Spoko, nie pali się będę na Winobraniu na 90% na moto to może się spikniemy
Poza tym Zieloną odwiedzam średnio raz na 2 m-ce, więc może będzie okazja.
Dziekuję za chęci
Nawigacja
Doświadczenie przychodzi z wiekiem...najczęściej jest to wieko od trumny
Ja mam pytanie odnośnie Lark FreeBird 35AT, czy tą nawigację można używać bez obaw podczas jazdy kilka godzin w deszczu? Wiem że temat nawigacji trochę odgrzewany, ale chciałbym zakupić coś niedrogiego, praktycznego i spełniającego swoje zadanie w różnych warunkach pogodowych... Proszę o propozycje (ewentualnie) lepszych obecnie nawigacji...
- crazyrider12
- Posty: 1459
- Rejestracja: 04 mar 2010, 7:49
- Lokalizacja: Krk/Siemianowice Śl
Wszystko zależy na jaki egzemplarz trafisz. Mój przeżył kilka podróży w deszczu (120~200km) i nic mu nie dolega. Jedyna rzecz jaką musiałem zrobić to kilkukrotnie w trakcie podróży przeczyścić (wytrzeć) styki bo syf z drogi powodował utratę kontaktu pomiędzy uchwytem a nawi.
...bo każda okazja jest dobra by zjechać z utartej ścieżki i poszukać własnej
dzięki crazy za odpowiedź, właśnie o takie opinie mi chodzi...Mój przeżył kilka podróży w deszczu (120~200km) i nic mu nie dolega...
[ Dodano: 2013-01-15, 18:44 ]
WojtekNie obraź się Kristof, ale może byś zajrzał na początek tego tematu
... jestem daleki od obrażania się w sytuacji kiedy ktoś słusznie zwraca mi uwagę...
Odnośnie tego tematu, jestem żywo zainteresowany zakupem nawigacji i uwierz mi nie zauważyłem opinii podobnej do tej jaką wyraził crazy (nie pytam o sprawy techniczne a eksploatacyjne).
Opinia typu "... testuje ją Witek łącznie z oblaniem wodą..." jest mało przydatna biorąc pod uwagę warunki rzeczywiste w trakcie podroży motocyklem, kiedy to w przypadku gdy nawigacja nie jest osłonięta szybą motocykla, woda "atakuje" urządzenie pod ciśnieniem właściwym dla danej prędkości poruszania się.
Dlatego też, proszę o opinie użytkowników tejże nawigacji, w warunkach deszczowych...
Odnośnie używania Lark 35 AT w deszczu, mogę powiedzieć że się spisuje. Wiele razy jechałem z nią na kierownicy w deszczu i nic jej nie dolega.
Jedzie Jadzia Dziadzie Braaap Braaap
"Tylne koło ucieka cały czas, przednie tylko raz"
"Tylne koło ucieka cały czas, przednie tylko raz"
No jeżeli chodzi Ci głównie o deszcz
Przejechałem z nią kilkaset kilometrów w ulewnym deszczu i Ok.
Razem na husce i XT to ma już z 10tyś przebiegu i oprócz początkowych problemów z akumulatorkami jest OK.
Tyle że tak jak pisałem wcześniej ja mam ją zamocowaną tylko w oryginalnej motocyklowej ramce ze stacją dokującą i kulowym przegubie- reszta to już moja konstrukcja
Cały rok jest użytkowana w samochodzie mojego Łukiego na oryginalnym samochodowym uchwycie też OK.
Przejechałem z nią kilkaset kilometrów w ulewnym deszczu i Ok.
Razem na husce i XT to ma już z 10tyś przebiegu i oprócz początkowych problemów z akumulatorkami jest OK.
Tyle że tak jak pisałem wcześniej ja mam ją zamocowaną tylko w oryginalnej motocyklowej ramce ze stacją dokującą i kulowym przegubie- reszta to już moja konstrukcja
Cały rok jest użytkowana w samochodzie mojego Łukiego na oryginalnym samochodowym uchwycie też OK.
Od maja 2012 r. używam tego Larka i na kilka pytań mogę Ci odpowiedzieć.Kristof pisze:Ja mam pytanie odnośnie Lark FreeBird 35AT, czy tą nawigację można używać bez obaw podczas jazdy kilka godzin w deszczu? Wiem że temat nawigacji trochę odgrzewany, ale chciałbym zakupić coś niedrogiego, praktycznego i spełniającego swoje zadanie w różnych warunkach pogodowych... Proszę o propozycje (ewentualnie) lepszych obecnie nawigacji...
Najdłużej jechałem z nim 2 h w deszczu padającym z różną intensywnością. Dwa razy został zachlapany potężną ilością błota. Nawigacja nie zawiodła tj. działała do dzisiaj.
Kurz też nie robi na niej większego wrażenia.
Poza tym, w międzyczasie wgrałem AM Polski i Europy i pięknie działa, chodzi też na niej mapamap i oczywiście mapa Larka.
Cena w porównaniu do Garmina i innych jest bardzo przyzwoita.
Słusznie koledzy zauważyli poniżej, że Larka można też skonfigurować ze słuchawką bluetooth i tak jak napisał Wojtem przede wszystkim słuchać komunikatów.
Trudno z resztą patrzyć cały czas w ekran podczas jazdy szczególnie jak nawigacja jest przymocowana na kierownicy
Ostatnio zmieniony 17 sty 2013, 7:51 przez Matviej, łącznie zmieniany 2 razy.
