Wymiana podeszwy w butach enduro/cross
Czy ktoś z was przeprowadzał taką operacje? Załamuje się widząc w jak szybkim tempie lecą mi podeszwy w moich butach Forma Dominator Comp. Znalazłem już do nich podeszwy. Jestem ciekaw czy jakis miejscowy zakład szewski podejmie się tego zadania i jaki moze byc orientacyjny koszt. Macie doświadczenie w tym temacie? Nawet jak juz wymienie podeszwy to pasowało by wrzucić jakieś slidery na te czesci podeszwy które się scierają podczas winklowania. Są różne patenty, od metalowych podków po samoróbki zrobione z polietylenu PE1000 (spora odporność na ścieranie).
http://cafehusky.pl/viewtopic.php?p=6917#6917
Poczytaj tutaj bo nie mogę tu cytować ludzi z innego forum
Jest też tam moja opinia
Poczytaj tutaj bo nie mogę tu cytować ludzi z innego forum
Jest też tam moja opinia
http://szewc24.pl/strona/buty-motocyklo ... 012/02/18/
Znalazłem u mnie w mieście, podjade z butami zapytać o koszt takiej zabawy. Dam znać czego sie dowiedziałem.
Znalazłem u mnie w mieście, podjade z butami zapytać o koszt takiej zabawy. Dam znać czego sie dowiedziałem.
No tak tylko buty z tych fotek nijak się mają do naszych- tam skórka a u nas plastik i skóra i tu jest właśnie problem
Tak na marginesie jak sprawują się twoje Formy- chodzi mi głównie o wodoszczelność- taką prawdziwą w 2h ulewie, w błocku off itd.
Jak jazda na moto, wygodę zakładania i chodzenia
Tylko jak możesz to chodzi mi o w miarę obiektywną ocenę - no przynajmniej jak moja
Ja swoje Formy TX Terrain określam jako wygodne, ale cieknące- no po doszczelnieniu szwów silikonem już mniej cieknące
Jak czytam opinię o super wodoszczelności a gość wcześniej przy mnie wylewał wodę z buta wtedy kiedy ja miałem jeszcze sucho a ja określam moje jako cieknące to ręce opadają
Tak na marginesie jak sprawują się twoje Formy- chodzi mi głównie o wodoszczelność- taką prawdziwą w 2h ulewie, w błocku off itd.
Jak jazda na moto, wygodę zakładania i chodzenia
Tylko jak możesz to chodzi mi o w miarę obiektywną ocenę - no przynajmniej jak moja
Ja swoje Formy TX Terrain określam jako wygodne, ale cieknące- no po doszczelnieniu szwów silikonem już mniej cieknące
Jak czytam opinię o super wodoszczelności a gość wcześniej przy mnie wylewał wodę z buta wtedy kiedy ja miałem jeszcze sucho a ja określam moje jako cieknące to ręce opadają
w krk ostatnio bylem u jednego magika z podeszwami. co prawda krótkie buty strikte na miasto... raz się zapomniałem i podeszwy zleciały w 3 minuty...
zadzwoniłem go gościa powiedział ze jak się uda mu nadlać podeszwę to będzie to kosztowało jakieś 25zl za parę...
na miejscu okazało się ze podeszwy są za bardzo zjechane i nie ma sensu nadlewać gumy bo zaraz odpadnie... ale powiedział ze bez problemu zeszlifuje calą pietę, naklei 3 warstwy nowej podeszwy i za 50zl buty będą do jazdy...
jak powiedział tak zrobił i buty są jak nowe do szaleństw jednak zakupiłem buty z wymiennymi podeszwami tak na wszelki wypadek
namiar na szewca w krk http://www.dobryszewc.eu/
zadzwoniłem go gościa powiedział ze jak się uda mu nadlać podeszwę to będzie to kosztowało jakieś 25zl za parę...
na miejscu okazało się ze podeszwy są za bardzo zjechane i nie ma sensu nadlewać gumy bo zaraz odpadnie... ale powiedział ze bez problemu zeszlifuje calą pietę, naklei 3 warstwy nowej podeszwy i za 50zl buty będą do jazdy...
jak powiedział tak zrobił i buty są jak nowe do szaleństw jednak zakupiłem buty z wymiennymi podeszwami tak na wszelki wypadek
namiar na szewca w krk http://www.dobryszewc.eu/
Szewc do konca tygodnia na urlopie, w poniedziałek podjade i oceni co da sie zrobić.Wojtek pisze:No tak tylko buty z tych fotek nijak się mają do naszych- tam skórka a u nas plastik i skóra i tu jest właśnie problem
Wodoszczelności nie ocenie, nie zdarza mi się jezdzic w takich ulewach ani w błocku (X). Ciezko o obiektywnosc w mojej ocenie bo to pierwsze tego typu buty w których jezdze. Nie wyobrazam sobie jazdy w innych butach na tę chwilę, więc muszą być wygodne, tak w jezdzie jak i w chodzeniu. Zawias chyba tutaj robi robote. Zakładanie mogło by być szybsze i sprawniejszeWojtek pisze:Tak na marginesie jak sprawują się twoje Formy- chodzi mi głównie o wodoszczelność- taką prawdziwą w 2h ulewie, w błocku off itd.
