Nieuchronnie kończy się sezon i czas zacząć myśleć o przyszłym. Konkretnie nurtuje mnie ostatnio zależność wartości motoru w sprzedaży od jego przebiegu.
Zamknąłem niedawno 30tysi ODO, w tym tempie na koniec przyszłego roku miałbym pewnie koło 50. Chciałbym niezbyt dużo stracić oddając kolejnemu wybrańcowi moja niunie, jednocześnie pozwalając mu/jej na rozkoszowanie się tym przyjemnym charakterkiem, uśmiechem, genetyczną niechęcią do wszelkiego rodzaju fochów oraz jędrnym obiciem siedzenia...
Sugestie i doświadczenia mile widziane
Przebieg, a wartość
ja tam jeszcze nigdy nie zwróciłem uwagi na przebieg przy kupnie motocykla zazwyczaj dopiero w domu sobie uświadamiam ile ma najechane
ale niektórzy ludzie są dziwni i choć mają moto w bardzo dobrym stanie to nie kupią a wezmą jakiegoś grata który ma skręcony przebieg
ale niektórzy ludzie są dziwni i choć mają moto w bardzo dobrym stanie to nie kupią a wezmą jakiegoś grata który ma skręcony przebieg
amen co ma przebieg do ostatecznej decyzji kupna czy tez obniżaniu ceny??stachu909 pisze:ja tam jeszcze nigdy nie zwróciłem uwagi na przebieg przy kupnie motocykla zazwyczaj dopiero w domu sobie uświadamiam ile ma najechane
ale niektórzy ludzie są dziwni i choć mają moto w bardzo dobrym stanie to nie kupią a wezmą jakiegoś grata który ma skręcony przebieg
nigdy jeszcze przy kupnie czy auta czy moto nie patrzyłem na przebieg...
pojazd ma być sprawny w jak najlepszym stanie technicznym i bez napraw "na druta"...
można kupić fajny sprzęt z dużym przebiegiem i się cieszyć nim lata... a można kupić sztrucla kręconego albo "po dziadku" i wtopić w niezłe g....
ale to prawda ze większość ludzi patrzy na przebiegi dlatego w tym roku najmodniejszy przebieg dla aut z przedziału 1990-2009 to 150-190tys km ogólnie im starsze auto tym jakoś ma mniej najechane;)
Przebieg w stosunku do stanu motocykla to informacja o tym jak o niego dbano w przeszłości (co zależy nie tylko od ostatniego właściciela) no i oczywiście o ewentualnej uczciwości sprzedającego, w przypadku jeśli są podejrzenia że rzeczywisty przebieg jest inny.
Jeśli stan jest kiepski a przebieg niski, znak że coś tu nie tak.
Poza tym, Afryka z przebiegiem 80 000 i CBR z przebiegiem 80 000 będą miały za sobą różne serwisy. Inna rzecz, że ten przebieg może być i 180 000 jeśli licznik jest do 100 000.
Reasumując - kilka rzeczy:
1. Jak się upewnić, czy przebieg jest prawdziwy (albo jak kogoś zapewnić, w przypadku gdy sprzedajesz)
2. Jak to się ma to planowanych remontów (np. wymiana napędu, rozrządu, pierścieni)
3. Jak to się ma do aktualnego stanu
Można sprzedać moto z astronomicznym przebiegiem, ale w idealnym stanie potwierdzonym fakturą na kapitalny remont.
Inna sprawa, że jeśli planujesz jakieś oficjalne rzeczy (typu podatek lub ubezpieczenie), są one uzależnione od ceny katalogowej (model+rocznik+przebieg), więc nie można powiedzieć, że to się nie liczy.
Jeśli stan jest kiepski a przebieg niski, znak że coś tu nie tak.
Poza tym, Afryka z przebiegiem 80 000 i CBR z przebiegiem 80 000 będą miały za sobą różne serwisy. Inna rzecz, że ten przebieg może być i 180 000 jeśli licznik jest do 100 000.