- kosmal1098
- Posty: 155
- Rejestracja: 03 wrz 2010, 20:40
- Lokalizacja: WSCHOWA
Dla mnie to pierwszy lepszy smartfon na andku przebija wszystkie garminy a tym bardziej larki.szybkość działania jest dla mnie na pierwszym miejscu.A że nie są wodoodporne to mi nie przeszkadza(chowam w kieszeń).Nawigacja mnie tylko wspomaga i nie muszę non-stop się w nią gapić.Tak więc jak zaczyna padać spojrzę wizualnie co i jak i jadę
W życiu nie kupię nawigacji jako takiej.Dla mnie to jest przerost formy nad treścią.Jedyny plus to wodoodporność.
W życiu nie kupię nawigacji jako takiej.Dla mnie to jest przerost formy nad treścią.Jedyny plus to wodoodporność.
kosmal1098,
Są już wodoszczelne smartfony którymi można by było z powodzeniem zastąpić nawigację np. samsung galaxy xcover.
Ja posiadam nawi NAVROAD 320BM MOTO i jestem bardzo zadowolony. Chociaż nie wiem czy nie wolał bym tak jak pisałem wyżej dobrego wodoszczelnego smartfona. W sumie to mógł bym sprzedać moją navi.
Są już wodoszczelne smartfony którymi można by było z powodzeniem zastąpić nawigację np. samsung galaxy xcover.
Ja posiadam nawi NAVROAD 320BM MOTO i jestem bardzo zadowolony. Chociaż nie wiem czy nie wolał bym tak jak pisałem wyżej dobrego wodoszczelnego smartfona. W sumie to mógł bym sprzedać moją navi.
XTR/BMW w 3 odmianach / Mt09 Tracer / Ktm 1090 co następne nie wiem może T7
Kiedyś jeździłem ze smartfonem w kieszeni i słuchawkami- jakoś dawało radę , Potem wylądował w futerale na kierownicy.
Super ekran, super szybki ale miał dwie wady
-ekran dotykowy przez folię kiepsko reagował
- i druga ważniejsza co pół roku był w naprawie- nie wytrzymywał drgań choć był w futerale i gąbkach a całość na specjalnym "antydrganiowym" uchwycie
Jak bym latał tylko w kraju i na krótkich trasach to może by mi był niepotrzebny.
Jednak na wyprawach nie wyobrażam sobie nie widzieć trasy na bieżąco a nawet wcześniej. Słyszeć też jest dobrze bo lecąc szybko i nie wpatrując się w ekran przelatujesz nieraz skręty.
Teraz mam przed nosem z fonią i muzyczką przez bluetooha- rewelacja.
Ja na nią w ogóle nie patrzę ona jest po prostu w polu mojego widzenia.
Spróbuj Kosmal a nie pożałujesz.
Pierwszy raz użyłem nawigacji jeszcze na palmtopie jadąc na żagle do Chorwacji i pierwszy raz zajechałem bez błądzenia, szukania po mapach itd- po prostu zajechałem bez stresu
Super ekran, super szybki ale miał dwie wady
-ekran dotykowy przez folię kiepsko reagował
- i druga ważniejsza co pół roku był w naprawie- nie wytrzymywał drgań choć był w futerale i gąbkach a całość na specjalnym "antydrganiowym" uchwycie
Jak bym latał tylko w kraju i na krótkich trasach to może by mi był niepotrzebny.
Jednak na wyprawach nie wyobrażam sobie nie widzieć trasy na bieżąco a nawet wcześniej. Słyszeć też jest dobrze bo lecąc szybko i nie wpatrując się w ekran przelatujesz nieraz skręty.
Teraz mam przed nosem z fonią i muzyczką przez bluetooha- rewelacja.
Ja na nią w ogóle nie patrzę ona jest po prostu w polu mojego widzenia.
Spróbuj Kosmal a nie pożałujesz.
Pierwszy raz użyłem nawigacji jeszcze na palmtopie jadąc na żagle do Chorwacji i pierwszy raz zajechałem bez błądzenia, szukania po mapach itd- po prostu zajechałem bez stresu
Ja mam ten rodzaj smartfona i powiem tyle: AM zapier... lepiej niż na wszystkich urządzeniach nawigacyjnych jakie miałem. Problem może być z ładowaniem bo wtedy już nie jest wodoszczelny. Mik1046 jest jeden problem ze smartfonem, musisz ekranu dotykac palcem a nie w rękawicy bo na inny dotyk niz palcem nie reaguje. Smartfon ma jeszcze kilka innych zalet w porównaniu do navi, np. dla mnie bardzo ważna to mozliwość instalacji programów typu yanosik które w porę ostrzegają przed patrolami, radarami itp.mik1046 pisze:samsung galaxy xcover
w szajsungu xcover nie ma z tym problemu, on jest odporny na drgania - sprawdzone, latałem w terenie na KTM a on luzem w torebce na tylnym błotniku, poza rysami od śrub mocujacych torebke nic się nie stało. Uważam ten telefon za jeden z najlepszych jakie miałem choć jego parametry jesli chodzi o procesor i pamieć nie powalają na kolana.Wojtek pisze:nie wytrzymywał drgań
"Podczas dobrej jazdy na motocyklu przeżywasz więcej w ciągu 5 minut niż niektórzy ludzie przez całe swoje życie."