Jak jazda na moto, wygodę zakładania i chodzenia
No to w końcu sam naprawiłem sobie buty
Któryś z rzędu szewc odmówił zszycia więc wydobyłem z czeluści piwnicznych "skrzynkę szewską" mojego pra, pra, pra dziadka datowaną na 1780rok z pełnym zestawem narzędzi szewskich- szydło, szpilarek, dratwa, drajfus, cęgi, szewski młotek, szewski nóż, szewski tarnik, sztyfty, ćwieki, wosk szewski, grube igły itd.
No jeszcze 10 par prawideł różnego typu, ale do naszego typu butów raczej niepotrzebne
Najpierw z pomocą Tomeckiego rozcięliśmy- oddzieliliśmy podeszwę gumową z protektorem od właściwej do której przyszyta jest cholewka.
Następnie wyczyściłem powierzchnie między cholewką a podeszwą i na wszelki wypadek skleiłem klejem do obuwia "Dragon"
Na drugi dzień przyszyłem szydłem z dratwą cholewkę z tworzywa do podeszwy (to co wcześniej skleiłem). Pomagałem sobie szpilarkiem wcześniej nakłuwając podeszwę.
Następnie skleiłem ponownie podeszwę (gumową z protektorem i właściwą) i buty naprawione
Dzisiejsi szewcy to niestety niezbyt rozgarnięci fachowcy
Jak widać można też spokojnie samemu wymienić gumową podeszwę z protektorem - nóż szewski, klej i ew. tarnik lub papier ścierny
Któryś z rzędu szewc odmówił zszycia więc wydobyłem z czeluści piwnicznych "skrzynkę szewską" mojego pra, pra, pra dziadka datowaną na 1780rok z pełnym zestawem narzędzi szewskich- szydło, szpilarek, dratwa, drajfus, cęgi, szewski młotek, szewski nóż, szewski tarnik, sztyfty, ćwieki, wosk szewski, grube igły itd.
No jeszcze 10 par prawideł różnego typu, ale do naszego typu butów raczej niepotrzebne
Najpierw z pomocą Tomeckiego rozcięliśmy- oddzieliliśmy podeszwę gumową z protektorem od właściwej do której przyszyta jest cholewka.
Następnie wyczyściłem powierzchnie między cholewką a podeszwą i na wszelki wypadek skleiłem klejem do obuwia "Dragon"
Na drugi dzień przyszyłem szydłem z dratwą cholewkę z tworzywa do podeszwy (to co wcześniej skleiłem). Pomagałem sobie szpilarkiem wcześniej nakłuwając podeszwę.
Następnie skleiłem ponownie podeszwę (gumową z protektorem i właściwą) i buty naprawione
Dzisiejsi szewcy to niestety niezbyt rozgarnięci fachowcy
Jak widać można też spokojnie samemu wymienić gumową podeszwę z protektorem - nóż szewski, klej i ew. tarnik lub papier ścierny
Byłem dziś u tego szewca, z rozmowy wnioskuje że sporo takich butów juz regenerował. Buty zostawiłem, w przyszłym tygodniu będą do odebrania. Szkoda że nie zrobiłem zdjęć przed naprawa :/ Zobaczymy co z tego wyjdzie.
=============================
Odebrałem buty od szewca, buty jak z fabryki, zobaczymy jak sie bedą sprawowaly przy ponowny szorowaniu po asfalcie. Żałuje że nie zrobiłem fot przed naprawa, na aktualnych zdjeciach widac do jakiego stopnia mieso było zechlane. Te miejsca są odbudowane, a na to wwulkanizowane prasą szewska nowe podeszwy o podobnych do oryginału parametrach. Teraz mam tylko pilnować żeby za bardzo ich nie zjechać, a bez problemu bede mial wstawiane nowe podeszwy za jakies 5 dych za pare. Koszt naprawy 150 pln para.
=============================
Odebrałem buty od szewca, buty jak z fabryki, zobaczymy jak sie bedą sprawowaly przy ponowny szorowaniu po asfalcie. Żałuje że nie zrobiłem fot przed naprawa, na aktualnych zdjeciach widac do jakiego stopnia mieso było zechlane. Te miejsca są odbudowane, a na to wwulkanizowane prasą szewska nowe podeszwy o podobnych do oryginału parametrach. Teraz mam tylko pilnować żeby za bardzo ich nie zjechać, a bez problemu bede mial wstawiane nowe podeszwy za jakies 5 dych za pare. Koszt naprawy 150 pln para.