Cześć,
W zeszłym sezonie zakupiłem xtx'a na seryjnych wydechach. Witałem się z Wami jak jeszcze poszukiwałem moto
Pojeździłem trochę na nich i stwierdziłem, że zmienię sobie na dominatory.
Wydechy zostały zmienione, byłem zadowolony.
Od niedawna jeżdżę bez db killerów, wszystko było w porządku aż do czasu.
Motocykl zaczął szarpać na równych obrotach. Powyżej połowy obrotów zaczyna szarpać tak jakby tracił moc. Są to stałe wartości, np na biegu 3 przy 66 km/h i więcej zaczyna szarpać, przy 4 około 95km/h. itd. Przy agresywnym przyspieszaniu motocykl dławi się.
Dzisiaj założyłem oryginalne wydechy i problem zniknął. Na dominatorach z db killerami problem występuje ale jest łagodniejszy. To znaczy słabiej szarpie ale nadal jest to uporczywe.
Najbardziej przeszkadza mi dławienie się podczas wyprzedzania.
Czujnik pozycji przepustnicy gdy już problemy występowały zmieniałem w ustawieniach, bez widocznej poprawy.
W trybie CO też próbowałem posprawdzać czy cokolwiek zmiany coś wniosą, ale niestety nic to nie daję, wróciłem do ustawień początkowych.
Co mogę zrobić by te problemy zniknęły?
Zakup filtra kn coś zmieni? Dzisiaj sprawdzałem motocykl jak pracuje bez filtra. Nadal szarpie tak samo, jak z filtrem.
Zmieniony wydech
filtr KN może tylko pogorszyć sprawę. Widać, że ciśnienie w układzie wydechowym jest zbyt małe. Na początek sprawdziłbym zawory + mocniejszy db killer. Moim zdaniem bez strojenia map zapłonu lepiej nie latać na całkowicie otwartym wydechu.
Zapomniałem powiedzieć, że zawory już były sprawdzane i lekko zostały wyregulowane.
Nie było tragedii. Do tego mam db killer hard, więc już nic nie jestem w stanie zmienić w tym temacie.
No to widzę, że bez kosztów się nie obejdzie. No nic, będę musiał coś w tym temacie zrobić.
A powiedzcie mi jeszcze, jeżeli swoje standardowe wydechy chciałbym dać do Edka na przerobienie, to czy problem może się pojawić i na tych przerobionych wydechach czy jest to całkowicie inny temat?
Nie było tragedii. Do tego mam db killer hard, więc już nic nie jestem w stanie zmienić w tym temacie.
No to widzę, że bez kosztów się nie obejdzie. No nic, będę musiał coś w tym temacie zrobić.
A powiedzcie mi jeszcze, jeżeli swoje standardowe wydechy chciałbym dać do Edka na przerobienie, to czy problem może się pojawić i na tych przerobionych wydechach czy jest to całkowicie inny temat?
To jest taki sam temat jak na akcesoryjnych. Usuwając cokolwiek ze środka wydechu zmieniasz ciśnienie w układzie wydechowym. Jednak co jest dziwne ja jeżdżę na pełnym przelocie i filtr KN i nie mam takich objawów a ostatnio nawet specjalnie odpiąłem Power Commandera i jeździłem na stockowym ustawieniu.pill0t pisze:Zapomniałem powiedzieć, że zawory już były sprawdzane i lekko zostały wyregulowane.
Nie było tragedii. Do tego mam db killer hard, więc już nic nie jestem w stanie zmienić w tym temacie.
No to widzę, że bez kosztów się nie obejdzie. No nic, będę musiał coś w tym temacie zrobić.
A powiedzcie mi jeszcze, jeżeli swoje standardowe wydechy chciałbym dać do Edka na przerobienie, to czy problem może się pojawić i na tych przerobionych wydechach czy jest to całkowicie inny temat?
Hmm, no nic. Czyli rzeczywiście będę musiał się zastanowić nad power commanderem. Bo jazda na oryginalnym wydechu nie sprawia aż takiego banana na twarzy
Jednak same kupienie wydechów w tym przypadku to nie wszystko, trochę szkoda, że jeszcze drugie tyle trzeba dołożyć
Jednak same kupienie wydechów w tym przypadku to nie wszystko, trochę szkoda, że jeszcze drugie tyle trzeba dołożyć
Oczywiście, że najlepiej dostroić cała mapę na hamowni, ale to są poważne koszty, a korzyści w przypadku charakterystyki wykorzystania xt'ka raczej niewielkie.