Reasumując - kilka rzeczy:
1. Jak się upewnić, czy przebieg jest prawdziwy (albo jak kogoś zapewnić, w przypadku gdy sprzedajesz)
2. Jak to się ma to planowanych remontów (np. wymiana napędu, rozrządu, pierścieni)
3. Jak to się ma do aktualnego stanu
Można sprzedać moto z astronomicznym przebiegiem, ale w idealnym stanie potwierdzonym fakturą na kapitalny remont.
Inna sprawa, że jeśli planujesz jakieś oficjalne rzeczy (typu podatek lub ubezpieczenie), są one uzależnione od ceny katalogowej (model+rocznik+przebieg), więc nie można powiedzieć, że to się nie liczy.
odkopie stary tema i zadam nieco odbiegające pytanie
jakie przebiegi mają wasze XT 660 r/z i jak to ma się do ich ew. awaryjności
Wiadomo że jest to sprawa subiektywna i zależna od tego jak kto jeździ i dba o sprzęt (mowa o wszystkich właścicielach danej maszyny) ale jestem ciekaw jaki przebieg maszyny jest, nazwijmy to rozsądny w zakupie.
czy dajmy na to XT660z z przebiegiem 90/100kkm jest sens zakupić, jeśli wizualny stan motocykla jest dobry, kultura pracy silnika nie budzi wątpliwości itd itp.
czy może wystrzegać się już moto z przebiegiem np 70kkm
Osobiście wole kupić moto z przebiegiem adekwatnym do wieku niż łasić się na perełki z 20/40kkm przebiegu z rocznika 2008(bo niemiec na weekendy odpalał)
zastanawiam się po prostu jaka jest żywotność XT660z... podzielicie się swoimi opiniami ?
jakie przebiegi mają wasze XT 660 r/z i jak to ma się do ich ew. awaryjności
Wiadomo że jest to sprawa subiektywna i zależna od tego jak kto jeździ i dba o sprzęt (mowa o wszystkich właścicielach danej maszyny) ale jestem ciekaw jaki przebieg maszyny jest, nazwijmy to rozsądny w zakupie.
czy dajmy na to XT660z z przebiegiem 90/100kkm jest sens zakupić, jeśli wizualny stan motocykla jest dobry, kultura pracy silnika nie budzi wątpliwości itd itp.
czy może wystrzegać się już moto z przebiegiem np 70kkm
Osobiście wole kupić moto z przebiegiem adekwatnym do wieku niż łasić się na perełki z 20/40kkm przebiegu z rocznika 2008(bo niemiec na weekendy odpalał)
zastanawiam się po prostu jaka jest żywotność XT660z... podzielicie się swoimi opiniami ?
DR60rs / CB50x / xt660r
Ktoś na forum mówił, że jego kolega sprowadzał motocykle z Włoch, Tenerki miały ponad 100kkm i nie było po nich zupełnie tego czuć.
Bajros, Grzegorz, Pancio, Pavloman, jest tu kilku osobników mających nastukane ponad 80kkm, raczej są zadowoleni. Może się wypowiedzą (tzn XTRki lub przeszczepy, ale to jeden pieron)
Bajros, Grzegorz, Pancio, Pavloman, jest tu kilku osobników mających nastukane ponad 80kkm, raczej są zadowoleni. Może się wypowiedzą (tzn XTRki lub przeszczepy, ale to jeden pieron)
Ja mam nakulane już 60 tyś km , i to podobno już bardzo dużo szczególnie jak chcesz moto sprzedać bo wszystkie mają 30-40 tyś km - szczególnie sprowadzane.
Moto od 6-7 lat w rękach forumowych ( moim wcześniej BuŁy ) i nic poza bieżącym serwisem się nie dzieje a wykres z hamowni na 56 konia i 73 Nm potweirdza że silnik nie jest dojechany.
Swoją drogą ja nie jeździłem dużo , wręcz mało bym powiedział a nakręciłem w koło komina bo żadnej turystki nie uprawiam , 16 tyś km w 3 sezony. To 5 tys km rocznie z hakiem a znam takich co w sezonie 5 tyś to w miesiąc robią.
