trolik pisze: ↑02 mar 2021, 19:42
To może i ja się pochwalę: 950 km dziennie podczas przejazdu przez Kazachstan. Rano temperatura 30 stopni, w ciągu dnia ponad 40, przed snem znowu 30:-). Cztery razy przejechałem przez Kaz i wciąz nie rozumiem jakim cudem jajka nadal mi działają:-)
pozdrawiam trolik
Ale tak soczystych arbuzów oraz melonów to nigdzie nie jedliśmy jak w Kazachstanie, nawet wymyliśmy, że tam susza bo cała woda w arbuzach siedzi. Myśmy zrobili raz chyba 700 albo 800km na powrocie. A tak to generalnie ile byśmy nie przejechali km to od rana do wieczora w siodle- co 200-250km tankowanie.