Eksperymentuj raczej z przeróbka dbkillera, wiem jak wygląda ten dbkiller-hard od dominatora bo sam go używam (ale wydech mam inny) - on wcale nie jest taki hard jesli chodzi utrzymanie ciśnienia w układzie.
Eksperymentuj raczej z przeróbka dbkillera, wiem jak wygląda ten dbkiller-hard od dominatora bo sam go używam (ale wydech mam inny) - on wcale nie jest taki hard jesli chodzi utrzymanie ciśnienia w układzie.
Dostrojenie mapy na hamowni to około 500 PLN, nie są to jakieś mega koszty biorąc pod uwagę ceny wydechów itp. Jednak korzyści wielkich z tego nie ma. Ja latam na mapach pobranych z xt660.com niby pod moje wydechy i filtr i jest naprawdę spoko. Z tego co słyszałem @marider miał PCV do sprzedania. Odezwij się do niego może nadal aktualne.
Loud pipes, saves lives.
Na dniach sprawdzę jeszcze jedną opcję z filtrem powietrza. Skoro wyciągnięcie filtra nic nie zmienia, to co będzie jeżeli o kilka % zakleję filtr? Może dostaje zbyt dużą dawkę powietrza, to może to jest problem. Sprawdzę i dam znać.
Więc tak, lekko zakleiłem filtr taśmą. Gdy mam założone db killery problem prawie zniknął, o jakieś 95% mniej szarpie. Z wyciągniętym db killerem powiedziałbym, że 50% mniej przypadków tzw. dławienia. Czyli coś z dolotem powietrza się dzieje, ograniczyłem ilość i problem zanikł. Nie wiem czy też czasem motocykl się nie ugrzecznił, pewnie trochę osłabł przez mniejszą ilość dolatującego powietrza?
No to w weekend mam co robić Trzeba szukać przyczyny.
No to w weekend mam co robić Trzeba szukać przyczyny.
Zaklejając dolot zmniejszasz ilość powietrza, przez co wzbogacasz mieszankę
XT nie czujnika przepływu powietrza, więc nie jest w stanie odpowiednio dolać paliwa by utrzymać mieszankę przy udrożnionym dolocie, co się objawia spadkiem mocy tudzież szarpaniem
Stąd wszelkie przeloty, "sportowe fyltry" bez czegoś, by zwiększyć dawkę paliwa bardziej szkodzą niż pomagają.
XT nie czujnika przepływu powietrza, więc nie jest w stanie odpowiednio dolać paliwa by utrzymać mieszankę przy udrożnionym dolocie, co się objawia spadkiem mocy tudzież szarpaniem
Stąd wszelkie przeloty, "sportowe fyltry" bez czegoś, by zwiększyć dawkę paliwa bardziej szkodzą niż pomagają.
Problem połowicznie zażegnany. Odkręciłem połowę xtx'a, dokręciłem króciec ssący i wszystko wokół niego. Na przelocie szarpnie raz na jakiś czas, przy bardzo agresywnym odkręceniu manetki podczas jazdy. Nie występuje już problem, że trzymam manetkę na jednych obrotach a motocykl szarpie.
Czyli problemem było wlatywanie "lewego" powietrza. Jeszcze raz rozkręcę xtx'a i jeszcze raz wszystko posprawdzam przy wolnej chwili. Taśmę z filtra też już zdjąłem. Jutro jak pogoda dopisze to założę jeszcze db killer i sprawdzę czy problem już całkowicie zniknie, czy coś jeszcze będzie szarpać.
Czyli problemem było wlatywanie "lewego" powietrza. Jeszcze raz rozkręcę xtx'a i jeszcze raz wszystko posprawdzam przy wolnej chwili. Taśmę z filtra też już zdjąłem. Jutro jak pogoda dopisze to założę jeszcze db killer i sprawdzę czy problem już całkowicie zniknie, czy coś jeszcze będzie szarpać.