Jak to się ma do 10-12 letnich maszym z przebiegami 30-40 tyś km ? Nie wiem.
Ja też jak ktoś wyżej napisał nie patrze na "stan licznika" który nie jest specjalnie nazywany "przebiegiem" w ogłoszeniach tylko stanem faktycznym i historią serwisową.
Ps Szwagier ma CBR F4i i stuknęło mu 100 tyś km - i weź to teraz sprzedaj , a moto chodzi jak ta lala ale nikt z takim przebiegiem nawet nie zadzwoni z ogłoszenia
Moto od 6-7 lat w rękach forumowych ( moim wcześniej BuŁy ) i nic poza bieżącym serwisem się nie dzieje a wykres z hamowni na 56 konia i 73 Nm potweirdza że silnik nie jest dojechany.
Swoją drogą ja nie jeździłem dużo , wręcz mało bym powiedział a nakręciłem w koło komina bo żadnej turystki nie uprawiam , 16 tyś km w 3 sezony. To 5 tys km rocznie z hakiem a znam takich co w sezonie 5 tyś to w miesiąc robią.
Jak to się ma do 10-12 letnich maszym z przebiegami 30-40 tyś km ? Nie wiem.
Ja też jak ktoś wyżej napisał nie patrze na "stan licznika" który nie jest specjalnie nazywany "przebiegiem" w ogłoszeniach tylko stanem faktycznym i historią serwisową.
Ps Szwagier ma CBR F4i i stuknęło mu 100 tyś km - i weź to teraz sprzedaj , a moto chodzi jak ta lala ale nikt z takim przebiegiem nawet nie zadzwoni z ogłoszenia
Wydech tłucze w ucho jak lokomotywa - napędzana singlem - to właśnie Yadwiga.
Dyndyryndryndyn - jednocylindrowy młyn
Dyndyryndryndyn - jednocylindrowy młyn
No właśnie, w Polsce jest jak jest. Moto z włoch czy hiszpanii gdzie sezon trwa na upartego cały rok, a moto mają do 45kkm. Nie wiem czy ludzie lubią być oszukiwani czy łykają te brednie bo tak. podobnie jest z samochodami.
z tego co czytam i rozmawiam z ludźmi to utwierdzam się w tym że są to żywotne maszyny szczególnie serducho. Być może zaryzykuję i zakupię coś z udokumentowaną historią i 70ką na liczniku.
Choć zastanawiam się jeszcze nad CB500X
z tego co czytam i rozmawiam z ludźmi to utwierdzam się w tym że są to żywotne maszyny szczególnie serducho. Być może zaryzykuję i zakupię coś z udokumentowaną historią i 70ką na liczniku.
Choć zastanawiam się jeszcze nad CB500X
DR60rs / CB50x / xt660r
dla xteka to połowa życia
lepiej niech pada jak ma być błoto
Ostatnio oglądałem filmiki jakiegoś gościa z czarną Tenerką. Kupił moto, nawinął 70kkm i zaczęła mu brać więcej oleju jak to powiedział, ale nie wiem dokładnie ile. Nie wiadomo też jaki serwis robił, może w ogóle nie zmieniał filtrów i oleju
Wywołany do odpowiedzi. Jadzia dziewicą nie była, brałem ją kiedy miała na liczniku 9500km. czy to prawda? nie wiem. Teraz babcia Jadzia ma przehulane 112500km. i końca nie widać. Jak działała na początku, tak działa i teraz. Jeśli idzie o wady/zalety to można napisać o tym książkę. W moim przypadku spadkiem wartości materialnej mojego sprzętu nie martwię się. To, że sprzęty tracą wartość paradoksalnie jest mi na rękę, bo mam dostępność do tańszych zamienników i dawców. Pogodziłem się z jej wadami i dlatego widzę dużo więcej zalet. Jadwiga ma u mnie dożywocie, po niej będzie tylko balkonik.