No to i ja coś powiem na ten temat
![:)](./images/smilies/icon_smile.gif)
Mam eRke z 2008 r. i jako jedyna z mojego towarzystwa jeżdżę na tak ciężkim moto. Cała reszta (sztuk 4) śmiga na na KTM EXC 450 (2008-2010). Jak już napisano powyżej XT nigdy nie będzie typowym crosem .... ale jakoś daje radę. W bardzo ciężki teren (bagna, zaorane pole po obfitych deszczach) lepiej się jednak samemu nie zapuszczać. Ze względu na jego wagę, sami motocykla z grzęzawiska nie wyciągniemy ! Nisko poprowadzone rury nie są problemem. Można zainstalować osłonę- naprawdę się sprawdza.
W ostatnią sobotę zrobiłem 327 km (w okolice Gostynina koło Płocka). Teren mieszany. W jedną stronę głównie szutry, lasy i tereny nadwiślańskie, z powrotem szybki przelot asfaltami (lub czymś, co asfalt przypomina). Na KTM trasa nie do pomyślenia !
Niestety, nie jeździłem na iXie ale jak dla mnie eRka z dobrymi oponami to motocykl zdecydowanie bardziej uniwersalny.
Pozdro