--> VFR 750F --> VTR 1000F --> XT660X
Awatar użytkownika
PG
Posty: 257
Rejestracja: 07 sie 2010, 17:37
Lokalizacja: KRK

U mnie również nigdy problemów z shimmy nie było zarówno w X jak i R...
Awatar użytkownika
rzulin
Posty: 173
Rejestracja: 02 sty 2013, 0:20
Lokalizacja: świdnica
Kontakt:

shimmy znam tylko z opowieści (kosiarek) nigdy nie miałem takich problemów ;-)
Awatar użytkownika
pancio
Posty: 2383
Rejestracja: 05 lut 2009, 10:13
Lokalizacja: Wroclaw
Kontakt:

Jak na glebe przy 80-ce to sprzet w ogólé sié nie przytarl.
Swego czasu mialem takie problemy jak mialem opone nie rojezdzona, albo byla zurzyta mimo stanu wizualnego dobrego.
A więc, z lewej nadjeżdża jakiś skuter. Z prawej też nic nie jedzie :)
Awatar użytkownika
bosy
Posty: 29
Rejestracja: 24 sie 2013, 6:06
Lokalizacja: Lublin

Dzisiaj warunki były dużo gorsze, jednak podczas jazdy problemów nie napotkałem. Powyżej 130km/h na dołach przód robił się niestabilny, ale domyślam się, że uczucie spotęgowało to, że mam włożone krokwy z handbarów zamiast ciężarków kierownicy. Mam nadzieję, że to był "jednorazowy" wybryk tego konia, a wymiana opon na "prawdziwe" rozwieje całkiem moje wątpliwości.
XJ 600N--> VFR 750F --> VTR 1000F --> XT660X
Awatar użytkownika
MarqSz
Posty: 366
Rejestracja: 20 paź 2011, 7:25
Lokalizacja: Poznań

W tym sezonie miałem dwukrotnie i to w tym samym miejscu. Identyczna sytuacja. Światła na skrzyżowaniu, skręcam w prawo. Na zakręcie dwa pasy w prawo, po zakręcie przechodzą w trzypasmówkę. I dwukrotnie po skręcie ostry gaz i przyspieszenie. Za pierwszym razem lekko popływałem. Za drugim (raptem tydzień później) tak mną wyszarpało, że ledwo się utrzymałem w siodle. Pomogło bardzo delikatne odpuszczenie gazu. Opony ZTCP miałem już wymienione i dotarte. Natomiast przód mam zdecydowanie "przeważony", jestem za ciężki do tych amorków (dlatego w najbliższych dniach będę utwardzał przód). Nie wiem, czy to miało znaczenie, czy może przyczepność. Na tym skrzyżowaniu asfalt jest specyficzny. Kilkakrotnie jadąc w przeciwną stronę "tyłek" mi uciekał.
Tylko motocyklista wie, dlaczego pies wystawia łeb przez okno z samochodu...
ODPOWIEDZ