Sam robię. Dałem wcześniej "mechanikowi" to po jednym sezonie puściły. Na razie jestem na etapie "wszystko rozłożone na czynniki pierwsze" i olej wyleciał czarny, panewki porysowane na moje oko bardziej niż po jednym lajtowym sezonie jeżdżenia. Wygląda jakby ten specjalista nic poprzednio nie wymienił i skasował mnie na 3 stówki. No cóż, człowiek uczy się na błędach, nie będę pisał kto to bo może się mylę i coś tam robił ale wiem już, którego motomechanika w Łodzi i okolicach NIE polecę jak ktoś zapyta
. Chociaż moi kumple polecali go mnie.
Co do lag, w serwisówce na stronie bodajże 4-55 masz exploded view i tam zaznaczone "NEW" co wypada wymienić przy rozbiórce. No i w ten sposób szukam panewek, mam na razie ślizgowe JMP kupione na próbę. Nie wyglądają źle ale szukam bo może jest coś lepszego i nie w cenie z ASO. Ktoś, coś?
EDIT: Zauważyłem że pytałeś o narzędzia. U mnie na razie przydało się:
- dużo szmat, żeby lag nie porysować
- nasadka 22 do okręcenia góry
- pneumat udarowy do odkręcenia dołu
Wydaje mi się że musisz mieć co najmniej dobijak do uszczelniacza, absolutnie nie polecam kombinować z dobijaniem śrubokrętem. No i jak będziesz wymieniał panewki to myślę że stare ślizgowe przydadzą się do wbicia nowych prowadzących. Jak nie wymienisz to trzeba będzie ogarnąć jakąś tuleję do wbicia panewek w ruchomą lagę.
No i to magiczne narzędzie do trzymania tego "damping rod" żeby je przykręcić na 30 Nm. Ja chyba spróbuję na chwilę dokręcić sprężynę, żeby mi to przytrzymała, jak się nie uda trzeba będzie rzeźbić.