Problemy z odpalaniem
po 3-4 krotnym odpaleniu, na zgaszonym pokazuje ze ma 4-5V
"podczas odpalania spada do 4V czasem 5V." !
dobry akumulator powinien wytrzymać 1-2 minut kręcenia rozrusznikiem ,a jeśli potem pozwolisz mu odpocząć powinien jeszcze trochę pokręcić ale nie polecam tego sprawdzać .
prawdopodobnie akumulator ma wewnętrzne zwarcie między płytami które powoduje rozładowanie lub zbyt mały poziom elektrolitu
jeśli ma zwarcie wewnętrzne to prąd ładowania będzie nienaturalnie wysoki -powyżej 2Amperów i nie będzie spadał podczas ładowania
dobry akumulator powinien wytrzymać 1-2 minut kręcenia rozrusznikiem ,a jeśli potem pozwolisz mu odpocząć powinien jeszcze trochę pokręcić ale nie polecam tego sprawdzać .
prawdopodobnie akumulator ma wewnętrzne zwarcie między płytami które powoduje rozładowanie lub zbyt mały poziom elektrolitu
jeśli ma zwarcie wewnętrzne to prąd ładowania będzie nienaturalnie wysoki -powyżej 2Amperów i nie będzie spadał podczas ładowania
Nie wydaje mi się ze jest to przyczyną w obu akumulatorach. Zobaczę jak będzie się dalej zachowywał przy normalnym użytkowaniu moto. W tej chwili odkręcone mam lagi wiec nie ma jak pojeździć i go podładować.
W moim bezobsługowym kwasowym musiał bym chyba dziurę wywiercić by dolać elektrolitu
W moim bezobsługowym kwasowym musiał bym chyba dziurę wywiercić by dolać elektrolitu
Sprawdz jeszcze przewód od aku-cewka-fajka pod kątem ewentualnych przetarć lub złamań no i samą fajkę dokładnie obczaj czy nic Ci sie w oko nie rzuci
weź naładowane aku do sklepu lub warsztatu gdzie mają tester pojemności to trwa tylko chwilę ,jeśli niedawno kupiłeś to spokojnie powinni uznać reklamację i wymienić .
Skąd macie aku z woda??? Ja kupując swój w salonie miałem zelowy wrzucony. Do tej pory 3 razy mi się rozladowal (4lata). No i tak na marginesie kto kupuje aku z elektrolitem do motocykl który często zmienia swoje położenie względem powierzchni??? Grzybek masz walnieta baterie!!!
A więc, z lewej nadjeżdża jakiś skuter. Z prawej też nic nie jedzie
Pancio ma rację do naszych moto powinien być żelowy. Też obstawiam że to akku jeśli na postoju nie pobiera prądu. Wit wspominał o warsztacie i sprawdzeniu, możesz tak zrobić tylko niech Ci wypiszą zaświadczenie z pieczątką wtedy jest prościej przy składaniu reklamacji
"Podczas dobrej jazdy na motocyklu przeżywasz więcej w ciągu 5 minut niż niektórzy ludzie przez całe swoje życie."
To ja małe pytane ze świata acu.....
Jeżdżąc z moimi kompanami zauważyłem, że ich moto pali wręcz od kopa. Mój odpala, lecz musi pokręcić kilka razy rozrusznikiem. Myślałem, że mój typ tak ma. Przed zimą wyciągnąłem acu z motocykla, zaniosłem do domciu naładowałem i tak sobie stał przez prawie 2,5 miesiąca. Przed ponownym wsadem do moto podłączyłem pod prostownik na kilka godzin. Pamiętam, że zaraz po ładowaniu miernik pokazywał mi ponad 13V napięcia. Wstawiłem do moto i z małym zawahaniem moto odpaliło. Po dłuższych postojach moto odpala, lecz rozrusznik musi "pochechłąć" kilka razy by odpalił.
Ostatnio kolega sprzedawał swojego sprzęta i wymienił w nim acu. Był zdziwiony, jak dotknął rozrusznik, a moto które wcześniej rzęziło o mało co nie wyskoczyłoby z ramy. Acu był nowy, zalewany po zakupie - badaliśmy napięcie 12,71V.
Wracamy do mojej jadzi - napięcie w moim aku bez ładowania 12,5V po włączeniu stacyjki spada do 12,3V wrzucam "START" i szybki spadek do 8V potem za chwilę do 9V i jak moto odpali wskakuje na ponad 13V ( już teraz nie pamiętam dokładnie na ile) i trzyma stałą wartość.
Teraz pytanie do fachowców, którzy przerabiali dokładnie tematy z akumulatorem. Czy ta moja bestia nie wymaga już wymiany??? Moto kupiłem 2 lata temu we wrześniu, acu już tam było i nie wiem od ilu lat. Poratuje ktoś radą????
Jeżdżąc z moimi kompanami zauważyłem, że ich moto pali wręcz od kopa. Mój odpala, lecz musi pokręcić kilka razy rozrusznikiem. Myślałem, że mój typ tak ma. Przed zimą wyciągnąłem acu z motocykla, zaniosłem do domciu naładowałem i tak sobie stał przez prawie 2,5 miesiąca. Przed ponownym wsadem do moto podłączyłem pod prostownik na kilka godzin. Pamiętam, że zaraz po ładowaniu miernik pokazywał mi ponad 13V napięcia. Wstawiłem do moto i z małym zawahaniem moto odpaliło. Po dłuższych postojach moto odpala, lecz rozrusznik musi "pochechłąć" kilka razy by odpalił.
Ostatnio kolega sprzedawał swojego sprzęta i wymienił w nim acu. Był zdziwiony, jak dotknął rozrusznik, a moto które wcześniej rzęziło o mało co nie wyskoczyłoby z ramy. Acu był nowy, zalewany po zakupie - badaliśmy napięcie 12,71V.
Wracamy do mojej jadzi - napięcie w moim aku bez ładowania 12,5V po włączeniu stacyjki spada do 12,3V wrzucam "START" i szybki spadek do 8V potem za chwilę do 9V i jak moto odpali wskakuje na ponad 13V ( już teraz nie pamiętam dokładnie na ile) i trzyma stałą wartość.
Teraz pytanie do fachowców, którzy przerabiali dokładnie tematy z akumulatorem. Czy ta moja bestia nie wymaga już wymiany??? Moto kupiłem 2 lata temu we wrześniu, acu już tam było i nie wiem od ilu lat. Poratuje ktoś radą????
Wymiana. Nie trzyma prądu.
- gmole silnika wg SW-Motech / HOLAN - nieaktualne
- gmole owiewek wg. TOURATECHa - nieaktualne
- stelaże pod kufry na zamówienie - nieaktualne
- gmole owiewek wg. TOURATECHa - nieaktualne
- stelaże pod kufry na zamówienie - nieaktualne
Dzięki , tak myślałem, że dokonuje żywota, ale potrzebowałem jakiegoś potwierdzenia, by wykluczyć inne ewentualności.arkadius0 pisze:Wymiana. Nie trzyma prądu.